: 02 maja 2007, 16:15
Kochane dziewczyny w tym co czytam co piszecie jakby tak glebiej nad tym pomyslec to naprawde macie sporo racjii i poslucham was i przestane sie martwic i niepotrzebnie denerwowac Dziekuje wam za mile slowa,ale moze naprawde jest tak ze mama jest najwazniejsza a potem babcia a nie odwrotnie..
Ja na poczatku bylam bardzo zaborcza jak o mala chodzi nawet wszyscy mi mowili ze nie lubie sie malutka dzielic co bylo prawda Ale z czasem jak mala urosla to raczej wyluzowalam az do wczoraj i jak tak sie mala odpychala odemnie bo chciala do babci to jakos mi sie tak smutno dziwnie zrobilo ale to nic dobrze jest i bedzie jeszcze lepiej...
Jesli chodzi o moje male obawy ze tesciowa (babcia) bedzie miala na mala wiekszy wplyw napisalam tak bo ja ja znam i wiem ze potrafi i lubi miec duze wplywy na inne osoby i dlatego sie obawiam ale napewno nie bedzie miala wiekszego niz ja na Nicole a jak bedzie probowac to jej powiem ze tesciowie sa od rozpieszczania a nie od wychowywania
Ja juz umylam autko teraz to sie ladnie swieci ,mala troche marudzi chyba jest spiaca uciekam ja uspac
Maggie gratulacje dla Antosia tó jednak jakis maly sukcesik i postepik jest..
Ja na poczatku bylam bardzo zaborcza jak o mala chodzi nawet wszyscy mi mowili ze nie lubie sie malutka dzielic co bylo prawda Ale z czasem jak mala urosla to raczej wyluzowalam az do wczoraj i jak tak sie mala odpychala odemnie bo chciala do babci to jakos mi sie tak smutno dziwnie zrobilo ale to nic dobrze jest i bedzie jeszcze lepiej...
Jesli chodzi o moje male obawy ze tesciowa (babcia) bedzie miala na mala wiekszy wplyw napisalam tak bo ja ja znam i wiem ze potrafi i lubi miec duze wplywy na inne osoby i dlatego sie obawiam ale napewno nie bedzie miala wiekszego niz ja na Nicole a jak bedzie probowac to jej powiem ze tesciowie sa od rozpieszczania a nie od wychowywania
Ja juz umylam autko teraz to sie ladnie swieci ,mala troche marudzi chyba jest spiaca uciekam ja uspac
Maggie gratulacje dla Antosia tó jednak jakis maly sukcesik i postepik jest..