Byliśmy u lekrza i Tomek ma co prawda przepuklinę, ale taką lajtową wersję, czyli wodniaka. Może on się sam wessać więc już się nie martwię.
Było też szczepienie. Trochę płakuniał, ale mama przytuliła i było ok. A drogie jak jasna cholera 220 zł


Zborra waga domowa lekko zawyżyła - Tomi waży 5140, ale tez nieźle.