Hej,
kingas pisze:A wasze pociechy tez jedza tak mocno zmiskowane na papke czy z grudkami?
Ja ostatnio podaję Milence gotowe obiadki właśnie z większymi grudkami (ryż, kawałki marchwi) i o dziwo ona to sobie[ mieli w buźce tzn. tak jakby sobie dziąselkami rozgryzała hihi, fajnie to wygląda!! Wcześniej serwowałam jej np. biszkopty (całe) a ostatnio je sobie sama sucharka. Niedługo popróbuję sama upichcić zupkę, zobaczymy czy zechce.. Dawałam też jej jakoś na dniach bananka ale akurat nie był zbyt miękki więc za bardzo nie udało jej się go zjeść z łyżeczki. A i podjada gotowane ziemniaczki i babcia daje jej makaronik z zupki a dzisiaj degustowała kawałek mielonego
quote="qunick"]Lutówki jak Wasze dzieci zachowują się teraz na spacerach? Marudzą czy ciekawie oglądaja świat ?[/quote]
Hmm u mnie jak wychodzimy akurat w porze snu to jest okej, ale w momencie gdy się dzidzi wybudzi to troszkę gorzej... Nudzi się może dlatego że powinnam pozwalać jej jeździć skierowaną do kierunku jazdy by mogła sobie wszystko kontrolować. Jutro zaczynam experyment
Małgorzatko - oglądałam Twoją prezentację i bardzo mi się podobała, ślczne zdjęcia w bajecznej oprawie