wesele jest jednodniowe ale na drugi dzien na pewno i tak bedziemy zaproszeni na jakis obiad i zbierze sie cala rodzina.. tak jak było u mnie... panna młoda to jest bardzo bliska kuzynka (prawie jak siostra) więc chyba byłoby głupio nie iśc.. tym bardziej ze u mnie w domu beda tez goscie weselni którzy poprosili mnie o przenocowanie ze wzgledu na to ze mają małe dzieci i nie odpowiada im spanie z dziecmi w domku - hotelu wynajetym przez mame panny młodej
więc jakby nie było.. mam poza weselem gości w domku...
no nic dziewczyny trudno.. bedzie pewnie jeszcze nie jedna okazja zeby sie spotkac w koncu wszystkie jestesmy ze Śląska to nie mieszkamy za daleko od siebie, a jakby któras z Was przejezdzała albo była kiedykolwiek w Żorach to zapraszam do mnie na kawe