Strona 326 z 341

: 08 sie 2011, 17:14
autor: CleoShe
A i wiecie co sie dowiedziałam? Że na laktacje tzn na zwiększenie ilości pokarmu nalezy wypić sobie 1-2 szklanki piwa karmi :ico_szoking: ha zaraz chłopa pogonie po karmi :-D
Heh.. pogoń go do mnie.. ja mam cały czas napięte cycki, mam już dosyć. Colin śpi po 4-5h. Właśnie idę go budzić bo już mi ciężko z tymi dojami.

Kurcze tak pobieżnie Was tylko czytam, nie mam czasu :-/

: 08 sie 2011, 21:12
autor: in.your.mouths
tak, tyle iule ja się nasłuchałam w sytuacjach urzędowych albo szkolnych, heh. u mnie imię to nie dzieło przypadku, mojej mamie bardzo zależało, żeby mnie tak nazywać, i tak zostało mimo długiego załatwiania w urzędach itp, ale żeby na izbie przyjęć kiedy z moim maluszkiem może być coś źle, to już chore żeby robić z tego problem :ico_sorki:

a u mnie w czwartek najprawdopodobniej będzie wywoływanko, moja lekarka idzie na urlop od poniedziałku i jej spzital zamykają dziś byłyśmy na wizycie z mamą, mama z nią pogdała i są duże szanse, że Alek będzie ze mną już w czwartek :ico_brawa_01:

: 08 sie 2011, 21:24
autor: zirafka
Właśnie idę go budzić bo już mi ciężko z tymi dojami.

ja wtedy ściagam laktatorem i nie budze małej

: 08 sie 2011, 21:48
autor: martasz
zirafka a jak odciagniesz to zostawiasz czy wylewasz? Ja póki co jak ściągałam to akurat zostawialiśmy Antosia z teściową albo gdzieś jechaliśmy więc się przydało. A mega nawału nie miałam jeszcze.

: 08 sie 2011, 23:13
autor: katelajdka
Cześć Dziewczyny przez kilka dni nie mogłam nic napisać na forum, wchodziłam na stronę, mogłam przeczytać ostatnią stronę ale kursor nie działał. Ale wreszcie się odblokowało.
Nie wiem czy pamiętacie że miałam problem z zębem. Od połowy lipca bolało, zrobił się stan zapalny i po otworzeniu kanałów jak ropa zeszła to dostałam antybiotyk i było ok. Po 2 tyg dentystka oczyściła kanały i zamknęła mi miękkim fleczerem zeby nie dostało się coś do środka a po porodzie miałam zrobić prześwietlenie zęba i wtedy zapląbować. Ale jak zamknęła mi go z tym lekarstwem to zaczęły się cyrki! W nocy musiałam to wydłubać bo ból był i wysadzenie zęba z dziąsła. Rano nie bolało, ale kolejnej noicy już od 3 rano ból wrócił i tak cierpiałam 3 dni, apapy co 4 godziny całą dobę. Moja lekarka pojechała na wczas, byłyśmy pod telefonem ale na odległość niewiele mogła mi pomóc. I tak przyjechała do gabinetu w niedziele przepłukać kanały a tego dnia miała chrzciny własnej córeczki!! I tak w zeszły wtorek nie mogłam dłużej zwlekać i poszłam do innego dentysty, okazało się ze to zgorzel, jakiś gaz który jak się kumuluje w dziąśle to jest ból na maxa!! KAzała mi usunąć tego zęba ale uprzedziłą ze mało kto się podejmie tego przed samym porodem. Na pogotowiu dentystycznym powiefdzieli ze usuną go ale muszę mieć pisemną zgodę lekarza ginekologa!! Zadzwoniłam do niego i powiedział ze oni są nienormalni, po co im to, on sam nie moze przewidzieć pzrecież czy poród się nie zacznie po usunięciu zęba. Ale jak coś to powiedział ze mam przyjechać bo jak zęba trzeba usunąć to żebym nie zwlekała. Ale ja już się zalamałam, z bólu i bezsilności, no i mój tata zadzwonił do innej dentystki, powiedział co się dzieje i ona powiedziałą że wyrwie mi go bez problemu! Byłam że tak powiem "posrana ze strachu" ale co miałam zrobić, 3 tyg faszerować sie apapem?? Usunęłam tego wstrętnego żęba bała mi znieczulenie delikatne takie bez pobudzacza skurczy, ale jak przyszląm do domu z tatą to myślałam że umrę z bólu, ten gaz i ropa zaczęły wychodzić i normalnie rozsadzało mi dziąsło!! Pół godziny ciągłego ostrego bólu, ryczałam juz jak bóbr, a moja Weronisia wierciła się mocno! Cały czas do niej mowiłam żeby czasem nie chciała jeszcze wychodzić, uspokajałam ją jak mogłam. W końcu troche ból zelżał... Jutro bedzie tydzień i juz jest lepiej, przyzwyczaiłąm się już że straciłam ząbka, no bo co zrobić?? Oczywiście znów antybiotyk na 5 dni, wczoraj skończyłam zażywać. Przez 2 miesiące zażyłam 3 antybiotyki. Od kilku dni znów spuchły mi stopy, wyglądają karykaturalnie. Kostki mam tak grube jak szerokość stopy, podbicie jak poduszki, jutro to chyba nie wyjdę z domy jak bedzie chłodno bo buta nie wcisnę tylko japonki.
Kręgosłup boli jak diabli i doszłam do wniosku że jeśli 16 sierpnia jak pójdę na ostatnią wizytę to jeśli Weronika będzie ,mieć powyżej 4 kg to będę błagac lekarza zeby przyjął mnie następnego dnia na oddział. Mimo strachu już mam dość!! W tym momencie to jestem jak chodzacy żywy inkubator w którym moja córcia jest donoszona i tylko sobie tyje a ja opadam z sił i tracę chęć do czegokolwiek, jak pomyślę że do terminu z miesiaczki miałabym czekać do 27 sierpnia to normalnie nie mogę uwierzyć, jak ja biedula wytrzymałam to z Bartusiem???Coś czuję że ona nie byłaby wcale mniejsza od bartusia, na szczęście ze mam tutaj już ustaloną cesarkę!!! Więc po co zwlekać??!! Ale jedynie co jeszcze jest to nie skończyliśmy remontu w domu... Ale zostało pomalowianie jednej ściany w dużym pokoju i sprzątanie po wszystkim. Ja nie mogę się ruszać, to ciocia mi pomaga, poprałam rzeczy Weronisi, ale czekają w poszewkach bo ja nie mogę prasować, nie dam rady stać, bo [przeważa mnie do przodu i ból kręgosłupa dobija, a jak siedzę to mała nie ma miejsca i w ogóle jak ruszam ręką to ciężko jest i tak właśnie jestem juz niedołężna!!! Jak stara zurzyta baba!!! No tak się czuję, ledwo powłuczam nogami po ziemi, i to jest stan błogoslawiony????!!! Masakra!!!!

: 09 sie 2011, 08:33
autor: ladybird23
Katelajdka ty to masz przejscia w tej ciazy :ico_olaboga: nie chcialabym byc w twojej skorze :ico_nienie: :-) ale juz niedlugo...nic tylko czekac :ico_noniewiem:

cloeshe ja po 4-5 godz tez mam takie obolale piersi, ale jak Kalinka sie nie budzi to biore ja na rece i wkladam piers do buzi i pije, potem znow ja odkladam i spi dalej (ale to przypadek z nocy)w dzien nie ma szans zeby tak pospala zeby cyce sie rozrosly :ico_noniewiem:

zirafka i jak sie ten laktator sprawuje, szybko i bezbolesnie sciaga?

in your mouths rozumie jakbys miala jakies wydziwiate imie, ale proste 3 literki i tyle klopotu, bez sensu :ico_puknij:

: 09 sie 2011, 10:05
autor: beti
Witam po ciężkiej nocce :ico_olaboga: Mojego Filipa męcza chyba baczki, dzisiaj nie spał od 24.00 do 4.00 No jakas masakra. Masowałam brzuszek, to troche poprykał a potem co godzine wołanie o jedzenie.
Katelajdka kurcze to masz przeboje. Współczucia, a który to ząb? Faktycznie jak masz cc na 100% to

: 09 sie 2011, 10:36
autor: Malinkax33
beti, ja mojej jak nie mogła prutrac podałam na 50ml wody pół łyżeczki z HIPP herbatki z kopru włoskiego w granulkach, jak ręką odjął...
raz dziennie jej podaje ,piekne kupki i bączki schodza no i kolek nie ma :)
spróbuj :)

[ Dodano: 09-08-2011, 10:39 ]
ladybird23, jak tam kalinka się chowa ?
mój zmarźluch juz sie powoli zaklimatyzował i poraz pierwszy była w krótkim rękawku i nie szczekała dziąsełkami :D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


Jak wiecie dokarmiam moja Liwke... Humana 1 , podobno zasyca na dłużej?
jak jej podałam o 7 to o 9 wyła mi z głodu, a 60ml zjadła...
no i dałam cyca...ale tam coraz mniej :ico_sorki:
a nie chce jej meczyc przy cyckach ciagle zeby wiecej lecialo bo jak juz nie ma a ona ciagnie to sie okropnie wkurza :(
powoli schodze do samej butli bo mała odrzuca czasem cycka no i co tu zrobic ;(

: 09 sie 2011, 11:03
autor: beti
Malinkax33,
beti, ja mojej jak nie mogła prutrac podałam na 50ml wody pół łyżeczki z HIPP herbatki z kopru włoskiego w granulkach, jak ręką odjął...
pijemy też herbatke z kopru i nic to nie daje (no tak mi sie wydaje, bo byłby spokojny)
Jak wiecie dokarmiam moja Liwke... Humana 1 , podobno zasyca na dłużej?
jak jej podałam o 7 to o 9 wyła mi z głodu, a 60ml zjadła...
no i dałam cyca...ale tam coraz mniej :ico_sorki:
a nie chce jej meczyc przy cyckach ciagle zeby wiecej lecialo bo jak juz nie ma a ona ciagnie to sie okropnie wkurza :(
powoli schodze do samej butli bo mała odrzuca czasem cycka no i co tu zrobic ;(
chyba niewiele mozna zrobić, ale jak masz jakiś złoty środek to mi podaj, bo u mnie to samo. Z ta różnica ze Filip przy cycku by spokojniej i szybciej zasypiał.

: 09 sie 2011, 11:05
autor: nina0226
Malinka a dlaczego przechodzić na butle? Masz za mało pokarmu czy tak wygodniej?

Ja teraz mam mase pokarmu. Karmię swojego brzdąca co 2-3godziny. Czasem na rządanie, a czesem nie, bo nie chce doprowadzić do nawału i zapalenia. Czasem jeszcze po karmieniu muszę trochę pościągać, ale laktatorem strasznie boli więc ściągam ręcznie. Nadal mam problemy z sutkami, strasznie boli jak przystawiam do piersi, a robię to prawidłowo - tak powiedziała pani od laktacji. Powiedziała, że trzeba przecierpieć i że do 2tygodni ten nieprzyjemny dyskomfort powinien mijać. Boshe czasem to aż rycze jak go przystawiam, no ale on tak ładnie ssie więc mi go szkoda, tym bardziej, że po tym sztucznym mleku często jest taki niespokojny. Rana po cięciu nadal mnie boli, czasem to aż wyprostować się nie mogę :ico_placzek:. Chodzę po domu z gołymi cycami, bo tak strasznie sutki bolą, że nie dam rady nałożyć żadnej bluzki, ani stanika :ico_placzek:. Na szczęście mam cudne dziecko. Zjada ślicznie, potem przewijanko, bo kupki to mega często robi i zaraz go odkładam do kołyski. Czasem leży i się patrzy, a czasem od razu zasypia, także daje mamie odpocząć po porodzie.