margolcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8756
Rejestracja: 07 kwie 2008, 15:55

01 sty 2010, 15:49

Pruedence, bedzie napewno toż Adaś ma dopiero 3 dni u mnie większa ilość pokarmu pojawiłą się chyba po tygodniu i to było tak ż emleko lało się dosłownie strumieniami i tak zostało do teraz z czego baaaaardzo się cieszę :-D
Tobie życze również tego samego :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

01 sty 2010, 16:37

Witajcie, u nas niestety nie koniec problemów. Justynkę strasznie męczy kolka. Dziś w nocy znowu spała tylko 2 godziny, a od 7 nie zmrużyła oczu do 14, cały czas zanosi się płaczem, żadna pozycja nie pomaga, ani żadne sposoby "na kolkę". Dodatkowo katarek i kaszelek jeszcze ja męczy :ico_placzek: :ico_placzek: A od ciągłego płaczu jest już tak zachrypnięta, że aż skrzypi :ico_olaboga: :ico_olaboga: Ja już nie pamiętam co to znaczy się wyspać :ico_wstydzioch: Bo od porodu nie spałam więcej niż 5 h na dobę - a w szpitalu zmniejszyło sie to do 2-3 h na dobę :ico_noniewiem:
Co do wagi to wychodząc do domu nareszcie osiągnęła 3500 :ico_brawa_01: Mała rzecz a cieszy.

cropka
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 1
Rejestracja: 22 lis 2009, 01:49

01 sty 2010, 17:03

Witajcie, u nas niestety nie koniec problemów. Justynkę strasznie męczy kolka. Dziś w nocy znowu spała tylko 2 godziny, a od 7 nie zmrużyła oczu do 14, cały czas zanosi się płaczem, żadna pozycja nie pomaga, ani żadne sposoby "na kolkę". Dodatkowo katarek i kaszelek jeszcze ja męczy :ico_placzek: :ico_placzek: A od ciągłego płaczu jest już tak zachrypnięta, że aż skrzypi :ico_olaboga: :ico_olaboga: Ja już nie pamiętam co to znaczy się wyspać :ico_wstydzioch: Bo od porodu nie spałam więcej niż 5 h na dobę - a w szpitalu zmniejszyło sie to do 2-3 h na dobę :ico_noniewiem:
Co do wagi to wychodząc do domu nareszcie osiągnęła 3500 :ico_brawa_01: Mała rzecz a cieszy.
Mój synek miał straszne problemy z kolką. Próbowałam dosłownie wszystkich sposobów, ale nic nie pomagało. Po ok. trzech miesiącach samo przeszło, do tego czasu prawie nie sypiałam. Małemu chwilową ulgę przynosiło ogrzewanie brzuszka powietrzem z suszarki, nie pomagało na długo, ale choć chwilę nie płakał, może spróbuj?..

meg
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 228
Rejestracja: 27 maja 2009, 16:54

01 sty 2010, 22:41

Pruedence, Shiva dobrze, że jesteście już w domku. to najważniejsze :ico_sorki: :ico_haha_02:
bawarki na laktację nie ma co pić, to mit. tylko się tyje od dużej ilości mleka i nic więcej :ico_olaboga:
Shiva bardzo Ci współczuję..., ale to wszystko minie....
moja mała od trzech dni też nie chce spać... codziennie gorzej. od dwóch dni jak nie je i nie śpi to płacze... . :ico_szoking: zestresowana jestem... nie wygląda jakby coś je konkretnego dolegało. raczej jakby nie mogła usnąć lub nie umiała ani przez moment poleżeć samej bez rączek i kołysania... obawiam się, że to taki będzie krzyczący model :ico_szoking:
od noszenia podrażniłam sobie mocno szef po cięciu. tak jak mnie dziś bolał... to wcześniej tylko zaraz po operacji...
ciężki był dziś ten pierwszy dzień nowego roku. ja już też płakałam, chyba jestem troszkę przerażona.
pozdrawiam Was.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

01 sty 2010, 23:27

margolcia- dzięki za rady, na wieczór już mi troszkę piersi twardnieją, czuję że niebawem będzie mi tryskać pokarm, tak jak było przy Tosi, że często miała go na całej buzi :-D
Adaś dzisiaj o dziwo zjadł o 20 i póki co śpi, więc może i też bardziej treściwy ten pokarm się już zrobił.

shiva- mam nadzieje, że szybko wam te kolki przejdą, wyobrażam sobie jaka musisz być wykończona, ja ostatnie trzy noce spałam po 2-3h i mam już dość a ty tak długo. Trzymaj się !

meg- uważaj na ten swój szef, mam nadzieje że to płakanie to tylko przejściowa sytuacja.

A u nas dzisiaj byli rodzice przyglądnąć się dobrze swojemu nowemu wnukowi, na szczęście sami się zreflektowali i po 15h grzecznie pojechali do domków, żeby nas nie męczyć. Dzisiaj też była pierwsza domowo kąpiel Adasia, było trochę bałaganu w łazience, bo Tosia taka przejęta, we wszystkim chce uczestniczyć, polewała mu kubeczkiem brzuszek ciepłą wodą i przy okazji polała podłogę i umoczyła sobie ręce, ale była bardzo szczęśliwa :-D

Awatar użytkownika
patisiaaa
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 43
Rejestracja: 14 lis 2009, 00:06

02 sty 2010, 00:11

barbapuppa serdecznie dziękuje za pomoc:) to na prawdę działa:) Po pierwsze już mnie nie zalewa tylko mleka jest w sam raz:) a po drugie to zgrubienie się zmniejszyło i już nie boli nawet jak pierś jest pełna, a minęła tylko doba takiego karmienia:) rewelacja! :-D jeszcze raz bardzo, bardzo, bardzo dziękuję!!!

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

02 sty 2010, 00:31

patisiaaa nie ma sprawy, cieszę się że mogłam ci pomóc

a tak przy okazji dziewczyny, może przeniosłybyśmy się już z dzieciaczkowymi tematami na to nowe forum http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... sc&start=0 a tutaj pisałybyśmy bardziej ogólnie dla dotrzymania towarzystwa dorocieczekoladzie, co wy na to?

lilo

02 sty 2010, 11:12

dorotaczekolada, "styczniówko" - co tam dziś u was???????? :ico_oczko:
Ostatnio zmieniony 02 sty 2010, 12:52 przez lilo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

02 sty 2010, 12:46

Shiva, Pruedence, dobrze, że jesteście już w domku :ico_brawa_01: Oby tylko Justynce przeszła ta kolka, wyobrażam sobie jakie to musi być dla Ciebie Shiva trudne :ico_noniewiem:

anetka607, jak tak czytam o twoich problemach z karmieniem, to jakbym czytała własne myśli... u mnie dokładnie to samo. Mała ciągle na cycu, więc teoretycznie pokarmu powinno być dla niej wystarczająco, ale niestety musimy tak ze 2 razy na dobę wspomóc się butlą :ico_noniewiem: nie wiem co mam robić. Piję dużo wody, jem raczej treściwie, a tu taki klops. Moja mała Niuńka się nie najada :ico_placzek: Jeszcze trochę i doła złapię. Twoja Córcia jest śliczna :ico_haha_01:

anusiek, Pruedence, macie ślicznych synisiów :ico_brawa_01:

dorotaczekolada, no to zostałaś styczniówką :-)

My ciągle u teściów jesteśmy. Mała jest póki co grzeczna, ale za to ja przez ten brak pokarmu się łamię... Kurka zawsze coś :ico_noniewiem: Wszystkiego dobrego w nowym roku. Zerknę jeszcze na ten nowy wątek póki malutka śpi :ico_oczko:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

02 sty 2010, 13:36

a u mnie nadal nic :ico_placzek: jak cos dziewczyny to zamknijmy juz ten watek i przeniesmy sie na noworodki :ico_oczko: ja was i tak juz tam czytam :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość