Marcia ...co zrobić, jeśli tak ma być najlepiej dla Twojej Dzidzi to trzeba jechać. Tam przynajmniej jesteś pod kontrolą, Ty i Twój Maluszek. Jeszcze troszkę, ani się obejrzymy a szczęśliwie dotrwasz do końca.3maj się tam i bądź dobrej myśli. Wszytsko będzie dobrze. My, będziemy myslami z Tobą. Kto wie, może Ci jeszzce pozwolą wrócić do domku.
Marcia trzymaj sie kochanie cieplutko.Na pewno będzie dobrze.Lepiej byc tam w szpitalu i byc spokojnym niz w domu zastanawiac sie czy wszystko w porządku.Tym bardziej ze naprawde niewiele Ci zostało. Dla Ciebie :ico_buziaczki_big:
dzięki dziewczyny!
Teraz mam juz troche inne podejscie do tego. za pierwszym razem sie bałam ale teraz to nawet faktycznie spokojniejsza bede w szpitalu, jak to mówia lepiej dmuchac na zimne!
a cos mnie teraz jeszcze zaczął dół brzucha pobolewac - hmmm co to?
rano czeka mnie seria badan, kłócie po żyłach, usg, badanie ginekologiczne zapewne(tego to ja bardzo nie lubie).
[ Dodano: 2007-12-13, 21:13 ]
Ale dzisiaj pustki

gdzie jestescie?
no tez zauważyłam, jak ja mam czas posiedziec to tez nigdy nikogo nie ma
ide w takim razie do łózka. no chyba ze nie bede mogła zasnąc to jeszcze wróce.