Witam ponownie!
Ja dziś wykończona- moje dziecko tylko je i je- nie wiem, ale ma taki apetyt dziś, że wymiękam. Non- stop wisi na butli i łyżce- i nie są to jakieś małe ilości- na obiad zjadła 0,5 litra gęstej zupy, za pół godziny kasza (160ml), potem obiad z talerza mojej siostry- marchew z ziemniakami, wyrwała jej ręką z talerza kotleta i usiłowała całego wepchnąć do buzi

Kiedy jej wyrwałam to zrobiła się draka na całego- potem- za ok 40 minut wrzask nieprzeciętny- Julka pochłonęła 0,5 litra jabłka, i popiła 120 kaszy. Teraz śpi
Zapomniałam z tego wszystkiego co pisałyście.
mała też klika- najchętniej na gg

Wyłączyła R film, a potem jak nie chciała oderwać się od klawiatury to musiałam jej worda włączyć, żeby się wyżyła
Caro- kombinezon superowski. Dla prawdziwego macho
Katrin- cóż mogę napisać... łączę się z Tobą w bólu.. rozumiem doskonale co przeżywasz...
Idę coś w tv popatrzeć, potem wpadnę