Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam dziewczyny Trzymam kciuki za wszystkie kobitki ktore wybieraja sie do szpitala badzcie dzielne, dacie rade
A ja sobie siedze z malutkim, niestety nocka nie bardzo przespana, mały jakis nerwowy był ciagle sie budził i robił kupki jedna za druga Kolo południa ma przyjsc połozna i zobaczymy jak tam moje krocze sie ma. Powiem szczerze, ze juz tak nie boli, ale nadal musze uwazac przy chodzeniu czy siadaniu. Robiłam sobie oklady z rumianku na ta opuchlizne i przeszło mi to, znaczy sie zmalało.

witamy spowrotem

WIADOMOSC NR 1 Junior sie przekrecil!!!

Bylismy w spzitalu chwile przed 8. Oczywiscie ludzi na izbie przyjec kupe. A to na operacje a to do porodu, a to na badania a to my KTG mialam robione po raz pierwszy. Niunio sie rusza, mialam chyba 2 skurcze podczas tego badania, tetno ok od okolo 128 do nawet prawie 160. Ale wszystko ok. Od dolu nie widac zebym miala rodzic zaraz. Ale sie ciesze ze Junior sie przekrecil!!! Tak czekalam na ta wiadomosc!!! A teraz mamusia szczesliwa. Choc nie ukrywam ze zaczelam sie bac bardziej... czy dam rade. Ale nie ma co gdybac. Trzeba byc dobrej mysli.
Jak sie nic nie zacznie to w piatek (1 dzien po terminie) mam znow jechac na izbe i juz mnie przyjma.

Poza tym w szpitalu w ogole poruta bo nie ma miejsc w ogole. Ani na patologii, ani na chirurgii, tylko rodzace przyjmuja (takie juz rodzace).

Ale sie ciesze ze jestem w domku!!!!!!!

Aha - jeszcze jedno lekarz powiedzial ze teraz chodzic po piwo dla meza do sklepu, seksic sie, sprzatac i biegac takze moge robic wsyztsko. Chyba sie wezme za cos dzis. Niech mi sie rozwiera tam wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo jak rozwarcia nie bedzie to tez nie dobrze

[ Dodano: 2008-11-17, 10:35 ]
wiola85, ale ladniutki ten twoj malutki!!! jak anioleczek!!!

Blumek - ja tez sie staram, zeby dzieci spały u siebie, ale wczoraj juz nie miałam siły, tyle razy sie malutka budziła.... No a jak jedno w łózku to nie moge odmówic i reszcie

Dziewczynki kochane....czy wy tez macie niefajne (delikatnie mowiąc) tesciowe????????

[ Dodano: 2008-11-17, 10:44 ]
Wiola synus sliczny!!!!!!

Betka - to super wiadomosc, bardzo sie ciesze i gratuluje mądrej dzidzi ktora wie co robi
Długo czekałas na tą wiadomosc... SUPER SUPER SUPER!!!
I nie martw sie, na pewno dasz rade!!!

Hej:)
To ja przychodze się pozegnac....Zaraz jedziemy do szpitala, ale mnie to pewnie nie wypuszcza jak Betkę...betka, super ze maluszek sie przekręcił:)Tak o tym marzyłas:)i widzisz spełniło się:)Teraz tylko czekaj na skurczyki i juz bedziesz tulić Oliwierka:)Ale fajne widomosci przyniosłas:)
DO zobaczenia dziewczyny kiedys tam....bo sama nie wiem kiedy...Obym juz wróciła z Jasieczkiem:)Wielka buzka papa

asiula_o, daj znac jakos co u was jak bedziesz mogla jakos!!! I trzymamy kciuki zeby wszystko bylo OK!!!

Asiula - trzymaj sie cieplutko, na pewno bedzie ok. Dawaj znac w miare mozliwosci, trzymamy kciuki

Aniu kochana, witamy wśród nas spowrotem, Twój Jasio już mnie w sobie rozkochał, jest przecudny Poprostu miłość od pierwszego wejrzenia, ale bym go wycałowała
Jak się czujesz kochana? Brzusio bardzo boli? Ale widzę że szczęsliwa z was rodzinka

asiula_o powodzenia w szpitalu, obyś wróciła do nas szybciutko z Jasieczkiem w ramionach

Betka bardzo się cieszę że maluszek się przekręcił jak pisałaś że czujesz go inaczej tak myslałam że przekręcił się podobnie do Filipka A swoją drogą ja też już zaczęłam latać wszę dzie jak szalona, w ogóle się nie oszczędzam, dziś lub jutro zamierzam umyć okno, biegam po schodach, noszę Gabrysię i czekam aż coś się rozkręci. Jeśli się sprawdzi przeczucie mojego meża to powinnam w tym tygodniu urodzić, bardzo bym chciała

antynorma ale masz wesoło z taką gromadką My to nowicjusze ale myslę że bedziemy mieli jeszcze dzieci, tak przynajmniej planujemy. Mój mąż mówi że conajmniej dwójkę

wiola85 Filipek jest uroczy poprostu cudo

Motylku - jest bardzo wesoło z taką gromadką!!! Czasami bywam zmęczona ale jak patrze na te buziolki kochane to od razu mi przechodzi...

Moj szkolniak dzis w domu bo prycha, mam nadzieje ze reszta nie złapie, zwłaszcza Mela....
Małą własnie bujam nogą w wozeczku bo cos nie moze zasnąc, a sredni przyszedł z podusią na rączki i tez usypia... I jeszcze przy okazji pisze z wami jednym palcem.....

Małą własnie bujam nogą w wozeczku bo cos nie moze zasnąc, a sredni przyszedł z podusią na rączki i tez usypia... I jeszcze przy okazji pisze z wami jednym palcem.....

dlatego wlasnie mamy powinny medale zbierac!!! podziwiam. Napewno to trudne tak z trojka na raz - ale wiem ze sa rodziny ktore maja 10 i daja rade, a sa tacy co maja 1 i skaranie.... Wszystko zalezy od rodzicow. A u was jak tak super idzie tzn ze dobrze ze macie 3 A myslicie o kolejnym czy juz koniec???

Betka - kiedys chcielismy czworo. Oboje z męzem mamy duzo rodzenstwa i mamy ze sobą super kontakt. To jest naprawde wielkie szczescie, mozemy na siebie liczyc w kazdej sytuacji. Były (niestety) okazje zeby to "sprawdzic". I zawsze rodzina stawała na wysokosci zadania, bez względu na to, kto potrzebował pomocy w danym momencie. Teraz mamy utrudniony kontakt bo troche sie rozjechalismy po swiecie, ale nadal jestesmy bardzo blisko ze sobą.

Teraz jak w koncu urodziłam dziewusie to jakos na razie nie mysle o następnym, ale........hihihihi nigdy nic nie wiadomo...

Ucze moje dzieciaki ze rodzenstwo jest najwazniejsze i mimo ze oczywiscie zdarzają sie konflikty, to widze ze to do nich dociera. Starszy bardzo opiekuje sie młodszym bratem, a ten patrzy na starszaka jak w obrazek, wiec mam nadzieje ze będą takim rodzenstwem jak ja z moimi siostrami i bratem.