: 06 paź 2007, 23:02
kasi.k, No to wybieraj się na te studia nie na 99% a na 100! Już teraz bardzo nam pomagasz, a kiedy skończysz te studia to nie trzeba będzie korzystać z pomocy lekarzy, tylko maila wysłać do Kasika
Życzę sukcesów- wiem, że je odniesiesz!
Co do książki to ja dziękuję. Na szczęście nie jest mi potrzebna
Moja mała zasypia właśnie książkowo.
Moją zasadą była rutyna i konsekwencja w działaniu. Kąpiel zawsze o tej samej porze, bez żadnych zbędnych osób, które w dobrej wierze zabawiają małą, tylko ja i R. Po kąpieli spokojna zabawa- pysianie się, trochę brykania na golaska, ale bez zbędnych wrzasków, pisków itp. Wszelkie osoby rozpraszające uwagę dziecka już w tym uczestniczyć nie mogły... Po ubraniu małej zapalam tylko małą lampeczkę, daję butlę, lub kiedyś pierś i już wtedy nie ma żadnych rozmów... W ostateczności cichutka kołysanka i głaskanie po główce. I tak jak superniania każe
- nie nawiązywać kontaktu wzrokowego- ważne jest, aby dziecko czuło bliskość mamy lub taty. Na początku leżałam obok niej cichutko i czekałam aż zaśnie, teraz już po zjedzeniu butli daję tylko buziaka, życzę pod nosem słodkich snów itp i... wychodzę. najpóźniej w ciągu 5 minut maleństwo zasypia...
Nie jestem pewna, ale chyba w tej książce napisali coś podobnego... I dziecko musi być najedzone- inaczej ma niedosyt i nie zaśnie tak łatwo- prędzej się podda, ale to nie o to chodzi, żeby dziecko szło spać, bo brak mu sił na walkę z nami...
I tak jak pisałam- Julcia śpi calutką noc- już zapomniałam kiedy ostatnio do niej wstawałam
[ Dodano: 2007-10-06 ]
delicja, a próbowałaś Oilatum?? Ja mam ciężką alergię skórną i kiedy mam kryzys sama z niego korzystam... zresztą ja już jestem na takim etapie, że bez sterydów ani rusz... O dziwo, pomaga mi niesamowicie ta maść, która pediatra przepisała Julci
tak szczerze powiedziawszy jest najlepsza jaką kiedykolwiek miałam, a miałam ich już setki... A jest właśnie ze sterydem


Co do książki to ja dziękuję. Na szczęście nie jest mi potrzebna



Nie jestem pewna, ale chyba w tej książce napisali coś podobnego... I dziecko musi być najedzone- inaczej ma niedosyt i nie zaśnie tak łatwo- prędzej się podda, ale to nie o to chodzi, żeby dziecko szło spać, bo brak mu sił na walkę z nami...
I tak jak pisałam- Julcia śpi calutką noc- już zapomniałam kiedy ostatnio do niej wstawałam

[ Dodano: 2007-10-06 ]
delicja, a próbowałaś Oilatum?? Ja mam ciężką alergię skórną i kiedy mam kryzys sama z niego korzystam... zresztą ja już jestem na takim etapie, że bez sterydów ani rusz... O dziwo, pomaga mi niesamowicie ta maść, która pediatra przepisała Julci


