Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Hej dziewczynki u nas noc masakra po prostu,co ja sie położyłam to Kacper już płacze i niechce wogóle pic mleka już nie wiem co mam robić,rano dałam mu kaszkę łyżeczką i wczoraj wieczorem tez kaszka łyżeczka,dziś nawet z niekapka nie chciał pić mleka mam nadzieje że to od ząbków i mu wreszcie wyjdą

Eve wózeczek waży 8kg a na jednej aukcji pisało że 5.kg to podejrzewam że waga bez kół bo tak często podają to jak dla mnie to jest lekki właśnie dla tego go kupiłam,no zobaczymy jak przyjdzie.A zdjęcia pewnie że wkleje

Gosia kurcze ale mega post takiego to dawno nie czytałam

Sorki ale ja dziś niewyspana to nie bardzo pamiętam co pisać
Justyna no ja tez już myślałam że ty w Wiedniu ale jednak nie,dawaj zdjęcie pierścionka

Ja gotuje Kacperkowi pomidorówkę dziś

Już jestem po spacerku.

Gosia ten Twój były to normalnie cholerna świnia i debil.Żeby coś takiego odwalać.Szczerze życzę mu aby ta jego "nowa rodzinka"załatwiła go jeszcze lepiej niz on Ciebie.I żeby się okazało że to dziecko , które ma przyjść na świet nie jest jego tylko jest jeleniem który dał sie wmanewrować.

A co do Ciebie to Cię podziwiam.Szczerze Po fotkach widać że Lenka jest cudownym dzieckiem, radosnym i drowym i to że jest dla Ciebie całym światem.I to jest najważniejsze.Jest Wam teraz ciężko ale za kilka lat jak Lenka urośnie napewno będzie Ci wdzięczna że miała super dzieciństwo mimo iż nie było przy niej ojca (barana).Napewno jeszcze bedziesz miała kogoś kto pomoże Ci we wszystkim.Nie mówie że teraz, zaraz ale może za kilka lat.Z całego serduch Ci tego życzę. :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

A co do zielonej kupy to um nie było to samo.Po przejściu z NANa na Nutramigen Benio też miał taką i dodatkowo miał problemy z wypróżnianiem.Poszliśmy do lekarki i kazała kupić takie fiolki .To był LACIDOFIL .Kupiliśmy 5 ampułek i daje sie to po pół ampułki rano i wieczorem .Rozrabia sie to z zimną wodą.Pomogło.To jest bez recepty.

Benek robi sie coraz bardziej nieznośny.Cały czas marudzi, płacze, krzyczy.tylko jak jesteśmy na podwórku troche sie uspokaja.Te żebiska mogły by wkncu mu wyjść to może byłoby lżej.Smarowałąm żelami ale juz nie pomagają a wlewać w niego za każdym razem Poracetamol to mi sie wcale nie uśmiecha.Wiec nosze go i staram sie jak najwiecej być na świeżym powietrzu.Przynajmniej tam spokojnie śpi.

Hej my tez po spacerku.Kacper mnie dziś rozwalił,robił papa do gołębi a potem kosi kosi i tak na zmianę i jak piszczał przy tym normalnie jestem dziś z niego dumna
Przed chwila zrobiłam mu mleko i wzioł smoka do buzi,poczuł ze to mleko i nie wypił nic no już nie mam sił,ale z niego jest niejadek

Ugotowałam mu ziemniaka to dodam do niego troszkę mleka i masła i mu dam,mam nadzieję że trochę zje.Na szczęście jak je kaszki dwa razy dziennie to robi normalne kupy,nietwarde.

A wy dziewczynki gdzie sie podziewacie??

Ja dziś z opóźnieniem bo rano robiłam obiad a potem siedziałam na polku bo tak cieplutko było :) Marcelka zjadła dziś danie z królika bo dostaliśmy od znajomych całęgo tzn. juz zabitego i poporcjownego więc jedliśmy go dziś no i Marcelina zjadął całą miceczkę tego i potem jeszcze chyba 5 kawałków ziemnoaczków nowych z mojego talerza tak ze mama po raz kolejny nie pojadła sobie bo zostałam objedzona przez własne dziecko :] cdn

a co wy dzis strajkujecie? czy co??
przez caly dzien nawet jednej strony nie skonczylyscie
ja moze wpadne pozniej jak Szymon pojdzie spac
bo na razie to bawi sie miską

a co wy dzis strajkujecie? czy co??

Ja nie strajkuje, to internet strajkuje :) A wlasciwie tt, bo jak popoludniu probowalam wejsc to ciagle mialam critical error

A na dodatek mam okres, dzien drugi, wszystko mnie boli, jestem zla na caly swiat i tylko lezec bym chciala... Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej to wam poodpisuje

no i ja jestem już :) Musiałam urwać post bo rozmawiałam przez Skypa z mama a potem jeszcze Marcelka miała zły humorek. Wkleje Wam fotkę swojej fryzurki jutro obiecuje!! A teraz chyba zmykam bo jakoś rozdrażniona jestem!

A na dodatek mam okres, dzien drugi,

JA TAK SAMO

uspiłam Szymona
teraz szybko kapiel i do łózeczka
jutro przed praca mam jechac odebrac fotki Szymcia bo dałam w koncu do wywołania z cyfrówki, takze uzupelnie albumik i musze jeszcze drugi dokupic tyle sie tego nazbierało

Gosia pytałas o wozki, ja mam taki: http://www.allegro.pl/item345551162_woz ... solka.html

zadowolona jestem, jest lekki 6.3kg, rozkłada sie na płasko do leżenia.

Witajcie :)

ja jestem chetna na jakies spotkanko, moze jeszcze eska sie skusi????? mozemy sie spotkac np. w Silesi

Jestem za tym, oczywiście. Jeszcze się zgadamy co to terminu.

pełzający Szymul

Super filmiki, oglądnęłam wszystkie, żałuję ze lenka nie ma filmików, ale mój eks wziął ze sobą kamerę i nie chciał pożyczyć.

a deserek juz gotowy: jabłko, banan i gruszka z kleikiem ryżowym

a jak robisz ten deserek? albo na której stronie jest to opisane, to sobie poszukam:)

Może będę miała synową?

Nigdy nic nie wiadomo, a synową napewno tak czy tak będziesz miała:)

Jezeli ma prace w ktorej mozliwe sa fuchy, albo dorobienie na boku

ma taką pracę, dużo zarabia na lewo, ale ja myślałam że sąd nie bierze lewych dochodów. A ty mamozuzi miałaś rozwód z orzekaniem o winie? Jakie dzidziny (pytam jako niedoświadczona mama starszego już dziecka) życia, mój mąż mógłby mieć prawo do decydowania, coś co nie byłoby zbyt skomplikowane. A jak ty wywalczyłaś, aby twój mąż nie mial prawa do wspodecydowania o miejscu zamieszkania Zuzi. Ale z drugiej strony jak mogę mu zabrać prawa, jak jest bez nałogów, nie bije, nie ubliża, jakie mogę mieć argumenty aby ograniczyć mu prawa lub je całkowicie zabrać? Ale tą odpowiedź proszę na priva:) dziekuje:)

Lenka jest cudownym dzieckiem, radosnym i drowym i to że jest dla Ciebie całym światem.

Dziekuję ci za te słowa, staram się jak mogę, ze wszystkich sił, czasami jest baaardzo ciężko, i wtedy się modlę do Boga o siły.

a jak robisz ten deserek?

leje do garnuszka tak z pol szklanki wody i dadaje do niej pokrojone w małe kawałki owoce, surowe jabłko, banana i gruszke z puszki i to tak sie gotuje z 10min na sam koniec dodaje kleik ryzowy i odstawiam na bok na nast. 10min. pozniej wszystko miksuje
owoce mozna dac rozne, jakie tylko dozowlone w wieku naszych maluchow mozna roznie komponowac. Szymusiowi bardzo smakuje wiec ja juz nie kupuje gotowych tylko sama cos zawsze stworze

mamo_zuzi moja siostra zostaje w Liverpoolu do naszego przyjazdu
i dzisiaj z nia rozmawialam przez tel. i jeszcze nie wiadomo czy ona wogole sie przeprowadzi do tego Londynu bo wyszlo że temu kolesiowi bardziej sie w Liverpoolu spodobalo i on chetny isc za nia, wiec jeszcze nie wiadomo jak to bedzie.