Strona 327 z 572

: 06 lis 2008, 17:30
autor: osita
a torby juz spakowane do szpitala??
:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: a ktoras sie wybiera w najblizszych 2-3 tyg?? :ico_oczko: ja jeszcze nie popralam nawet wszystkiego, dopiero pierwsza partia uprana i uprasowana :ico_oczko:
nie wiem, moze ktoras zainteresuje... 15 zl spiworek z ciuszkami :ico_oczko:
http://www.allegro.pl/item473727871_kom ... ratis.html

: 06 lis 2008, 19:12
autor: Karolina2411
a ktoras sie wybiera w najblizszych 2-3 tyg?? :ico_oczko:
Ja nie :-D Przykuję się łańcuchem do wyrka :-D
Kasiu, to samo miałam przy córci... Dlatego tak długo zwlekałam z zajściem... U mnie obawy niestety bezpodstawne się nie okazały... Teraz trochę mniej się boję, ale zawsze coś tam w głowie się zaświeci... Mała czerwona, cholerna lampka... No ale jakoś to przecież będzie, przeżyłyśmy pierwsze porody, ja drugi, przeżyjecie drugi, ja trzeci :-D A pierwszaczki - główki do góry :-D
Aniu, nikt nie ma w zamiarze straszyć, ale po co oszukiwać, że to coś wspaniałego...? Duchowo - owszem, wrażenie, przeżycie nie do opisania... Nosisz w sobie 9 miesięcy dzieciątko pod serduszkiem, czekasz na nie dzień w dzień, tudzież podczas nieprzespanej nocy i nagle... jest... Upragnione, wytęsknione... Łzy szczęścia... :-D A że boli? Od dawien dawna wiadomo :-D
Endorfiny...? A co to...? :-D Żartuję :-D Tak więc nie jest ze mną jeszcze źle :-D Załatwię je sobie w jakiś inny sposób :-D Będę Was tu razić dobrym humorkiem :-D Najwyżej mnie po łbie trzepać będziecie :-D
Evik, a mam jakieś inne wyjście, jak po prostu dać sobie radę...? :-D Dam, do końca, bo mnie to w sumie ciężko złamać :-D Jak każdy mam chwile słabości i wścieklizny, ale generalnie nie daję się, bo nie lubię być w takim stanie i nie pielęgnuję go w sobie :-D
co do Twojej rodziny... Kochana, dzieci za kilkanaście albo dzieścia lat będą Tobie dziękowały za ciepło, jakie im stworzyłaś... Dla tych chwil warto się starać, a nawet w cichym cierpieniu pewne rzeczy znosić... Dasz radę!
Ja Was strasznie przepraszam za ten wypływający ze mnie entuzjazm i niepoprawny optymizm, ale uwierzcie, tak łatwiej się żyje... A jak która mam dość, trzepnąć mnie, zrozumiem :-D
Osita, ja już nic nie kupuję :ico_olaboga: Dzisiaj mnie jeszcze szwagierka oświeciła, że przecież wanienka ciuszków u niej czeka na przyjazd do Poznania... :ico_olaboga: Oprócz tej wanienki dodatkowy pokój mogłaby dorzucić, no ale co ja darowanemu będę w zęby zaglądać...? :-D

: 06 lis 2008, 19:21
autor: osita
Ja Was strasznie przepraszam za ten wypływający ze mnie entuzjazm i niepoprawny optymizm, ale uwierzcie, tak łatwiej się żyje... A jak która mam dość, trzepnąć mnie, zrozumiem :-D
mi optymizm w d...e poszedl wraz z nadejsciem popoludniowej zgagi :ico_zly:
carmen nie chce isc na spacer :ico_zly:
sikac mi sie chce a nie chce mi sie wstac :ico_zly: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
ide cos na zgage hapsnac i chyba do zelazka sie przykuje, bo mi zimno :ico_chory: dzis rano bylo w domu 18 stopni, teraz niewiele wiecej pewnie :ico_noniewiem: dobrze, ze carmen cieplokrwista i ze mnie poki co junior grzeje :-D

[ Dodano: 2008-11-06, 18:26 ]
a! dziadkowie sie znecaja nade mna :ico_noniewiem: J. stwierdzil, ze nie chce polskiego stroju do chrztu, ze dla niego te garniturki to takie "nowobogackie" sa. za to chce stroj taki typowy, tradycjonalny... bagatela ok 80€ wzwyz:
Obrazek
Obrazek
no i rodzice moi garniturek (czy tez dwa: jeden polarowy i jeden cienki) kupili i stwierdzili ze najwyzej bedzie na swieta :ico_noniewiem:

: 06 lis 2008, 19:27
autor: Karolina2411
Osita, pakuj manele i wal do mnie... My na krótko się nosimy, chociaż po ociepleniu bloku i wstawieniu nowych okien, od dwóch lat, ani razu ogrzewania nie włączyłam... Kaloryfery mi tylko tak bardzo potrzebne do "ustawnego ustawiania gratów" miejsce zajmują... A na osi 23 stopnie... Ukropik :-D

[ Dodano: 2008-11-06, 18:29 ]
no i rodzice kupili i stwierdzili ze najwyzej bedzie na swieta :ico_noniewiem:
W święta czasu nie będzie na próby przewinięcia Juniora w tej sukieni :-D

: 06 lis 2008, 19:31
autor: osita
osita napisał/a:
no i rodzice kupili i stwierdzili ze najwyzej bedzie na swieta :ico_noniewiem:

W święta czasu nie będzie na próby przewinięcia Juniora w tej sukieni :-D
_________________
poprawilam posta, hihiihiihii :ico_haha_01: rodzice garniturki kupili... chlop bedzie gadal, a ja tego niecierpie. ale jeszcze bardziej mi sie te kiecki nie podobaja, szczegolnie dla chlopaka... sorki za wyrazenie, ale to takie "pedalskie"

: 06 lis 2008, 19:32
autor: aniafs
Ja Was strasznie przepraszam za ten wypływający ze mnie entuzjazm i niepoprawny optymizm
Karolinko, ja to Ci jeszcze podziękję za ten optymizm i entuzjazm. Chyba kazdej z nas są one teraz jak najbardziej wskazane, w jak najwiekszych dawkach.
Marcia, u mnie torba w trakcie przygotowań. Zapobiegawcza ze mnie baba i lubię mieć zawsze wszystko wczesniej przygotowane, nie nawidzę niczego zostawiać na ostatnia chwilę.
Osita, faktycznie zimno u Ciebie. Ja własnie skończyłam jedną partię prasowania i siedzę w samym staniku bo się ugrzałam jak cholera. Wyłączyłam wszystkie grzejniki i chetnie bym okna pootwierała. Ale nie po to cały dzień grzałam żeby teraz te całe ciepełko wygonić :ico_oczko: :ico_puknij:

[ Dodano: 2008-11-06, 18:34 ]
ale jeszcze bardziej mi sie te kiecki nie podobaja
Mnie też nie porywają :ico_noniewiem:

: 06 lis 2008, 20:35
autor: Marcia77
Zapobiegawcza ze mnie baba i lubię mieć zawsze wszystko wczesniej przygotowane, nie nawidzę niczego zostawiać na ostatnia chwilę.
to tak jak ja --wiec na pewno za pare tyg bede juz spakowana :-D :-D

: 06 lis 2008, 21:32
autor: ania1980
Hej!
Nie nadążam za Wami :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: Helenka znów podziębiona i daje czadu, a jak zasypia to i ja odpczywam. Widzę, że na tapecie temat pakowania się do szpitala - ja już zaczęłam :-D od soboty mam 4 tyg, ale mam nadzieję, że Weroniczka po 38 tc czyli za 2 zechce wyjść :-) Po prostu ciężko z brzuchem więc wolałabym mieć już malutką z tej strony.
Wczoraj byliśmy na ostatnim usg - Weroniczka ułożona prawidłowo, waży już 3 kg :ico_szoking: ale to wg lekarza norma i do 6.12 powinna dobić do 3500 - 3600. Spoko, dam radę, Helenka ważyła 3600.
Pranko dla Weroniczki w toku (czytaj część poprana i schnie, a reszta czeka na swoją kolej), ale mój mąż ma teraz długi weekend więc zamierzamy dopiąć wszystko na ostatni guzik. Pozdrawiam! Buziaczki dla Was wszystkich!!!

: 06 lis 2008, 23:35
autor: osita
to tak jak ja --wiec na pewno za pare tyg bede juz spakowana :-D :-D
nooooooo, za PARE tygodni to i ja spakowana bede :-D w sumie sie nie spiesze, bo po prostu szykuje sobie narazie ciuszki, segreguje rozmiarami, mysle o tym, co zabrac do szpitala (mimo ze dla dzidzi nic nie trzeba ale.. no wiecie, fajnie tak ubrac w domowe ciuszki dla odwiedzajacych :-D ). torba lezy spokojnie w szafie (albo i ze trzy jak trzeba :ico_haha_01: ), w sumie wszystko jest w domu tylko ... spakowac. a jak sie skurcze zaczna, to bedzie jeszcze kupa czasu na pakowanie... no, chyba ze wody odejda to bedzie trzeba sie streszczac :-D zreszta, szpital nie jest na drugim krancu swiata i zawsze z domu bedzie mozna cos dowiezc. oby tylko dokumenty miec, reszta mniej wazna :ico_oczko:
Osita, faktycznie zimno u Ciebie.
poprasowalam i zarowno mi, jak i w mieszkanku cieplej :-D ale kregoslup mi wysiada, bo dzis na stojaco... na siedzaco moge bez problemu, ale ani spodni ani koszul na "niskiej" desce nie umiem prasowac :ico_noniewiem: mialam dla J. to zostawic, ale wkurzala mnie suszarka na srodku salonu no i po pralce ciuchow malej poszla pralka ciuchow jej rodzicow :ico_haha_01:

: 07 lis 2008, 08:55
autor: Karolina2411
Dzień dobry, robaczki :-D
Widzę, że znowu temat prasowania ruszył... :ico_haha_01: A ja, spryciula wykorzystałam moją mamulkę :ico_smiechbig: Wredzizna ze mnie, co...? :-D No ale w zasadzie sama się prosiła :-D Chciała ciuszki do prania, bo u mnie mało miejsca na suszenie... No to jej dałam i zapytałam tak tylko, czy wyprasowane mi odda? :-D Na co powiedziała, że jak już będą wyprane, to przecież mi takich wygniecionych, jak psu z gardła wyjętych nie przywiezie :-D :ico_brawa_01:
Ania1980, zdrówka dla Helenki, a Tobie wytrwałości w ostatnich tygodniach :-D
A całej reszcie miłego dzionka dzisiaj :-D