Dobra - ja się póki co odmeldowuje. Lecę na zakupki(tak tak dopiero) a potem do rodziców. Pewnie trochę u nich trochę zabawię bo M. dziś szykuje sie dlugi dzień w pracy

i na dodatek kto wie czy i jutro nie będzie musiał iść
[ Dodano: 2008-11-08, 17:28 ]
ręce mi wpadło jeszcze kiedyś zamrożone ciasto francuskie to zrobię ciasteczka z jabłuszkiem, bo nie słodzone, własnej roboty
MAŁPA!!!
[ Dodano: 2008-11-08, 17:30 ]
nie wiem czy przy okazji wizyty w markecie nie wpadnie mi do koszyka jakieś bazylio... no co u mamy wypiję najwyżej razem z siostramii nie przywlekę do domu,raczej... aczkolwiek pewności nie mam.....
T o i tak wszystko przez Karolinę, bo kusi ciasteczkami i wtedy człowiek musi się czymś zapchać (ewentualnie zalać) w ramach pocieszenia