witam
dzisiejszy dzien cięzki , zasnęliśmy wszyscy na "kevinie", ale ja sie przebudziłam i jestem oczywiście tutaj
Dziekuje dziewczyny za wsparcie
aga tak to już z chłopakami jest ze non stop urwisują...moj ostatnio polubił wchodzenie po schodach i sie ze mną bawi w kotka i myszke...ja go zabieram ze schodow a on ma z tego niezłą radochę
. Oczywiście jak muszę coś zrobic to zastawiam schody krzesłami. Ale rzeczywiście nieźle wystraszył cie Borysek...dobrze ze w odpowiedniej porze zauważyłas jego
beatka...oj mam tylko nadzieje ze u Hani ta narośl to nic poważnego
i pewnie tak jest! A psinka dzielna jest:)
margolcia mmm szarlotka pychotka...ja dziś zrobiłam deser z kaszy manny...ostatnio hit w naszym domu...łatwy , szybki, tani i przepyszny!
niedawno pisałam ze chyba dużo minie czasu jak mały bedzie miał tylko jedną drzemkę, ale ostatnio tak mamy...jak dla mnie pasuje, gdyż rano przebudza sie po 6 lub nawet 7
. A dziś padł o 18.30...choć już miał parę pobudek