Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

22 cze 2007, 23:17

to moze watek kwietniowo-majowo-czerwcowy?? :-D

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

22 cze 2007, 23:21

Anza no fajniutka rodzinka! :ico_brawa_01:

Patrycja jak łądnie wyglądaliscie...Ja też chcę, żeby mi ten dzien tak minął spokojnie..A mam duże obawy co do zachowania mojej córki!no ciekawe jak to będzie...

Massumi :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: nie wierzę! zajebista z Ciebie laseczka, fantastyczna babeczka!aż mi kopara opadła!!!

Gosiu brawa dla mojego zięcia! przystojniak i do tego silny...nonono!

Sikorka to fajnie, że Twój Karolas się dobrze rozwija! oby tak dalej!

My nic o USG nie wiemy...tzn.nikt nam nie mówił, żeby zrobić...Dziś patrzyłam na fałdki na Hani nóżkach i jest nieparzyście, co niby świadczy o tym, że z bioderkami coś nie gra...ciekawe...

Doris nie łąm się! słuchaj Massumi, ona wie, co mówi...A jak wolisz być spokojna, to mleko możesz kupić, przecież się nie zepsuje...a będziesz może spokojniejsza...Przede wszystkim się nie denerwuj!będzie dobrze, spokojnie! same problemy...albo za dużo, albo za mało...zawsze coś nie tak... :ico_olaboga:

Mordeczko Kacpi prześliczny elegancik! fajniusio! No a problemy z tożsamością?no przestań...co dwa wątki, to nie jeden...ciesz się...jak Cię wkurzą na kwietniówkach, to uciekniesz do nas...i odwrotnie :-D

Hania po kąpieli śpi...ALe jakoś niespokojnie! a ja wściekła! :ico_zly: chciałam się zaraz z nią położyć...a tu ciocia, wujas i kuzyn :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: nonono ze spaniem, nonono z odpoczywaniem... :ico_zly: Do tego mój nonono głupi mąż 4godziny skręcał jedną szafkę kuchenną! i koniec na dziś...więc już widzę, kiedy ja te meble zobaczę w całości...A miałam głupich teściów nimi powalić na kolana...wrrrrrrrr.......No i stołu już nie zdążymy kupić...I chciałam te ich zasrane euro wpłacić na Hani konto, ale na tym zadupiu żaden głupi bank nie ma możliwości założenia konta na dziecko... :ico_placzek: I znowu porażka...Muszę coś wymyśleć, żeby im pokazać, że nie ruszyłam ani centa z tego co nam dali! No i moja szwagierka jednak się tu wybiera w niedzielę! co za tupet!!! nieproszona...i w ogóle...nerwy mnie dziś zeżrą...
A w dodatku nawet się umyć nie mogę, bo mój głupi mężuś z moim ojczulkiem klepią dalej te meble...już sama nie wiem co gorsze...ech...źle, źle, źle...
Chyba jeszcze Hanie obudzę na żarcie...Bo mam zamiar pospać, a jak się teraz położe, to za godzinę pobudka pewnie i będę zła!!! a tak zje...może...zawołam tatusia...niech se ją nosi...a ja spać! :ico_brawa_01:
Hania to zdrajczyni mała...cały dzień ja z nią siedzę, nonono osraną jej myję, cyckiem karmię, a ona się uśmiecha jak tata mówi "cześć". A jak ja dziś tak zrobiłam, to zaczęła płąkać..żmiję na własnym łonie wyhodowałam!!!
Miłej nocki...

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

22 cze 2007, 23:29

zborra, ale za to jaka slodka ta twoja zmijka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :-D

[ Dodano: 2007-06-22, 23:30 ]
http://m0rd3czka.fotosik.pl/albums/disp ... b=214731#e

Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

23 cze 2007, 13:23

ja też mam doła :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
cycki dalej mnie bolą, już wysiadam jak tak dalej pójdzie to przejdziemy na , mleko modyfikowane - a ja tak nie chcę buuuuuuuu :ico_placzek: :ico_olaboga:
no ale nic mi nie pomaga a nie wyobrażam sobie przez pół roku tak się męczyć!
aż mnie dreszcze przed karmieniem przechodzą...

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

23 cze 2007, 19:34

dziewczyny dzięki za podtrzymanie na duchu!!! :ico_sorki: kupiłam na wszelki wyopadek mleko modyfikowane, ale jeszcze go nie użyłam i w sumie to nie chce...

dzisiaj cay dzien spedziłam w kuchni i na sprzataniu - jutro chrzciny - juz mam dosc tych przygotowan...

jutro pewnie nie zajrze, no chyba ze wieczorem znajde czas...

no i chyba kupie sobie karmi na ta laktacje...

no i nie miałam czasu przeczytac tego co napisalyscie... ale pomysl watku kwietniowo-majowo - vczerwcowego mi sie podoba!

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

23 cze 2007, 20:11

Cześć kobietki!
Ja dziś...wymiękam... :ico_placzek: Wczoraj obudziłam Hanię przed północą, czyli prawie po 4godzinach snu...przebrałam, nakarmiłam...odbiła...i potem jędza ponad godzinę nie spała...tzn.niby spała, ale tak się wierciła i popłakiwała...Diabeł mnie podkusił żeby ją budzić, bo siedziałam jak wariatka, oczy już na zapałkach, zmęczona jak nie wiem co... :ico_placzek: sobie nad nią...i nad sobą...Po 1przyszedł pan mąż po misji skręcania mebli...nieskończonej oczywista...No i mogłam spać...Ale Jaśnie Pani Hanna obudziła się o 5, więc 4godziny snu miałam... :ico_olaboga: No i potem do 6narabianie z królewną...Więc się wkurzyłam, z podkrążonymi oczyma ubrałam dres i zeszłam na dół, gdzie już zaczynała się krzątać mama przed chrzcinami....Ale wygoniła mnie spać...Pospałam jeszcze prawie do 9...ufff............A potem karmienie, odbijanie itd..
W nocy przyjechał mój brat z familią...no i do południa moja bratowa wariatka wymyśliła sobie zakupy...Kuźwa, mieszkają w Wa-wie, a ona przyjeżdża na wiochę i zakupy chce robić.Poza tym zostawiła małą Basię z moją mamą, która roboty ma dziś po same uszy! :ico_nienie: No i nawet nie powiedziała co młodej dać jeść... :ico_zly: I wrócili po 4godzinach...A jeszcze szlag nas trafiał, bo mój J się zabrał z nimi na te zakupy i pół dnia ich nie było...Mama wściekła!ojciec też, na zmianę sobie Basię podrzucali i w międzyczasie były przygotowania...ja za bardzo nawet nie miałam jak pomóc, bo Hania jakaś nieswoja...No i ciągle coś...A jak Hania już spała, to też musiałam się zabrać za porządki i ogólnie wielkie zamieszanie i nerwówka!
Potem jeszcze szlag nas trafił, bo na 16poszliśmy do kościoła do spowiedzi, która niby miała być przed mszą...Ale księżulo nas olał... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: No chyba dlatego, żebyśmy nie myśleli, że on jest w tym kościele dla ludzi a nie odwrotnie...No ba...i znowu szukanie, gdzie można to załatwić...Udało się!
A ja jeszcze trochę zła...Bo mój J i mój brat jutro w garniturach startują, matka chrzestna też pewnie w jakimś kostiumie...a ja? Turkusowe spodnie z lnu (z jednej strony cieszą mnie, bo wreszcie się w nie dopięłam!!! :ico_brawa_01: ) i tunika w paski...no i sobie zakodowałam, że nie będę do nich pasować, że będę jak uboga krewna ze wsi i tak dalej... :ico_placzek: No i już mnie to wkurza na maxa!
Przymierzyłam dziś moją żmijkę do becika...hehehe...ledwo jej widać łepek...śmiesznie...No i jeszcze...bratowa kupiła kwiatki...wrrrrrrr.....nie wiem po co...bez sensu...nie dość, że ten becik...to jeszcze kwiatki...niech se je trzyma głupia...
Dobra, widzę, że tu dziś pustki...idę domyć podłogę do końca i ułożyć już sztućce na stole...
Potem po 21 kąpiel, karmienie i mam nadzieję sen!!!
I stres wielki, czy jutro będzie spokój w kościele/?? :ico_olaboga: chyba nakarmię ją o 8...żeby spokojnie odbiła...na 10msza...do 11powinna wytrzymać...boję się że bedzie ryk...no ale łatwiej zatkać ją, jak bedzie głodna, niż za szybko po karmieniu, bo wtedy będzie problem z odbijaniem...I widzicie co za tresy...

Doris kochana, powodzenia! niech Kingusia słodko śpi w kościółku!
Ja też nie wiem, czy dam jutro radę wejść...może przeczytać tak, ale napisać to się chyba nie da.... buziakI!

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

23 cze 2007, 20:33

Witajcie kochane!
Ja dopiero co się do kompa dorwałam. U mnie dziś płaczliwy dzień. do południa wszystko było ok. Pojechaliśmy sobie do centrum. Pospacerowaliśmy po rynku. Nakarmiłam Alunię w samochodzie. Ładnie sobie spała prawie cały czas. Jak już zajechaliśmy pod dom nagle taki ryk jakby ją ktoś ze skóry obdzierał. Więc hop na ręce z fotelika i śpiewanie i kołysanie nic nie pomogło. Ludzie na mnie na ulicy patrzyli jak na wyrodną matkę. W końcu dotarliśmy do domu, cała klatka chyba słyszała popisy wokalne mojej córki. W domku przewinięcie, karmienie, próba beknięcia i znów ryk. Jakiś mały beczek poszedł, więc znów jedzonko i ryk wtrakcie. W koncu po beknięciu i zakorkowaniu chwila spokoju. Pospała może z półtorej godziny i znów płacz, przed karmieniem, w trakcie i po. W końcu udało się uspokoić na kolejne dwie godziny. Teraz po kolejnym karmieniu śpi już ponad dwie godzinki, ale to chyba dzięki melisie którą wypiłam wcześniej.

Doris, Zbora udanych chrzcin wam życzę. Ja moje Słońce 22 września chrzcić będę. Zawsze to jedna imprezka mniej, wtedy też kościelny biorę i wesele będzie. No i chrzestny będzie mógł być na obu imprezkach, bo bilety lotnicze drogie i tak musiałby coś wybrać.

Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

23 cze 2007, 21:13

zborra, doris, trzymam kciuki za udane imprezki :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

23 cze 2007, 21:16

witajcie kochane
widze ze tu problemy nikogo nie omijaja
doris nie martw sie tym pokarmem napewno mnasz tylko mala lepiej opróżnia piersi
wazne zeby spała ok 3-4 godz tzn ze sie najada
ja nocke miałam dziwną
chciałam moje dziecie oszukac i dałam jej sztuiczne o 3 w nocy myslałam ze dluzej pospi
a ja musiałam spedzic ponad godz na usypianiu jej :ico_olaboga: mam za swoje

dzisiaj juz powtórka z rozrywki bo mała po karmieniu nie spi i marudzi
co ja mam zrobic??????

a to moja mordeczka

Obrazek
Shot with DiMAGE Z1. at 1969-12-31

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

23 cze 2007, 23:18

Jagódka fajowa! widzisz, to nie zawsze się udaje tak jak my chcemy...mi też wczoraj mój pomysł wyszedł bokiem! oby było lepiej...

Ewcik to jak?brzuszek?dobrze, że chociaż spacerek się Wam udał! a że płacze...że ludzie słyszą...a nonono ich to obchodzić powinno!przecież dziecko czasem płacze nie?no więc głowa do góry...

A u nas też koncertowo...aż mnie znowu brzuch boli chyba ze stresu... :ico_placzek: boje się co to jutro będzie... :ico_olaboga: Bo dziś po karmieniu przed 19było super...zjadła tak spokojnie...potem J ją trzymał, niby bekła...i spała prawie 2godziny...już miałam plan, że przed 22kąpiel, karmienie, optem następne o 2, 5 i 8 przed kościołem...A tu nonono! młoda o 22się wybudziła z krzykiem..najpierw niby stękała znów na kupkę...a potem :ico_szoking: ryk że strach! próby noszenia, głaskania, masowania,leżenia na brzuszku...nic...wrzeszczała z przerwami...ale dopiero suszarka pomogła...wyciszyła sie i mogłam isć prasować itp...Ale ona jeszcze chyba dobrą godzinę popłakiwała...wreszcie padła chyba ze zmęczenia...No i nonono z kąpieli! :ico_zly: co mnie bardzo denerwuje, bo dla mnie to nie do pomyślenia...ja pedantka nie mogę znieść myśli, że moje dziecię w dniu swojego chrztu będzie brudasem! :ico_olaboga: Trudno...śpi więc jej nie ruszam..chyba nawet ma kupę...ale nie ruszam jej, bo jak zacznie się znowu wrzask to padnę...więc śpi..J skonał obok niej w opakowaniu...niech chociaż on się zdrzemnie, bo ja latam, ustawiam, prasuję, przygotowuję becik i te sprawy...Najwyżej rano ją opłuczę trochę i już.
Błagam, trzymajcie kciukii żebym jej jutro nie musiała z tego beta wyciągać na mszy i nosić....buziaki!

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość