Strona 326 z 538

: 17 sty 2010, 11:04
autor: myszka105
kilolek, brak słów na bezmyślność ludzką.Zeby cofać i nie zauważyć 2 dorosłych ludzi i dwóch wózków. :ico_olaboga: :ico_olaboga: Ale na szczęscie nic nikomu się nie stało.

A Dominika już sie lepiej czuje i już dokazuje.

: 17 sty 2010, 11:04
autor: ania25
kilolek :ico_szoking: dobrze że z mężem byłaś. Ludzie są czasami okropni, sa winni a jeszcze szukają winy u kogos.

Ja byłam kilka dni temu z Alicją, Zuzią i moją mama w sklepie osiedlowym, nie chciałam wjeżdżać na salę bo by mi się Alicja spociła wiec stanelam z nią metr od drzwi, a Zuzka z babcia ruszyły po zakupy. Ja stoje przy wozku, a tu starszy pan coś ogląda i mi na wozek z Alicją w środku tablice od TOTOLOTKA zwalił, dobrze ze budka była postawiona bo by jej na głowe spadło. Ja się nachylam nad wystraszona Alicją, a On tylko na mnie patrzy, tak jak bym źle z dzieckiem w sklepie stanela i mu przeszkadzam. Pani z kasy wyszła bo nas zna i pytała czy czegos mi nie potrzeba. Starszy Pan chwilę postał i poszedł.


Moje dziewczynki od wczoraj mega katar, w domku siedzimy, zapraszam na :ico_kawa:

: 17 sty 2010, 13:08
autor: aniawlkp86
ania25 zdrówka dla córeczek :ico_sorki: i też widać niezłą historię przeżyłaś :ico_olaboga: ludzie niektórzy na prawdę nie patrzą na innych i robia co chcą,a potem jeszcze pretensje :ico_zly:

: 17 sty 2010, 13:15
autor: ania25
ania25 zdrówka dla córeczek
Dziękuję :-) Teraz Alicja śpi i chrapie bidulka a Zuzka je rosół, ale apetytu brak.

: 17 sty 2010, 13:23
autor: aniawlkp86
ania25 niedługo wyzdrowieją i apetycik wróci :-) ja bym zjadła rosołek,ale dzisiaj naleśniki robię,bo jakoś nic innego mi do głowy nie wpadło :ico_wstydzioch:

: 17 sty 2010, 14:58
autor: kilolek
Ja byłam kilka dni temu z Alicją, Zuzią i moją mama w sklepie osiedlowym, nie chciałam wjeżdżać na salę bo by mi się Alicja spociła wiec stanelam z nią metr od drzwi, a Zuzka z babcia ruszyły po zakupy. Ja stoje przy wozku, a tu starszy pan coś ogląda i mi na wozek z Alicją w środku tablice od TOTOLOTKA zwalił, dobrze ze budka była postawiona bo by jej na głowe spadło. Ja się nachylam nad wystraszona Alicją, a On tylko na mnie patrzy, tak jak bym źle z dzieckiem w sklepie stanela i mu przeszkadzam. Pani z kasy wyszła bo nas zna i pytała czy czegos mi nie potrzeba. Starszy Pan chwilę postał i poszedł.
no tez dobrze! Ja to czasami się zastanawiam czy ludzie są tacy tępi czy ja mam za duże wymagania co do nich, bo momentami to mnie och głupota przeraża.

Mój Michaś tez nieco katarku ma, ale nie wiem czy to przeziebienie ...

: 17 sty 2010, 15:17
autor: myszka105
ania25, zdrówka dla dziewczynek,niech szybko wracają do zdrowia i apetyt wróci.
kilolek, dla Michasia też zdrówka by katar minał szybko

ania25, dzięki za kawke chętnie wypije

My już po obiedzie i teraz tylko niedzielne lenistwo :-D

: 18 sty 2010, 14:14
autor: aniawlkp86
hej
wczoraj wieczorkiem poszliśmy na mały spacerek i pięknie śnieg sypał,właściwie to od 17 padał do połowy nocy i jest pieknie na dworze :ico_brawa_01:
teraz mogę usiąść,bo od rana sobie sprzatałam i przygotowałam obiadek,ziemniaki prawie ugotowane i jeszcze mielone muszę usmażyć i od razu będzie na jutro obiad :-D mąż od dzisiaj na popołudnie,to przynajmniej spokój będzie jak pójdzie do pracy :ico_oczko:

: 19 sty 2010, 10:56
autor: ania25
mąż od dzisiaj na popołudnie,to przynajmniej spokój będzie jak pójdzie do pracy :ico_oczko:
ja też lubie jak mój mąż pracuje i nie ma go w domku :ico_oczko: taki luzik wtedy jest.
U nas roztopy +1, ciekawie się robi, wszystko kapie z dachu i na ulicach plucha, ale my i tak nie wyjdziemy bo dziewczynki przeziębione, co prawda już lepiej wyglądają ale w domku troszke trzeba odsiedzieć .

Kawka dla Was :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:
ja pije i staram się bez ciacha, bo nie mogę pozbyc się kilku "pięknych" kilogramów :ico_zly:

: 19 sty 2010, 11:47
autor: myszka105
ania25, witaj i dziekuje za kawusie.
ja pije i starm się bez ciacha, bo nie mogę pozbyc się kilku "pięknych" kilogramów
ja wczoraj kupiłam sobie linea bo też walczę z kilogramami ale to walka z wiatrakami.Przez cały dzień zawsze jako tako,ale jak zbliża się wieczór to sie dopiero obżeram.I jest w tym winy trochę mojego męża on kolacje zjada miedzy 22 23 i wtedy przyjdzie do pokoju i mnie to kusi.I każdy kawałek odkłada się na biodrach.