Strona 333 z 400

: 26 mar 2009, 17:00
autor: Fioletowa Ania
ejustysia to myślę, że jesteście na dobrej drodze do tego aby Wam się udało:) jak sie urodzi Wiktorek to on was już poustawia i wówczas będzie wszystko pod jego dyktando :-D :-D

Dobrze, że Zosieńka ma się już lepiej jest silna po mamie także pewnie szybko wróca do domku :) :)

Ja posprzątałam, zrobiłam obiad zaraz wróci mąż to zjemy :ico_obiadek:

: 26 mar 2009, 17:19
autor: ejustysia
Fioletowa Ania, ja powiem Ci, że my w porównaniu do tego co było to mamy teraz sielanke, niestety teraz mamy dużo problemów, mąż ciągle ściga sie z budową , samochód stoi bo mieliśmy wypadek, , niby tylko blacharka do zrobienia no, ale to kosztuje a my ostatnio cienko stoimy, mamy pieniądze na lokacie, ale nie chcemy ruszać bo nie mamy noża na gardle - oboje jesteśmy do pieniędzy przyzwyczajeni a tu trzeba sie ograniczac bo budowa i wiktorek, więc to też dochodza nerwy, ja ciągle zdenerwowana chodze bo boje sie, że nie zdązy mąż do porodu wykończyć mieszkania ja ciągle na walizkach siedze, wiktora łóżeczko w kartonie a tu te 30 dni zleci szybciej niz sie wydaje, więc oboje nakręceni chodzimy, no cóż - trzeba to przejść, ale ja widze w nas obojgu duże zmiany na lepsze. Mąż odstawił kolegów - sam, bardzo sie dzięki temu do siebie zbliżyliśmy

: 26 mar 2009, 18:14
autor: kasia0308
witam Mamusie :-D

wlasnie wrocilam z zakupow , ostatnie potrzebne rzeczy do szpitala , juz wszytko mam moge rodzic :-D

najadlam sie tak ze nie moge sie ruszac :ico_olaboga: ale to sa ostanie podrygi takiego jedzenia potem to juz tylko dieta dieta i jescze raz dieta :-D

ejustysia, to jest oczywiscie Twoja sprawa ze jestes z takim facetem przepraszam z gory za szczerosc ale za miesiac nie bedziesz juz sama i uwazam ze nie powinnas fundowac Wiktorowi takich przerzyc , bo teoria ze lepiej miec zlego ojca niz zadnego nijak sie ma do rzeczywistosci, uwazam ze Twoj maz dal Ci juz tyle powodow i dowodow ze jest nieodpowiedzuialnym du... ze nie powinnas miec zludzen ze sie zmieni, a usprawiedliwianie jego ze to niby Ty go sprowaokowalas i takie tam jest oszukiwaniem samej siebie. jescze raz przepraszam za szszcerosc ale poprostu mam alergie na takich pa ....

: 26 mar 2009, 18:30
autor: ejustysia
adka nie masz za co przepraszać, mój ma zświęty nie jest, ale chodzi na te terapie co 2 tygodnie i już widze bardzo dużą poprawe a był dopiero 3 razy, jeśli bedzie cały czas chodził to myśle, że będzie dobrze. Ja nie chce go tak do konca przekreślać bo przeżyliśmy razem 6 lat i kiedyś był cudownym człowiekiem a zmienił sie po pewnym "incydencie" z mojej strony. Bardzo go wtedy skrzywdziłam i to sie na nim strasznie odbiło. Myśle, że jeśli bedziemy chodzić na terapie to wszystko małymi krokami wróci do normy i tak jest już dużo lepiej, niestety nikt idealny nie jest i czasem popełnia błedy. Wczorajszgo dnia absolutnie nie tłumacze bo zawiódł mnie strasznie, ale ja mu tylko powiedziałam o tym telefonie, że mogło mi sie cos stać a kłucić sie nie chciałam i reszty mu nie wytykałam bo wczoraj już dość miałam przeżyć i emocji

: 26 mar 2009, 18:44
autor: kasia0308
ejustysia, to w takim razie trzymam kciuki :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 2009-03-26, 17:46 ]
ejustysia, tylko pamietaj jestes sliczna dzieiwczyna i na tym jednym facecie swiat sie nie konczy

[ Dodano: 2009-03-26, 19:26 ]
a co tu takie pustki :ico_nienie: :ico_nienie:
ja na sobote planuje wielkie porzaki :ico_odkurzanie: :ico_pranko: :ico_duzepranko:
ubiore lozeczko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: mialam jeszcze poczekac ale znajoma siostry ma termin na koniec maja i lozeczko juz ma ubrane :ico_szoking: wiec ja tez juz moge :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-03-27, 07:28 ]
dzien dobry :ico_haha_01:
a co wy dziewczyny wszytkie juz na porodowce jestescie zu tu takie pustki :-D :ico_szoking: :-D :ico_szoking:

: 27 mar 2009, 09:25
autor: Fioletowa Ania
hey!
Ja miałam trochę ciężką noc bo bolało mnie podbrzusze jak na okres, dzidzia sie wierciła i mocno rozpychała, biodra bolały a wstać z łóżka to dopiero było trudno. Teraz jak wstałam to czułam że boli mnie każdy kawałek ciała więc trochę rozmasowałam nogi i ręce i jest lepiej. Na razie też bóle ustąpiły :ico_sorki: Zobaczymy jak to dzis będzie.

Ide na śniadanko do potem :-D

[ Dodano: 2009-03-27, 08:27 ]
aha stawiam :ico_tort: i :564: za 40 tydzień :-D :-D

: 27 mar 2009, 09:47
autor: ejustysia
Fioletowa Ania, o cholercia poważna sprawa - ostatni torcik nam pewnie w ciąży stawiasz :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
adka ja nie na porodówce ja w domku, coś chora chyba będe a czuje sie w miare, rodzić nie bede do końca kwietnia :-D Tak coś czuje, że donosze :-D

: 27 mar 2009, 10:03
autor: milutka204
Fioletowa :) dzidzius w drodze moze to juz dzis :) 3 mam kciuki mocno!! :)

my jedziemy z mała do ortpedy :)

dzis do niej mowie powiedz mama a ta "ma" hahaha :ico_szoking:
:ico_szoking: :ico_szoking:

: 27 mar 2009, 10:20
autor: Fioletowa Ania
Myślę, że to jeszcze nie dziś, bo ja umawiam się ze swoim dzieckiem na 30.03 :-D :-D po pierwsze to imieniny Amelii więc jakby była dziewczynka to akurat :ico_brawa_01: a po drugie w poniedziałki na oddziale w szpitalu ma dyżur moja lekarka :ico_oczko: oby moje dziecko miało dobrze wyrobiona telepatie :-D :-D :-D

milutka Twoja Klaudia to też nie traci czasu tylko szybko pochłania wiedzę :ico_brawa_01:

: 27 mar 2009, 10:42
autor: taa
Fioletowa Ania ale ten czas leci jesteś już na końcówce, super. Chcesz urodzić 30 marca ? to dzień urodzin mojej kochanej siostry. Jeżeli się uda w tym dniu to będzie miało dobry charakter dziecko patrząc po mojej siostrze.

Ja ostatnio się trochę wkurzyłam na mojego lekarza :ico_olaboga: bo powiedział że już mogę rodzić bo ciąża już jest donoszona. Ale to nieprawda, to że moje dziecko jest duże to nie znaczy że już czas. Ja wiem kiedy zaszłam w ciąże tj. nie wcześniej niż 27 lipca a to jeszcze cały m-c. Nawet nie weszłam w 9 m-c a ten gada że mogę rodzić :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

Dziś jedziemy z mężem do kardiologa prywatnie bo nasza służba zdrowia nie nadaje się. Byliśmy tydzień temu żeby zrobili mu wyniki to powiedzieli że nie zrobią bo to niemożliwe żeby tak młody facet chorował na serce. Dali mu tylko zastrzyk przepisali tabletki i wypuścili do domu :ico_puknij: :ico_puknij: A jego cały czas serce kłuje. Ja już nie mam słów. I wiecie co powedzieli że to pewnie na tle nerowowym bo ma żonę w ciąży. Zrobili ze mnie jakąś jędze, może i miewam czasami humory ale bez przesady wszystko zwalić na mnie :ico_olaboga: :ico_olaboga: