: 04 paź 2007, 09:38
hej dziewczyny
widzę, że ja dziś pierwsza. Przepraszam z góry, że popsuję wam humor, ale tylko wy mnie tak dobrze rozumiecie. jestem sama w domu, więc mam chwilkę, żeby się załamać i popłakać. Alergolog u którego byliśmy powiedział, ze Ola jest silnym alergikiem i czeka nas długie i kosztowne leczenie
krostki na brzuszku są wynikiem alergii, tylko, że nie wiadomo na co. Nutramigen je już od prawie dwóch tygodni, a alergia idzie dalej
na dodatek straszne zaparcia. O wczorajszym dniu wolę nie pamiętać
. Jutro jedziemy zbadać kupkę i zrobić testy alergiczne. lekarka powiedziała, że w tym wieku mogą nie wyjść wiarygodnie,ale przy silnej alergii, tak chociaż orientacyjnie...A ona tak strasznie to drapie. Wczoraj rozdrapała sobie do krwi. nie wiem, czy nie będzie potrzebna zmiana mleka,ale lekarka mówi, że musi ją poobserwować i zrobić testy
A ja ciągle obwiniam siebie, za to wszystko. bo gdybym nie zmieniła jej mleka na ten pieprzony bebilon pepti i zabrała ją do specjalisty, może by się tak nie uczuliła
z drugiej strony chciałam jej pomóc, nie mogłam patrzeć jak się męczy. tak strasznie się martwię o nią. boję się jutrzejszego dnia
lekarka mówi, ze wygląda jej to na alergię na białko mleka. trzymajcie za nas jutro kciuki, błagam was.
strasznie się stresuję, a na wyniki pewnie będzie trzeba poczekać kilka dni
pozdrawiam was serdecznie kochane
przepraszam jeszcze raz, że wam popsułam dzień, ale musiałam się komuś wyżalić. w domu każdy mi powtarza, zginą zginą , nie martw się ,ale łatwo powiedzieć, nie martw się








A ja ciągle obwiniam siebie, za to wszystko. bo gdybym nie zmieniła jej mleka na ten pieprzony bebilon pepti i zabrała ją do specjalisty, może by się tak nie uczuliła


strasznie się stresuję, a na wyniki pewnie będzie trzeba poczekać kilka dni

pozdrawiam was serdecznie kochane
przepraszam jeszcze raz, że wam popsułam dzień, ale musiałam się komuś wyżalić. w domu każdy mi powtarza, zginą zginą , nie martw się ,ale łatwo powiedzieć, nie martw się
