Strona 332 z 641

: 12 kwie 2010, 17:35
autor: wiolaw
oj troszkę udało mi się doczytać , ale ile zapamiętałam to zobaczymy :ico_oczko:

dziś na spacerku Lolek był nieznośny , pospał pół godz i koniec więc poszłam do siostry troszkę posiedzieliśmy , nakarmiłam go i znowu na dwór ale o spaniu ani myśl;ał , i ani leżeć ani siedzieć w wózku było wycie i tylko na rękach było dobrze , bo wszystko widział :ico_noniewiem:
dopiero po chyaba pół godzinie lulania w parku , ytrzęsienia wózkiem w karzym kierunku udało mu się usnąć , ale nie dłużej jak pół godzinki znowu , więc wróciłam do domu i zmajstrowałam spacerówkę i jutro zobaczymy jak będzie jak będzie wszystko widział :ico_oczko:

wogóle od dwóch dni jest taki niespokojny , wszytsko gryzie , chyba te zęby i może dlatego tak niespokojnie śpi ,ale nic narazie nie widać na dziąsełkach

kurcze nie pamiętam która pisała o tym że dzieciątko nie chce jeść z butli , więc co mogę poradzić to spróbować z łyżeczką , moja Ala nie zna smoczka ani butli , bo przeszła z cyca na łyżeczkę i tak naprawdę to dziecko umie pić i jesć łyżeczką powolutku ale da radę :ico_haha_02:

Isia oj przeprowadzki jak ja tego nie lubię , jeszcze pakowanie to jak ci mogę ale to wszystko rozpakować to makabra , ale życzę powodzenia i przeprowadzki bez przygód :ico_oczko:

Sabcia ty to masz zaparcie , normalnie tylko podziawiać i jestem z tobą
nja zaczełam w piątek dietkę i ćwiczenia a6w i jak narazie się trzymam , ale niczym się nie najadam , bo nie jem pieczywa tylko jestem na wazie , a to niby się zje i nic nie czuje , jutro piekę chlebek Magdy z mąki razowej , zobaczymy

Magduś81 :ico_brawa_01: dla Olusia za zębolka

dla mamusiek które musza wrócić do pracki dużo cierpliwości życzę i myślę że dacie radę , ja właśnie złożyłam podanie o urlop wychowawczy , jakieś pieniążki wpadają z pazurków i makijaży więc myślę ,że damy radę :ico_oczko:

a jeśli chodzi o pokazanie co robę to Edulita niestety zapomniałam aparatu i nic nie pstryknełam , zresztą w tą sobotę wiekszość to były makijaże , więc nie będę dziewczynom robiła fotek :ico_oczko:

no i więcej chyba nie dam rady popisać , bo Loluś już jest bardzo niespokojny
jak jutro pstryknę foteczkę w spacerówce to wam pokarze :ico_haha_02:

: 12 kwie 2010, 17:47
autor: isiawarszawa
dzieki za współczucie :) ale ja to chyba jestem jakaś dziwna bo pakowania nie znosze a rozpakowywanie uwielbiam :) obiadek wzywa, do pozniej jak sie uda

: 12 kwie 2010, 19:28
autor: matikasia
Wiolaw pewnie ząbki wkrótce się pojawią;)

Isia ja też wolę rozpakowywanie bo wtedy już bliżej końca:) wszystko sobie układam.

Mikusia szkoda, że Wiki chora. Oby jej szybko przeszło!
Wszystkim widzę smaka na naleśniki zrobiłam:)

A JA PROSZĘ O TE PRZEPISY NA NALEŚNIKI Z KURCZAKIEM I MEKSYKAŃSKIE:)


Sabcia
ja bym się chętnie przeszła tyle z Tobą, ale co by mati powiedział jakbym plac zabaw ominęła:) jak on był malutki to o wiele więcej chodziłam. Teraz staram się codziennie robiąc zakupy przejść dużą rundę po mieście, ale resztę spaceru jestem na placu zabaw. Jak Milenka śpi to trochę ganiam się z małym:)

A my dziś po 16 poszliśmy na spacerek. Oni chodzili,a ja byłam w nowym lumpku. Pół godziny oddechu bez dzieci :ico_sorki: ale super zrobili, miło, pachnąco, super obsługa, odwieszają ubrania niepasujące. Kupiłam sobie 4 bluzki i spodnie rybaczki i dałam 36 zł bo dziś za kilogram jest najdrożej prawie, ale myślę, że to i tak nie dużo, a bluzeczki naprawdę super.

Wszyscy prasują;) a mi już 3 się zebrały, bo ciągle na dworku jesteśmy. Może już jutro mi się uda.

Rano idziemy na szczepienie, bilans 4 latka i złożyć podanie o dowód tymczasowy dla Milki. No to też nie poprasuję;)

I się pochwalę ale nie wiem na jak długo:) wczoraj odżyły relację z mężem:) choć anty nadal nie wybrałam, a gumek w ostatniej chwili nie było, ale jakoś daliśmy radę. Dziś już pytał czy to powtórzymy :ico_brawa_01:

: 12 kwie 2010, 20:08
autor: wiolaw
Lolo śpi to ja poczytam , ale widzę że nie ma wiele czytania :ico_haha_02:

ja też poprasowałam , troszkę tego było , ale już następne się suszy i jutro kupa znowu :ico_noniewiem:
wczoraj odżyły relację z mężem:)
:ico_brawa_01: może teraz już się ruszy na dobre :ico_oczko:

a i super że zakupki się udały , 36 pewnie że tanio za 4 rzeczy , wychodzi po 10 za szt :-D

kurcze zjadłam jogurt naturalny z wazzą i nic nie poczułam , trochę mnie to wkurza że ciągle myślę o jedzeniu , ale muszę wytrzymać ten najgorszy okres a później już będzie z górki , muszę być ponad jedzeniem , nie może mną żądzić :ico_wstydzioch:

my mamy szczepienie w piątek , ale nie wiem jak to będzie bo Lolek ma katar już chyba drugi tydzień i nic więcej się nie rozwija i ja myślę że to alergiczny ale zobaczymy

: 12 kwie 2010, 20:58
autor: matikasia
Wiolaw gdybyś sobie upiekła ten chlebek Magdy to spokojnie możesz jeść zamiast wasy, a na pewno będziesz bardziej syta.
Kupiłam 4 bluzeczki jeansy 3/4 także wychodzi nie całe 8 zł za sztukę:)
Mogłabym iść pod koniec tygodnia wtedy jest taniutko, ale nie ma gwarancji, że bym dostała te rzeczy. Na razie wszystko schnie, ale jak ubiorę to wkleję fotkę jakąś chociaż jedną, dwie;)

Nie wiem kiedy ja poprasuję, jutro znów nie, a może po południu jutro się uda.
Pomidorówka mi została. T zjadłyby już co innego, ale szkoda mi wylewać. Zawsze to 1 obiad już jest skoro mamy oszczędać :-D dosmażę racuszków drożdżowych i będzie gitara.

Ale się naćwiczyłam. Padam. Zaczęłam brzuszki weidera. Ciężko jest, bo po 2 cesarkach normalnie nie mam mięśni żadnych na brzuchu i te ćwiczenia bardzo trudno jest mi robić. Szczególnie nożyce, ale nie podaje się od razu i może to coś pomoże. Do tego 10 przysiadów i 100 skakanek.

Chyba już dobranoc;)

: 12 kwie 2010, 21:35
autor: Kasia90
wczoraj odżyły relację z mężem:)
Aż zazdroszczę. Bo u mnie to opornie i to przeze mnie. Bo piecze, boli, sama nie wiem co mam robić. :ico_olaboga: :ico_noniewiem:

A Kinga jak zawsze zasypia koło 19, tak dziś o 21. :ico_szoking:

: 12 kwie 2010, 21:49
autor: Kala ;)
hej. zazdroszcze wam ze wasze pociechy juz spia... Weronika jak zwykle na rekach... brak sil :ico_olaboga:

: 12 kwie 2010, 21:54
autor: isiawarszawa
Kala ;), przykro mi... moja też już śpi od 19... czekam właśnie czy obudzi sie na jeść ale chyba nie bardzo wiec i ja sie zaraz kłade

dziewczyny widziałyście (słyszałyście) http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... CHAJ_.html :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: normalnie jakieś przegięcie ze strony księdza... :ico_olaboga:

: 12 kwie 2010, 21:55
autor: edulita
Witam wieczorkiem jestem padnięta i nie mam siły was doczytac jutro jak znajde czas :ico_noniewiem: musiałam iśc sprzatac piwnice bo na dniach maja wymieniać tam jakies rury które przechodza własnie przez moja piwniczke bo piwnicą to w sumie nie jest 1mx1,5m więc sobie wyobraźcie jak pod sufit wszystko upchane :ico_olaboga: zeszłam o 16 a wróciłam dopiero teraz :ico_olaboga: i padam na twarz ale jestem w szoku :ico_szoking: dziewczynki wykapane i spia, a na mnie czekały nalesniczki o których mu dzis wspomniałam - męzuś się spisał :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: teraz ide sie kompac i spac

: 12 kwie 2010, 22:00
autor: kilolek
Kilolekmam nadzieje ze u Michasia to tylko chwilowe z ta butelka i niedlugo juz zalapie
bo troche chora ta sytuacja wpracy :ico_puknij: jeszcze bedziesz sie ukrywac i stesowac zeby cie nikt niezobaczyl :ico_szoking:
no cóż tez mam nadzieję, ze wreszcie załapie, bo jest coraz gorzej. Dziś go mąż do pracy przyniósł, mlody zjadł, ale nie za duzo, nie ppodobalo mu się, głośno, zapach też inny... i w domu po pół godzinie znów ryczal bo glodny. A. nie moze tak latac co chcwila, bo jest jescze Kuba, no i ja nie mog spędzac pracy na karmieniu. Próbowąl go nakarmić butelką. Wyglądąlo, ze chce, bo łapal i cos próbowął alenie umie, bardziej wypycha masując językiem.
Od razu na wstepie zostałam przyłapana na dyrekcję. Od razu mówi, ze musze to odpracowywać, ale byłam twarda i mówię, ze wszytskie inne Panie palą a ja nie, więc tten czas mogę wykorzystać na karmienie :ico_haha_02: (chociaż ja krócej karmię niz one palą :ico_noniewiem: ) nadęła się i poszła, ciekawe czy będzie ciąg dalszy...