: 30 mar 2007, 12:30
hekkate U mnie też tylko jedna pierś - prawa i ręki też nie moglam podnieść do góry a grudy mialam dwie ale duże prawie pod pachą (najpierw myślałam, że to węzeł chłony)naszczęście zniknęły, masowałam za każdym razem jak mały jadł i jak prysznic brałam ( czyli wychodzi tego bardzo dużo w sumie). Ja odczuwam dyskomfort przy karmieniu od samego początku - ale to chyba wina moich malych brodawek ( a tak nawiasem mówiąc natura zbzikowała wielkie cycki i małe brodawki ) Zniknęły te guzki chyba po 3 ale temperaturę mialam chyba z 4 dni. Chya już jest ok ale teraz malego muszę często przytawiać do tej piersi bo to jakaś wariatka jest - jakby bez dna była wciąż pelna mleka Lewą odciągam i z 2 razy dziennie karmię, żeby historia się niepowtórzyła ale na tej.
DorotaM zazdroszczę pogody,, u mnie slońce niby jest ale okropny zimny wiatr wieje. Czyli dziś też nie odbędę pierwszego spaceru. Ja też malego trzymam w pionie po jedzeniu - ale nie zawsze się mu odbija.
DorotaM zazdroszczę pogody,, u mnie slońce niby jest ale okropny zimny wiatr wieje. Czyli dziś też nie odbędę pierwszego spaceru. Ja też malego trzymam w pionie po jedzeniu - ale nie zawsze się mu odbija.