A ja dzisiaj miałam noc bezskurczową
Organizm robi sobie ze mną co chce he he jeszcze
b@siu wszystko możliwe .Dzisiaj już miałam skurcze ,ale nie notuję bo słabsze niż wczoraj więc luzik .Mąż wczoraj się modlił by się nie zaczęło bo był strajk ogólny komunikacji miejskiej i korki na maxa mówił ,że zanim do szpitala by mnie zawiózł to ryzykowalibyśmy poród w aucie he he (nowe doświadczenie mąz by miał w życiu ha ha) Nie mogę się jutra doczekać wtedy wszystkiego się dowiem .Jak się okaże ,że te skurcze dla picu były to mnie chyba szlag jasny trafi (ale chyba coś musiało się zmienić skoro takie regularne były co?) Zobaczymy jak dzisiaj
[ Dodano: 2011-02-16, 09:08 ]
Aha
pinko jak skurcze porodowe nospa by hamowała to nikomu by nie było potrzebne znieczulenie zewnątrzoponowe haha za dobrze by było .Jak Ci przeszło to znaczy ,że to jeszcze nie te właściwe ,ale nie wykluczone ,że zmiany w szyjce i rozwarciu zachodzą .
Dowiedziałam się ,że w pierwszej ciąży najpierw skraca się szyjka potem rozwarcie się robi
przy drugiej szyjka skraca się w tym samym momencie co robi się rozwarcie temu pród drugi często jest szybszy .