Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Małgorzatka u nas to chorobowo, mąż zasmarkany, ja też smarkam co prawda już rzadziej, ale na kolorowo, Szymek na antybiotyku Zinnat i żałuję, że go kupiłam, bo dawno temu miałam i mały nie chciał łykać, ale nie pamiętałam o nim, wykupiłam,tyle teraz na niego wydałam, że jakoś go przekonuje do pica, a wiem , że jest okropny i ta straszna konsystencja, która się osadza, masakra , no ale oby pomógł ,
zdrówka dla synka , oby Was nie dopadł ten wirus

Też Wam życzę zdrowia, moja droga.

Ja właśnie przebrałam pościel, bo młody zwymiotował z taką siłą, że nad miska przefrunęło prosto na pościel...popłakał i znów zasnął...ciężka samotna noc mnie czeka- mąż ma nockę. Oby tylko nikogo więcej nie złapało, bo nie wiem jakbym dała radę z wymiotująca sobą, jednym i drugim oby, nie!

Głodna jestem, ale się boję jeśc, żeby nic się nie przyplątało- z drugiej strony z głody i wmawiania sobie też nic dobrego nie będzie

___________________

To na dobranoc:
http://demotywatory.pl/4077830/Niezwykl ... kie-ciecie

Hej dziewczyny. biedne z tymi chorobami jestescie. a jeszcze te wirusy. masakrs. zdrowka dla was! mowicie ze tyle schodzi tych chusteczek?kuzynka pamietam czesto myla woda i jakimis gazikami. ale ona w ogole miala hopla na tym punkcir
nie uzywala chusteczek, oliwki - niczego bo uwazala ze wszyysko ma w sobie za duzo chemii.myla woda i gazikami.natluszczala parafinom co jej mowilam ze lepirj chyba oliwa z opiwek jak parafina ktora jest pochona ropy i dla mnie to niecirkawie brzmi. wczoraj obejrzalam na tlc serial dokumenttalny - prosto z porodowki. masakra. troche sie wysttaszylam. sama nie wiem czego. tej krwi i nie wiem czego. dzis juz. lepiej. nie mysle o tym. jak dobrze ze nie mam telewizji w.domu. bo ciagle bym takie seriale wynajdowala i sie stresowala.

U nas ZINAT też nie jest tolerowany przez Tobika. Wymiotuje po nim. Z tego, co słyszałam na placu zabaw niedawno, to wiele dzieci nie cierpi tego leku! Lepszy już BACTRIM. My chyba w pon tez zawitamy znów do lekarki, bo Tobiko gile wciąż ma (na szczęście daje sobie odciągac je i zakraplac nos), ale kaszel nie ucieka...
W śr idziemy do szkoły rodzenia na 17

w czw lub pt chłopaki startują z przerabianiem szafy Ale się cieszę!

kaczorek, widzę 8 okienko wskoczyło! SUUUUUPER! Gratulacje! (wpadnę jeszcze na dwulatkach pogratulowac, bo nie wiem gdzie bywasz częściej, ale chyba tam)
monika, ostatnie 50 dni zostało wolności od dziecka

witam w sobote.

ja dzis znowu zabiegana od rana. a to sprzatanie zaraz wybywam na zakupy a popoludniu obiad u tesciow hehe nie musze dzis gotowac to choc tyle dobrze

oj zlecialo ostatnie 50 dni pozostalo
a co tam postawie sobie z tej okazji
mi jakos opornie to okienko sie przesuwa... hmmm jeszcze nie mam 8 okienka a to dlaczego?

dzis u nas pieknista pogoda slonce za oknem i bialy puch ach jak pieknie tylko zimno ale moze od tego sloneczka sie troche ogrzeje powietrze.

milej soboty Wam zycze

Malgorzatka zdrowia dla synka!

8 okienko masz od momentu kiedy suwaczek pokazywał 62dni do końca. RÓWNE 2mce. Te nie z baby-gaga (nasze okienkowe) z wielkim opóźnieniem pokazują zmianę miesiąca.

witam :)

Szymek już lepiej, jeśli chodzi o antybiotyk to według mnie najlepszy jest sumamed forte działa szybko, ceclor też jest dobry,
słonko świeci :), a mnie coś głowa pobolewa, pewnie od zatok,
upiekłam sernik, bo jutro tata ma imieniny,

miłego weekendu! :)

A my z moją mamą się dziś wzięłyśmy za porządki w szafkach kuchennych. Połowa poszła do wyrzucenia. Znalazłyśmy pełno słoików pustych na zaprawy, więc tylko czekac aż zaczną się pojawiac jakieś owoce i trzeba będzie tego dla bobaska porobic sporo.

Teraz powoli makaron dochodzi do siebie i będziemy jesc obiadek.

hej dziewuszki

Normalnie leze w tym wyrku i za niedługo to chyba wypuszcze korzenie Byłam u mojej endo jak sie okazuje mogę zażywać FENETEROL I ISOPTIN i tak własnie czynie pierwszy dzień to była masakra,telepało mną jak galaretką,mdłości,serducho kołatało koszmar,na dzień dzisiejszy super lek znoszę biorę go póki co pół tabl co 6 godz... plus isoptin i skurcze są,ale chyba zaczynają łagodnieć,będę zwiększała dawkę bo mam brać 4x1 ale to po mału,narazie przyzwyczajam organizm...Moja endo powiedziała,ze oby do 36tc wytrzymała,więc modle sie każdego dnia aby Milenka wytrzymała razem ze mną,ale to silna dziewczynka od samego początku i wierze mocno,że wytrzymamy i urodzimy w terminie W razie czego mam już zaświadczenie do szpitala o porodzie tylko przez CC to tutaj juz jestem spokojna,i od jutra zabieram sie za pranie ciuszków i prasowanie,dokupie tylko pampersy i zaczne torbe pakować,bo ze mną to juz w tej chwili nigdy nic nie wiadomo Mówią mi lekarze,że gdyby teraz Milenka sie urodziła to przezyje,ale ja nie chce teraz! Będę lezec plackiem jak trzeba,ale ona musi nabrac ciałka bo jest taka maleńka jeszcze
Dzis może mąż mnie zabierze na basen co bym chociaż w wodzie postała i na kręgosłup dobre,bo zaczełysmy rosnąć w zastraszającym tempie,już mam 96cm w brzuszku ...Przepraszam,że tyle znowu napisałam


Moniczko kochana tylko 50 dni,ale wspaniale,zleci nawet sie nie obejzysz
Małgosia Jak synek? biednyyy
tibby O jaaa,ale synuś Ci slicznie rośnie duzy chłopaczek brawo
Donatka dobrze,ze z synkiem juz lepiej
ciekawe co u naszej SHIVA
anade ja ogladam czesto porodówke,ale mnie to jakos nie rusza,gorzej jak dzidziuś sie rodzi np i pokazane jest,ze nie oddycha raz tak było ryczałam jak dziecko,ale na szczescie uratowali,no,ale ja sie uspokoić nie mogłam przez godzine
jenny jak u Ciebie kochana?

A co do wizyt to i ja mam 26 marca bo ja teraz będę miała juz chyba co dwa tygodnie

misia, ja też właśnie w tych momentach się wzruszam. Nie mogę patrzec na takie bezwładne ciałka. Nasz Tobiko też taki był wiotki. Ale na szczęście szybko doszedł do siebie. Dlatego miał tylko 7/10pkt
Znów zakupiłam kilka ciuszków dla mojego Toma na fb :P Ja to sie nie potrafię powstrzymac. Jak przyjdą, strzelę fotę i sie pochwalę. Ale powiem wam, ze kupiłam jedne ogrodniczki takie 0-3 mcy z tygryskiem z K.Puchatka, jeden komplet ogrodniczki i bluzeczka, pajacyki i chyba dwa śpiochy :P (rozpieszczam tego malucha już!)

No i sobota nam jakoś uciekła ;P

misiu, trzymam kciuki mocno za każdy tydzień więcej Milusi w twoim brzuszku. jutro kończycie już 31tc, więc spokojnie myślę, że do tego 36 dojdziecie! Wierzę w to mocno. Fajnie, że masz zaświadczenie już. Przynajmniej unikniesz tłumaczeń co i jak i dlaczego.