Strona 336 z 559

: 05 lut 2011, 00:19
autor: tabogucka
saidem....sasiadem oczywiscie!!! no ja wam mowie ze mnie to sie doslownie krew gotuje odkad jestem w ciazy...dobra teraz juz na pewno lece spac!!!

: 05 lut 2011, 00:21
autor: Blanka26
Fintifluszka, trzymaj się dzielnie, współczuję mężowi, że musi tak cierpieć

ja mialam pierwsza ciaze w stresie i ciagle sie zastanawiam, czy ten moj gabriel nie jestprzez to taki nerwus przypadkiem...
też słyszałam, że to ma jakiś związek :ico_noniewiem:

: 05 lut 2011, 00:21
autor: tabogucka
Blanka no ja mu juz powiedzialam ze i tak i tak to co mam zaplanowane to zrobie -najwyzej bede rozbierac jesli rzeczywiscie prawnie on ma racje!!! No wrzod na nonono facet -chyba zycia nie ma...no zawsze sie taki znajdzie ...tylko szkoda ze akurat w moim pierwszym wlasnym domku!!!
Dobranoc

: 05 lut 2011, 00:22
autor: Dobrusia
Fintifluszka, to masz teraz zajęć więcej... To jest okropne uczucie jak kogoś bliskiego coś strasznie boli a Ty nie masz mu jak ulżyć...
Ale oby szybko wrócił do pełni zdrowia meżuś
3 suszarki do wlosow spalilam, bo to byl jedyny dzwiek, ktory go uspokajal
a to ciekawe, muszę zapamiętać na przyszłość ;-)

: 05 lut 2011, 00:23
autor: tabogucka
a z tym stresem w ciazy to ja tez panikuje bo rzeczywiscie i praca a teraz ten remont troche mnie nerwow kosztuja -tyle ze ja sie szybko zapieniam ale tez blyskawicznie mi przechodzi!!!

[ Dodano: 2011-02-05, 09:01 ]
Dzien dobry!!!
oj kiepsko mi sie spalo...bo obudzilam sie o 4rano i dlugo nie moglam usnac apotem mialam dziwne i meczace sny!!! a teraz mimo ze wstalam to jakby ne do konca :ico_spanko: To duza :ico_kawa: dla wszystkich!!!

: 05 lut 2011, 10:45
autor: Gwona
Ale muszę nadrobić czytania :ico_olaboga:
:ico_brawa_01: za wszystkie zdane egzaminy.Super sobie dziewczyny radzicie.

Blanka26 U mnie powodem jest wszystko. Ciąża po prostu wszystkim się zamartwiam. Od paru dni jestem tak nerwowa,że odreagowując zalewam się płaczem. Jeszcze wczoraj wieczorem tak się pokłóciłam z P. powiedział tyle przykrych rzeczy,że po nocce zaś miałam. Jeśli chodzi o te całe sytuacje musiała bym dużo opowiadać i pisać.Ale nie chce was zamęczać bzdurami bo są ważniejsze rzeczy teraz. Jesteśmy teraz na etapie przeprowadzki ale po tym co usłyszałam nie wiem czy jest człowiekiem nadającym się na życie. Najgorszą rzeczą było : "że zaczyna żałować,że jestem w ciąży" szkoda tylko,że wcześniej mi o tym nie powiedział. I od tego wszystko poszło ja zalałam się płaczem i wojna gotowa! Doszłam do wniosku,że jest cholerykiem wszystkie moje "nie" i zdania wyrażające moje opinie na dane tematy są odbierane jako atakiem przeciwko niemu :ico_olaboga: Oczywiście nie pracuje bo ta ciąża....i od razu,że mogę zapomnieć o lekarzu,że nawet złotówki na dojazd nie dołoży. A na prawdę mam kawałek. :ico_placzek: Od rana zaś jest wojna a tyle co zwlekłam się z łóżka. Na prawdę ręce mi opadają :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:


tabogucka
Chyba zacznę myśleć poważniej o tym psychologu,bo jak tak dalej pójdzie to się załamię...z resztą od początku ciąży mam cyrki jak same zauważyłyście. A ja tylko marzę o trochę spokoju i wyrozumiałości przez te miesiące nic więcej nie oczekuje od P. Nie mówię,że codziennie są "akcje" ale raz na miesiąc wraca wszystko ! A ja po raz kolejny przechodzę przez wszystko. Wiem,że tymi nerwami krzywdzę małą ale nie raz sytuacja mnie przerasta i nie potrafię się opanować....A teraz mnie zlinczujecie wczoraj po tej całej sytuacji jaką opisywałam,zapaliłam papierosa z nerwów. A dziś dostałam ochrzan ,że wypaliłam mu papierosy no jak bym rzeczywiście całą paczkę wypaliła :ico_zly: bo już nie miał się o co przyczepić. Przerasta mnie to wszystko...Dobra kończę bo strasznie się rozpisałam...musicie mi wybaczyć,ale wyrzuciłam chociaż część z siebie :ico_sorki:

Idę zaraz na kawkę bo 4 noc mam kiepską za sobą a najgorsze,że przez te nerwy odpycha mnie od jedzenia...Jeśli przez te moje nerwy skrzywdzę w jakiś sposób małą to rozszarpie mojego P. ,że zafundował mi coś takiego. :ico_placzek:

[ Dodano: 2011-02-05, 09:50 ]
Nie chce mi się już żyć !!!!!!!!!! :ico_placzek:

: 05 lut 2011, 12:08
autor: tabogucka
Gwona :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: jejku Ty to sie masz!!! Nie bronie Twojego faceta ale im tez jest ciezko sie w nowej sytuacji odnalaezc-moj M. mimo ze sie cieszy bardzo czasem sie zachowuje jakbym wcale nie byla w ciazy-tylko ze my taka para jestesmy ze y sie dlugo nie klocimy i nie gniewamy -u nas cala awantura trwa max 10minut!!! czasem rzeczywiscie sie obraze i chlipie sobie w katku -ale tak zeby wredny slyszal i jemu wtedy glupio!!! Moze proboj wychodzic z domu na spacer -jak tylko sie awantura kroi -ja tak pare razy zrobilam -jak tylko mnie jednym slowem M. zdenerwowal to sie szybko ubieralam i mowilam ze wyhcodze bo sie nie bede przez niego denerwowac!!! i albo zaraz sie zachowywal grzecznie albo wyszlam sobie ,odetchnelam i jak wrocilam to juz nie bylam zla!!!
Sluchaj Gwona jak Ty sie tak meczysz to koniecznie bierz cos na uspokojenie -Neospazmine ,pij Melisse i...z przymruzonym okiem traktuj te wykrzyczane slowa przez Twojego P. -wydaje mi sie ze on tak naprawde nie mysli a wszystko to nerwy -mojM. tez twierdzi ze nie idzie ze mna wytrzymac odkad jestem w ciazy i ze nie ma mowy o nastepnej :ico_oczko: Zobaczymy... Trzymaj sie !!! i nawet jesli n ie chceszw dzien niczego brac na uspokojenie to chociaz wieczorem sobie na sen lyknij bo naprwde po dobrze przespanej nocy czlowiek od razu lepiej sie czuje!!!

[ Dodano: 2011-02-05, 11:10 ]
okurcze znikl mi jeden suwaczek...nie rozumiem....

: 05 lut 2011, 12:28
autor: Gwona
Właśnie wynoszę się z domu bo nie wytrzymam tego dłużej. Nie wiem kiedy będę dziewczyny. Chociaż wam życzę miłego dnia.

: 05 lut 2011, 12:30
autor: aga216
kochane zycze miłego weekendu
my dzis idziemy na momant do szwagra na urodzinki
a jutro na paranienormalnych..... :-D

: 05 lut 2011, 12:53
autor: agusia22
Ja Wam tez zycze milego weekendu :-)

Gwona, trzymaj sie kochana :ico_pocieszyciel: