witam i ja
Z tymi ciuchami to faktycznie jest drozyzna ale od czego mamy lumpki i allegro
Do tego zwykla ludzka uprzejmosc wystarcza i jest git,ja np poznalam kolezanke na jednym z turnusow,ma synka w wieku mojej Zuzi,i tez ma chora raczke - umowilam sie z nia,ze bede jej wysylac rzeczy po moim Andrzejku,jak to uslyszala druga kolezanka,to zadeklarowala,ze ona wysle mi rzeczy po swojej corci i tym sposobem,ja pomagam jedenj kolezance,a inna mi. Zuzia dostala mase pieknych ubranek,wlasciwie nie zniszczonych,bo ta kolezanka,ktora mi wysyla ubrania,ma corke nie chodzaca.Ja jej za to kupuje jakis film na dvd,ktory lubi i tak nikt nie jest stratny i wszyscy sa zadowoleni
Mam nadzieje,ze w brzuszku iedzi Igusia,to jeszcze ona ponosi te ubranka