: 25 sty 2008, 11:35



heheh roznie bywa z tym nocnikowaniem chyba u wsyztskich u nas juz byl etap ze kubus slicznie wolal a potem zonk i przestal i jeszcze ze smiechem przychodzi zeby mu zminic pileuche bo kupa fuj

u nas ciagle jakies wirusy to zoladkowy to potem od mlodego poszlo na wszytskich przeziebienie ale kuba dzieki bogu od[porny:)
ide was doczytac bo mam zaleglosci:)