Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

#ania#, - dorosli ludzie a nie myślą ( mam na mysli tesciowa i osoby ktore mają was odwiedzic). A po co masz gotowac? Ja zamówiłam u znajomej sernik i pdałam ciasteczka. Bez przesady, nie powinnas dla nich gotowac. Padniesz ze zmęczenia. Moze Twoj mąz mógłby to jakos delikatnie załatwić? Kurcze, przekichane. Co do budzenia maluszka, ja mam ten sam problem. Maja śpi jak susełek, jedynie przewijanie ją budzi. A ja muszę ją budzic co dwie godziny zeby zwiekszyc produkcje mleczka w cycusiach. A co mała nie zje, musze ściągać. Musi Maja zacząć przybierac na wadze.

http://dzidziusiowo.pl/index.php?option ... &Itemid=98
dziewczynkiprosimy o glos
Marcelek jest 6 na liscie
z gory bardzo dziekujemy

blumek, dobrze ze wszystko poza tym pepuszkiem jest ok. A waga zawsze spada troszke. Sluchaj lekarza i napewno wszystko bedzie ok!!!

Aniu blumek ma racje z tymi goscmi. Ja osobiscie nie zapreosze nikogo na poczatku. Dopeiro po nowym roku. Wiem ze rodzina przyjdzie ta najblizsza, ale sama pchalabym sie oknami i drzwiami gdyby moja siostra albo bratowa urodzila - takze rodzinie nie zabronie. Ale znajomym beda musilay wystarczyc zdjecia. A jesli nie chcesz przykrosci zorbic tesciowej - to moze niech maz jej powie ze to ty nie czujesz sie na silach po cc miec gosci. A jak bylismy w lipcu u znajomych odwiedzic ich poltoramiesiecznego synka (sami nas zaprosili) to naszykowane byly kanapki i kawa, herbatka i jakies ciasteczka. Tazke wcale nie szykuj nic!!! Aha i byla oczywiscie wodzia i piwko Nikt nie przychodzi do was jesc tylko Juniora zobaczyc przeciez
Ale niech maz ponegocjuje jeszcze ze swoja mama!!! Przeciez prawde powiedziawszy Jas urodzil sie 2 tygodnie przed wyznaczonym terminem wiec niech poczekaja jeszcze troszke.

U NAS CISZA kiedy sie zacznie??

dziewczyny ja to wszystko wiem, tylko, ze oni maja do nas 400 km , i szczerze to myslalam, ze sie domysla, ale widac mylilam sie.. coz przyjda i pojda, jakos przetrwamy..

betka, u mnie zaczelo sie z nienacka bolami okresowymi, a jak mnie lekarz zbadl to bylo cale 5 cm, wiec moze i u ciebie tak bedzie, trzymam kciuki..

dzisiaj pierwszy raz kapalismy malego sami, splakal sie jak bobr, bo juz byl glodny, po za tym on nie lubi sie przebierać.. za to po kapieli ciagnal cyca kazdego po dobre 10 min. dumna z niego jestem, pozniej ypil jeszcze 50 ml z butli, a teraz spi z palcem w buzce i czekamy az sie odbije, a ja pisze jedna reka

coz przyjda i pojda, jakos przetrwamy..

gorzej jak posiedza dluzej skoro maja az 400km... swoja droga niezla ta twoja tesciowa... Ale nie ma co narzekac zawsze moze byc gorzej!!! Moze nie bedzie az tak zle. tylko wy przypadkiem nie badzcie zli na gosci bo jak poczuja ze nie jestescie w humorach to bedzie jeszcze gorzej!!!

a teraz spi z palcem w buzce i czekamy az sie odbije, a ja pisze jedna reka

jak ja nie moge sie tego doczekac!!! ale mam juz dosc takich gadan ludzi - jak sie urodzi to zobaczysz nie bedziesz miala czasu, bedzie plakac i nie wiedziec czemu.... Ach to gadanie.... Skoro wiedzieli ze tak jest z dziecmi to czemu maja az 4?? nie lubie takich gadan....

[ Dodano: 2008-11-19, 20:25 ]
#ania#, nie moge sie napatrzec na ta twoja pocieche!! sliczny jest!!!! chyba do tatka podobny

betka, wiesz, moja teściowa to odrębny temat.. ale mamy ją daleko więc nie jest źle..

Dziękuje w imieniu Jasia faktycznie cały tatuś

wiesz, moja teściowa to odrębny temat.. ale mamy ją daleko więc nie jest źle..

nie ma to jak tesciowa wiem cos na ten temat... czasem az sie gotuje w czlowieku... ale czasem nawet dobrze ze jest. Moja bardzo blisko Aniu - zawsze mogla byc gorsza!!!

Hej dziewczyny!
Dotarłam i ja! Dzisiaj wyszłyśmy ze szpitala i na chwilkę zaglądam, bo ciągle mam coś do roboty. Niestety na razie nie mam czasu poczytać wszystkiego ale pewnie nadrobie zaległości.

Jak już pewnie wiecie w piątek 14.11.2008 przyszła na świat nasza kochana córcia Sara. Poród był ciężki i długi i zakończył się cesarskim cięciem, bo mała nie zeszła do kanału rodnego. Sara jast grzeczna prawie cały czas śpi tylko mamy problem z karmieniem, bo nie zawsze nam to wychodzi i dokarmiam butelką, ale mam nadzieję że już niedługo. Zdjęcia mojego szkraba wrzuce jutro bo dziś już muszę do niej pędzić.

Pozdrawiam Wszystkie iczekam na kolejne dzieciaczki.

Anetka29 JESZCZE RAZ GRATULACJE!!!! DZIELNIACHA Z CIEBIE!!!
No i masz juz ze sobą swoją córeczke!!
:ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

A karmieniem sie nie przejmuj, bo tego sie trzeba troszke nauczyc i na pewno sie dogracie z malutką. Praktyka czyni mistrza.....Będzie dobrze. Ucałuj corcie od forumowiczki ktora ma swirka na punkcie dziewczynek

Anetka29, super, że już jesteście w domku, a karmieniem się nie martw ..Nasz Jaś też wciąga butelke, cycowanie idzie ciężko, dopiero wczoraj jak kupilismy kapturki na piersi to troszke pociągnął z rana, a wcześniej długo czekałam na pokarm i teraz mam nadzieje, że to się jakoś rozkręci, ale co się stresowałąm to moje, więc trzymam za Was kciuki!!

U nas dzisiaj no w miare, Mały wstawał co 3 godziny i nawet szybko zasypiał, a teraz leży sobie włóżeczku i od 8 ogląda świat, kochabt ten nasz synek