Hej kobietki!
A ja w tym tygodniu zaczelam gotowac, przez te juz prawie piec lat co sie znamy z mezem to on kuchcil dzien w dzien, a teraz przyjechali Ci polacy zeby wykonczyc reszte domu, a A. wraca z pracy jak oni ida spac, normalnie jedlismy obiad miedzy 18 -20 ( w Danii obiad nie zaczyna sie przed 18 ) a oni od rana pracuja wiec nie w sposob im czekac do tak pozniej godziny na obiad. No i musze im gotowac, sa moimi krolikami doswiadczalnymi hihihih juz mam za soba swoje pierwsze udka pieczone i kotlety z miesa, rosol to jeszcze sobie sama gotowalam kiedys od czasu do czasu, a dzis juz niewiem co wymyslic bo musi to byc calkiem proste danie, bo zadnych sosow ani nic takiego nie wydusze z siebie, za skomplikowane to dla mnie jak na poczatek Myslalam zeby pizze dzis zrobic, ale takie chlopy to chyba pizzy nie lubia na obiadek, niewiem, A. dzis wczesniej z pracy wraca to wtedy by im cos jeszcze upichcil jakby glodni byli ....