Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

witajcie dziewczynki:)
u nas w porządku, brzusio sobie rosnie, synus takze, mały wiercipięta:)
z mężem juz sie nie możemy doczekać grudnia chociaz wszyscy mówia : nacieszcie sie spokojem:)
wyniki dobre a zdrowie najważniejsze!!!
tak czytam sobie Was i myślę, że macie racje że kazda matka uczy sie sama wszystkiego, z wyczuciem i intuicją. Też mam nadzieje, że sobie sami poradzimy, jak zdrówko będzie to wszystko będzie dobrze:)
Ale trzymam kciuki za nas wszystkie:)
Dziewczyny damy radę!!!

tak czytam sobie Was i myślę, że macie racje że kazda matka uczy sie sama wszystkiego, z wyczuciem i intuicją.

dokładnie.
Najgorsze są "złote rady" nadgorliwych babć na szczęście moja mama taka nie była, a teściową sobie wychowałam

I taka rada jeszcze jedna. Teraz z dzieciakami różnie bywa... i np może się zdarzyć że nie będą chciały cyca nie wiedzieć czemu. Jeżeli tak się zdarzy, to trudno... butla i tyle... i nie zamartwiać się i nie myśleć że się jest gorszą matką/kobietą.

A ja wogole uwazam ze karmienie butla jedt bardziej komfortowe niz cyc no sle nesli sie uda bede karmic jesli nie to jeszczekepiej butla i juz.

Ale pogoda, zmieniaja plytki mi w kuchni, klaudia u babci i na 19 ide z moim durnowatym na skyfall do cinema, zdenerwowal mnie to mi sie nie chce isc..

Kazda matja da se rade ja rodzilam w wieku 21 lat i nikt mi nic nie pokazal itd i sama dalam rade , jeszcze sie smieje ze zaraz po potodzie wstalam i o wlasnycn silach bieglam dol lozka a polozna krzyczala i kazala lezec:D

..

..

ogromna prośba.... możesz troszkę zmniejszyć zdjęcie w podpisie???

Nie bardzo umiem, ale się postaram. Tylko wieczorem, bo ostatnio tak wpadam jak na szpilkach tu.

a takie może być



jeżeli ci odpowiada to na priv przesyłam kod

To prześlij mi ;)

ja też miałam po porodzie (SN) Tobika od razu przy sobie. Kąpały pielęgniarki. Reszta należała do mnie. Nawet pierwsze przewijanie musiałam zrobić SAMA! Nikt mi nie pokazywał co i jak. Potem nauczłam męża i tak oto dochodziliśmy sami do wszystkiego :) Cycka odstawiliśmy szybko (niestety z przymusu, bo gronkowiec nas dopadł - a właściwie mnie) i poszła butla. Szkoda, bo chciałam mocno karmić, ale nie popadłam w wielką depresję z tego powodu.

Nie wiem czy mi wolno, najwyżej dostanę OPR od Pauli, ale dziś obroniła MGR! :) Gratulacje kochana! Teraz już bezstresowo w stronę rozwiązania :) zaglądaj tu częściej, prosze!

..