melduję się w dwupaku.
ejustysia mam nadzieję że się nie mylisz i będzie coraz lepiej
adka no to widzę że wszystko dopięte na ostatni guzik.Ja jeszcze nie mam wszystkiego do szpitala.Do tego łóżeczko jeszcze czeka na podreperowanie.Wózka nie mamy
FioletowaAnia o matko ty już 40 tc
No to lada moment i poród
taa lekarz tak powiedział ze mozesz rodzić bo dziecku juz nic nie grozi.Mi też w szpitalu powiedzieli ze byle bym dotrwała do 36 tc a potem mogę rodzić.Wiadomo dobrze żeby dzidzia jeszcze posiedziała ale jak by się teraz urodziła to nic się nie stanie.
Ja jestem na maksa ***.Przyszedł mi rachunek za prąd 340zł za miesiąc.
dzwoniłam ale wszystko się zgadza stan licznika i w ogóle.Kurde normalnie nie wiem skąd mam brać tą kasę.Jak mały się urodzi to będziemy musieli przycisnąć pasa bo inaczej zbankrutujemy.
Do tego miałam koszmarną noc.Miałam taką zgagę ze nie dało się zasnąć.Co chwilę latałam do kibelka wypluwać kwas bo normalnie az mi się nim odbijało.A już się cieszyłam że zgaga przeszła.Ale ta wczorajsza to takiej jeszcze nie miałam.Byłam az cała spocona tak mnie wymęczyła.Zasnęłam dopiero o 4tej
U nas po wizycie ok.Miłoszek waży 2650 i ma się super.Ginek obstawia że urodzi się trochę ponad 3kg.Tylko jakieś zapalenie mi się przyplątało i muszę brać globulki.No i jak do 16-go się nie rozdwoję to jeszcze na wizytę.