: 19 lut 2010, 16:02
siunia przez brak kompa mogłam po prostu nie napisać o rehabilitacji. Młody ma przeprost i kiepskie napięcie mięśniowe. Takie były wskaznaia, a do tego rehabilitantka zauważyła, ze powinien: chwytać mnie za twarz, gmerać się po brzuszku, łapać sie za stópki, podnpsić głowkę przy sadzaniu (tzn tym ciąganiu za raączki), na brzuszku przesuwać łokcie, jedną rączkę już wyciągać. No i muszę powiedzieć, ze ćwiczymy od poniedziałku, nie do końca taka jak zalecone, bo ja nie mam czasu całą godzinę z nim spędzić, z ato ćwiczę z nim przez calyuteńki dzien po kilka minut, takie przerwy zabawowe i na dziś mogę się pochwalić tym, ze łapie mnie za twarz i za swoją koszulkę, choć jeszcze się nei gmera i w leżeniu na brzuszku wyciąga jedna łapkę. Myślę, ze to duży postęp z resztą nalezy się cieszyć z każdego postępu
Mikusia bardzo współczuję chorych dzieciaczków! Oby się szybko wykurowały.
Z kolei ja 2 dni temu skończyłam antybiotyk, bo mi się tam wszystko paprało od spodu,a dziś znów swędzi i piecze ki czort??????????????
U nas chrzciny przełożone miały być 18 kwietnia ale stwierdziliśmy z mężem, ze skoro 7 kwietnia wracam do pracy to nie będzie to najlepszy moment na chrzciny, po prostu wystarczy dzieciom stresów. Poczekamy do czerwca. Ja bym chciała w maju ale nie wiem czy chrzci się dzieci w maju????
Siunia trzymam kciuki za Milanka
Mikusia bardzo współczuję chorych dzieciaczków! Oby się szybko wykurowały.
Z kolei ja 2 dni temu skończyłam antybiotyk, bo mi się tam wszystko paprało od spodu,a dziś znów swędzi i piecze ki czort??????????????
U nas chrzciny przełożone miały być 18 kwietnia ale stwierdziliśmy z mężem, ze skoro 7 kwietnia wracam do pracy to nie będzie to najlepszy moment na chrzciny, po prostu wystarczy dzieciom stresów. Poczekamy do czerwca. Ja bym chciała w maju ale nie wiem czy chrzci się dzieci w maju????
Siunia trzymam kciuki za Milanka