Gosia jeszcze w alkoholizm byśmy popadły przez to narzekanie
póki karmicie to byście się ustrzegły haha a potem nic nie wiadomo
Quanchita - ja tez mam już sporo zabawek, nawet mamy chodzik, ale nie u nas, u rodziców jak w świeta byliśmy to mała korzystała z chęcią, a w domu właśnie by sie przydało cos takiego, bo moja to bardzo chętna do chodzenia, ale jeszcze nie potrafi sie sama utrzymać, beztrosko wstaje przy wszystkim i by się puszczała, chodzic za rączki by chciała, a taki pchacz może by ją wzmocnił?sama by przy tym troche się pomęczyła, nie?nogi by sobie poćwiczyła, prawda?a nie powiem że kolejna 1oo conajmniej na zabawke to mnie głowa już boli, kiedy garderobe trzeba co chwile wymieniać
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)
a propos - wczoraj mała dostała rewelacyjną suieneczkę ogrodniczke jeansową od babci za uwaga 100 zł
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
na 80 rozmiar, długo w niej nie pochodzi, bo już sie ledwo wcisnęła, po odpięciu wszystkich guziczków po bokach
![n :ico_haha_01:](./images/smilies/xx_haha_01.gif)
oczywiście fajnie że dostałą, aczkolwiek ja teraz jestem nastawiona na spodenki, spodnie, dresiki - tez są fikusne dla dziewczynek..