: 11 sty 2008, 18:07
Ja nawet na to od czasu do czasu nie moglam wtedy liczyc! Wiec jak chcialam gdzies isc to bylo czesto z cala trojka! Potem jak najmlodsza poszla do przedszkola to pracowalam na dodatek na caly etat, mieszkalam w Lyonie a maz pracowal w Paryzu, wiec przez caly tydzien bylam sama z dziecmi!
Moi tesciowie to sa bardzo wygodni i lubia zajmowac sie tylko soba! A mama od mez (oni sa rozwiedzeni) to ma juz po 70tce i glowe traci, wiec dzieci jej juz wiecej nie zostawie! Przedtem jak jechalam do Polski to ona byla z dziecmi, ale tym ostatnim razem, to bylo tragicznie i nie wiem kto kogo pilnowal!
Moi tesciowie to sa bardzo wygodni i lubia zajmowac sie tylko soba! A mama od mez (oni sa rozwiedzeni) to ma juz po 70tce i glowe traci, wiec dzieci jej juz wiecej nie zostawie! Przedtem jak jechalam do Polski to ona byla z dziecmi, ale tym ostatnim razem, to bylo tragicznie i nie wiem kto kogo pilnowal!