Strona 330 z 400
: 25 mar 2009, 17:03
autor: misiunia_29
Justynko daj znać co u Ciebie
: 25 mar 2009, 18:47
autor: kasia0308
dziewczyny maci emoze komorke do
Ejustysi ? ja mialam na skrzynce pw ale nie wiem dlaczego cala skrzynke mi wykasowalo
: 25 mar 2009, 18:53
autor: Fioletowa Ania
Hey dziewczyny!
ejustysia ja to też już słów nie mam na tego twojego męża
Szkoda na niego łez i Twoich nerwów. Mam nadzieję że albo bóle sie wyciszyły albo jesteś już w szpitalu pod opieką
Ja dziś byłam od rana w mieście. Najpierw u przyjaciółki a potem u gina. Wyniki wyszły mi bardzo dobrze nawet hemoglobina coraz lepsza. Poza tym nie mam jeszcze rozwarcia. Jak do 5 kwietnia nie urodzę to 6 mam się pojawić w szpitalu. Oby jednak dzidzia chciała wyjść wcześniej
Moja mama dziś dzwoniła, że kuzynka urodziła córkę ( a miał być syn) 10 dni po terminie waga 4400kg
i 59cm
poród naturalny
fakt to jej 4 dziecko ale ja sobie nie wyobrażam urodzić tak dużego dziecka.
: 25 mar 2009, 18:53
autor: misiunia_29
zaraz do niej napiszę
[ Dodano: 2009-03-25, 17:55 ]
tel. wyłączony
: 25 mar 2009, 19:47
autor: kasia0308
: 25 mar 2009, 20:43
autor: ejustysia
dziewczyny ja jak mi sie skurcze uspokoiły i ja ochłonełam to zasnęłam, dopiero wstałam z łózka bo brzuch dalej bolał i nie mogłam sie z bólu podnieść. Męza nie ma już od 10 godzin i nadal ma wyłączony tel. Mały sie rusza - dzięki Bogu mądrzejszy od mamy jest i sie nie przejmuje . Ja dalej płacze i sie opanować nie moge, na szczeście prócz brzuszka bolącego jest ok, dziękuje Wam, że jesteście ja czuje sie fatalnie fizycznie i psychicznie - numer mam jeszcze jeden i musze Wam podac bo ja na zmiane je nosze.
dorcia z Zosieńka w szpitalu jest, malutka sie dławiła ma katarek, wyniki krewki ma ok, podłączyli ją do kroplóweczki. Pani doktor powiedziała, że malutka ma ten katarek bo dorcia miała infekcje w ciązy, ale jest pod obserwacją i wszystko będzie dobrze. Szkoda Zosieńki - taka maleńka a już musi przeżywać i biedna dorcia , pewnie martwi sie też o córeczke. Oby szybko wróciły do domciu.
: 25 mar 2009, 21:04
autor: Fioletowa Ania
Justynko dobrze że zasnęłaś i trochę się wyciszyłaś. Nie płacz i nie denerwuj się to Ci nic nie da a tylko może zaszkodzić. Twój mąż kiedyś w życiu zrozumie swój błąd a Ty myśl tylko o Wiktorku i o sobie.
dorcia z Zosieńka w szpitalu
kurcze cos dzień smutnych wieści, ale skoro już Zosia jest pod opieką to będzie dobrze byle tylko szybko wyszła. Dzieciątko ma dopiero 10 dni a tu juz musiała wrócić do szpitala.
Justynko to prześlij mi na pw Twój drugi numer ;)
: 25 mar 2009, 21:05
autor: kasia0308
dorcia z Zosieńka w szpitalu jest,
Dziewczyny wracajcie szybko do domu :ico_buziaczki_big:
: 25 mar 2009, 21:19
autor: ejustysia
Fioletowa Ania, zaraz wyśle, ale to nie nowy, tylko ja mam dwa a niestety aparat mam w serwisie ciągle i mam tylko jedną komórkę i tak przekładam karty. Co do męza to dziś była moja wina, on z 10 razy przychodził sie pogodzić a ja honorem sie uniosłam i mu nagadałam niepotrzebnie i sie w koncu zdenerwował, ja tylko chciałabym aby na noc wrócił, potrzebuje go teraz a nawet nie mam jak zadzwonić, nie wiem gdzie jeste. A z zosieńką juz dużo lepiej, biedne dziewczyny, fakt Zosia taka malutka a już w szpitalu, no i dorcia biedna też ładnie musiała przeżyć.
: 25 mar 2009, 21:26
autor: taa