Strona 334 z 646

: 02 sie 2011, 15:33
autor: izuś_85
e tam, wiadomo ze chłopy to takie melepety czasem są :ico_haha_01:
jednak mój też miał obawy na początku, on znów sie bał ze jak mnie zobaczy "w takim stanie" to mu sie sexu odechce na całe życie :ico_haha_01:

jednak ja mu zaznaczyłam ze chce żeby był, nie po to zeby mi w krok patrzył a po to żeby zareagował w razie czego w naszej obronie :ico_oczko: gdyby coś nie tak lekarz miał zrobić albo sie opierdzielać to mógłby zareagować :ico_oczko:

a te wszystkie historie o wyciskaniu dziecka z brzucha na siłe, ze lakarz sie kładzie na brzuch i ciśnie ??? to sie zdarza niestety raczej kobietom które rodzą samotnie :ico_noniewiem: nie wiem czy taki lekarz odważyłby sie coś takiego przy mężu zmajstrować tylko dlatego ze mu sie spieszy na mecz :ico_puknij: co najwyzej od mojego by po mordzie zarobił i to mocno...
a dziecko potem zerwany splot ramienny :ico_placzek:

i to był mój argument, który wygrał z lękiem :ico_oczko:
a po porodzie Przemek dumny był ze mógł być obecny przy narodzinach jego córci :-D
i do tej pory wspomina ze łzami w oczach ten moment :ico_oczko:

: 02 sie 2011, 15:48
autor: marcz89
Kinga_łódź dzięki przekażę mu:)

: 02 sie 2011, 15:51
autor: izuś_85
izabella a koszule wex na tyle długą zeby ci tyłek zakryła :ico_haha_01:
bo na porodówce bez majtek niestety trzeba biegać :ico_oczko: i nie wyobrażam sobie paradowac z gołym tyłkiem po sali a koszulka do pasa :ico_haha_01:
wcale nie musi byc krótka bo do badania położna ją podwija pod plecy, to samo na poród- pod piersi się ją podwija, a dziecko mi położyli na goły brzuch :-D
pobrudziłam tylko przescieradło i to lekko bo te podkłądy miałam :ico_oczko:
jak weźmiesz zwykłą koszulę nocna na ramiaczkach czy z rękawkami to bedzie oki :-D

: 02 sie 2011, 16:02
autor: izabelllla123
wcale nie musi byc krótka bo do badania położna ją podwija pod plecy
krótka w sensie żenie do kostek o to mi chodziło.

Mam do kolan koszule z krótkim rekawem

: 02 sie 2011, 16:14
autor: izuś_85

krótka w sensie żenie do kostek o to mi chodziło.
aaaaaaaaaa :ico_haha_01: nie no bo słyszałam ze niektóe kobitki biorą takie t-shirty po mężach jakies żeby je potem wyrzucić :-D
a ja w mojej koszuli do porodu do dziś chodze, taka bawełna super ze nic sie z nią nie stało, dwa lata mam te koszule, Maję w niej urodziłam i młodego też zamierzam :ico_haha_01:

: 02 sie 2011, 16:23
autor: szkieletorek
Szkieletorek to Ty widzę od wszystkiego jesteś :ico_szoking:
No tak jakoś wyszło albo się nauczyli.
Jak chciała by małej przebić uszy to poprosiła mnie bym z nią pojechała któregoś dnia do miasta. Jak chciała by małe zrobić wyniki z krwi to pojechałam z mała i zrobiliśmy.
Oduczyć smoka to prosili mnie bym ja się tym zajęła bo oni nie mają do tego głowy , z sikaniem tez tak było oni nie maja czasu by siąść z dzieckiem więc proszą nianie.
Ale że mała jest dla mnie bardzo fajna i kocham ja jak swoje to zrobię dla niej wszystko.

: 02 sie 2011, 16:24
autor: izabelllla123
jak ja kupowalam koszule i biustonosze do karmienia to kobieta pytała czy z bawełny satyny. ja zrobilam oczy a ona stwierdziała ze duzo jest Pań które biora seksowne koszulki do porodu a potem na salę. nie wyobrazam sobie siebie w rozmiarze XXL w delikatnej zwiwnej i seksowne satynie drącej się przy porodzie, ale wyglądałabym seksi :ico_szoking:

W koncu skończyłam raporty i zestawienia mam dosć.

: 02 sie 2011, 16:26
autor: szkieletorek
nie wyobrazam sobie siebie w rozmiarze XXL w delikatnej zwiwnej i seksowne satynie drącej się przy porodzie, ale wyglądałabym seksi :ico_szoking:
heheh nie no ciekawie by to wygladało hehe

[ Dodano: 02-08-2011, 16:29 ]
Aha kobietki z racji iż wzięłam się za pokój Lilci i w tym tyg kupimy laptopa to od jutra nie będę miała neta.Nie wiem na jak długo.
Z tego co teraz korzystam rezygnujemy i jutro mają go nam odciąć.
A lapek jak kupimy to będę korzystać z neta siostry , tylko ze wyjechała na wakacje i wzięła go ze sobą. Moze uda mi się podczytywać jak będę u małej ale to zależy czy jej brat będzie w domu.Bo jeśli tak to nie będę się prosić i pchać.

: 02 sie 2011, 17:43
autor: marcz89
Uff, ale się narobiłam. Posprzątałam mieszkanko, w sumie nic wielkiego bo kurze, odkurzanie mycie podłóg i pranko ale się tak zmęczyłam jak bym w polu cały dzień robiła. Kręgosłup mi siada...:(
Idę się położyć i odpocząć teraz bo ledwie żyję.

: 02 sie 2011, 18:00
autor: Kinga_łódź
Ja koszule do porodu dostałam w szpitalu :ico_sorki:
Jak małą mi położyli na brzuch to się troche upaćkała, a jak Elize zabrali do ważenia to
przebrali mnie w świeżą :ico_sorki:
Codziennie była zmiana koszul bo tam gdzie rodziłam nie pozwalali nosić staników :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
no i wiadomo z jednego jadła a z drugiego ciekło. Można było prosić kilka razy dziennie
o nową koszule i bez problemu dawali.

Izabela no ale fakt rodzić w satynce :-D ciekawy widok :-D

Szkieletorek wracaj jak najszybciej :ico_sorki: