: 02 sty 2010, 14:30
witam
U nas tak sobie, malutki ma jakiś katarek. Odciągamy mu z mężem ale strasznie tego nie lubi, płacze a mój mąż przeżywa...
Mam nadzieję, że to jakieś pozostałości po porodzie, może go źle odśluzowali...
nie ma gorączki ani nie jest płaczliwy, tylko ma w nosku rzadką żółtą wydzielinę. W ogóle po karmieniu od razu zasypia, wcale nie płacze (odpukać) no chyba że ma mokro albo jest głodny...za to często go męczy czkwaka...
pobieżnie rzuciłam okiem na dwie strony bo na więcej nie mam sił ale wszystko jest pozytywnie maluszek mi wszystko wynagradza
trzymam za Was mocno kciuki dziewczyny . Shiva oby minęły wszystkie problemy .
ps. nie wiem czy mam aktualne wiadomości ale Rybka była dłużej w szpitalu ze względu na żółtaczkę małej Zuzi i do tego małej skacze cukier i dostaje glukozę. Nie wiem czy już może wyszła do domku...mam nadzieję że tak bo tęskni za Andrzejkiem. Dziewczyny trzymać za nie kciuki!
U nas tak sobie, malutki ma jakiś katarek. Odciągamy mu z mężem ale strasznie tego nie lubi, płacze a mój mąż przeżywa...
Mam nadzieję, że to jakieś pozostałości po porodzie, może go źle odśluzowali...
nie ma gorączki ani nie jest płaczliwy, tylko ma w nosku rzadką żółtą wydzielinę. W ogóle po karmieniu od razu zasypia, wcale nie płacze (odpukać) no chyba że ma mokro albo jest głodny...za to często go męczy czkwaka...
pobieżnie rzuciłam okiem na dwie strony bo na więcej nie mam sił ale wszystko jest pozytywnie maluszek mi wszystko wynagradza
trzymam za Was mocno kciuki dziewczyny . Shiva oby minęły wszystkie problemy .
ps. nie wiem czy mam aktualne wiadomości ale Rybka była dłużej w szpitalu ze względu na żółtaczkę małej Zuzi i do tego małej skacze cukier i dostaje glukozę. Nie wiem czy już może wyszła do domku...mam nadzieję że tak bo tęskni za Andrzejkiem. Dziewczyny trzymać za nie kciuki!