A ja dostaje "białej gorączki" Martyna obraziła się na mleko. Nie chce pić, powinna pić 150 a jak wypije 50 to jest sukces.
Powiedzcie mi jak jest u Was z nocnym karmieniem, bo w nocy a raczej u nas nad ranem też nie chce jeść. U nas wygląda to mniej wiecej tak:
Wstajemy ok 6, szykujemy się do wyjscia w tym czasie napije sie herbatki bo jesc nie chce, pózniej idziemy do mojej mamy i ok 8-10 zje mleko. Pózniej ok 14 robi sie dopiero głodna i podejscie z mlekiem, zje albo nie. Jak nie chce to dajemy jej zupke albo puerre ziemniaczane na obiadek wiec mleko moze isc na bok, pózniej wracam i ok 17-18 zje deserek lub zupke. Pozniej powinna przed spaniem ok 20 cos zjesc, ale nie zawsze. Daję jej kaszkę albo próbuje mleko. I to w sumie wszsytko, strasznie mało, lae nasz niejadek nie chce wiecej. Pózniej jak spi próbuje jeszcze kilka razy dac jej mleko ale gdzie tam pociagnie kilka razy i koniec.
Chyba pójde do pediatry pogadac co dalej, może cś nowego jej wprowadzimy bo jak tak dalej to ona wogóle nam nie bedzie chciała jeść