witam i ja
Bylam dzis na wizycie u lekarza,wszystko ok
Nastepne wizyta 6 grudnia i 20 grudnia prywatnie na USG polowkowym
Odnosnie facetow,to tak jest,ze najpierw chca syna a potem kochaja coreczki,my chcielismy syneczka i mamy,potem marzylismy o coreczce i maz calkiem oszalal na jej punkcie,wogole nie potrafi sie na nia gniewac,chetnie sam sie nia zajmuje,jak byla malutka nosil ja wciaz na rekach,wstawal do niej w nocy,dzis pol dnia sie z nia bawil w chowanego - smiechu przy tym tyle bylo,ze az milo popatrzec
Jak maly sie urodzil,byl dumny ale raczej stal z boku,troche czasu mu ajelo,zeby sie z nim oswoic
Teraz mowi,ze mu obojetne co bedzie,byle zdrwe