nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

15 sie 2011, 17:10

A mam pytanko, jak to u Was wyglada w nocy? Co ile budza się maluszki i potem od której godziny juz nie chcą zasypiac tylko robia sobie dzień? U mnie pobudka srednio co 3h - czyli tak 22.00, 1.00, 4.00 i czasem juz po tej 4.00 cięzko Filipowi usnąć.
U mnie jest różnie, ale zazwyczaj kładę małego o 22 to wstaje ok. 2 w nocy, a potem ma często etap czuwania, czyli niby śpi, ale tak niespokojnie i się kręci troszkę, więc nie odkładam go tylko trzymam na rękach, albo kładę w naszym łóżku. No i później ok. 4-5 znowu chce mu się jeść więc go karmie i zasypia już na 3godzinki. A czasami jest tak, że obudzi się ok 2, potem do 3 je, i zasypia. Śpi tak do 6.

Dzięki za odpowiedź dziewczyny! Szkoda, że nie można nosić tamponów, trzeba to jakoś przeboleć :ico_noniewiem:. A jak szybko dostałyście okres karmiąc piersią? Bo ja się zastanawiam jak to będzie hmm.
No i czy macie czasami tak, że dajecie dwie piersi do zjedzenia, a maluszek nadal jest głodny i trzeba podać troszkę z butelki? Bo mój od czasu do czasu ma takie etapy, rzadko co prawda, bo zdarzyło mu się ze dwa razy, ale ciekawi mnie czemu tak jest, że zazwyczaj się najada, a te dwa razy jakoś się nie najadł :ico_noniewiem:

A i muszę się pochwalić, że już lepiej z moimi cyckami :-D :ico_sorki: tzn boli jak przystawiam i mały się przyssie, to przez jakąś minutkę, a potem to już nic nie boli :ico_brawa_01:. Cieszę się, że wytrwałam :ico_brawa_01:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

15 sie 2011, 19:08

nina0226,
A i muszę się pochwalić, że już lepiej z moimi cyckami :-D :ico_sorki: tzn boli jak przystawiam i mały się przyssie, to przez jakąś minutkę, a potem to już nic nie boli :ico_brawa_01: . Cieszę się, że wytrwałam :ico_brawa_01:
kochana to gratulejszyn! Tak właśnie mysle, ze jak cały ten proces karmienia piersią normalnie sie odbywa to tak po tygodniu jest Ok, prawda? Nie taka dziwna odwrotność jak u mnie :ico_szoking:

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

15 sie 2011, 22:21

A ja mam pytanie czy można stosować tampony w połogu po cc? Bo w sumie tam nie mam nic naruszone, a strasznie nie lubię podpasek. Jak myślicie?
mnie również mówili żeby przez kilka tygodni nie używać.

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

16 sie 2011, 08:17

kochana to gratulejszyn! Tak właśnie mysle, ze jak cały ten proces karmienia piersią normalnie sie odbywa to tak po tygodniu jest Ok, prawda? Nie taka dziwna odwrotność jak u mnie
o tak po tygodniu jest o niebo lepiej :ico_sorki:. Jeszcze czasem boli, ale to już nie jest taki ból jak na początku. No i mogę normalnie się ubrać hehe :-D. A jak jest u Ciebie beti? Ten ból nie ustępuje?

Tak w ogóle to dzień dobry wszystkim! Ależ tu pustki. Hmm no tak długi weekend. Piękna pogoda się trafiła. Mój synek był w sobotę na pierwszym spacerku, a potem spał aż 5godzin. Dzisiaj już kiepska pogoda. Wychodzicie ze swoimi maluchami na spacerki jak jest tak wilgotno i deszczowo? Bo sama nie wiem, nie chcę, żeby się przeziębił. Zresztą wczoraj był taki upał, a on był bardzo niespokojny wieczorem, nie wiedziałam co mu jest. Zmierzyłam mu temperaturkę i miał 37stopni :ico_chory: . Niby nic, ale chyba upał dał mu się we znaki. Za to nocka pięknie przespana i ja się wyspałam, tylko raz wstałam go nakarmić :ico_brawa_01:
Lecę ogarnąć trochę mieszkanko, bo pewnie dziś przyjdzie pani doktor, a jutro położna :ico_oczko:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

16 sie 2011, 09:07

nina0226,
o tak po tygodniu jest o niebo lepiej :ico_sorki: . Jeszcze czasem boli, ale to już nie jest taki ból jak na początku. No i mogę normalnie się ubrać hehe :-D . A jak jest u Ciebie beti? Ten ból nie ustępuje?
u mnie nie mijał ten ból nawet po 2 tyg. a w jednej piersi to dosłownie było nie do zniesienia. Jak Filip zaczynał ssać, to az nogi do góry podnosiłam - nie wiem co mnie więcej bolało w tym momencie rana po cc czy ssanie :ico_szoking: Teraz nawet przy ściaganiu mleczka (a pompke mam rewelacyjna Medala na dwa cycki) boli jedna pierś na początku.
Zmierzyłam mu temperaturkę i miał 37stopni :ico_chory: .
ja dobrze pamiętam ze szpitala, to 37 st. to normalna dla dzidziulków :-D

Słuchajcie, a ja mam durnowate pytanie. Nakupiłam płno body z krótkim rekawkiem i teraz nie wiem czy ubierac małemu czy nie. Ciągle mi sie wydaje, że bedzie mu w nocy zimno :ico_noniewiem: Kiedy ubieracie te bodziaki z krótkim rękawkiem?

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

16 sie 2011, 09:14

beti mozesz ubierac niezaleznie od pogody i na to np sweterek czy kaftanik...ja jak mi sie koncza body z dlugim to zakladam krotki i jeszcze na to cos, a jak jest fajnie cieplo to zostawiam krotki..wogole ja zauwazylam ze moje dziecko lubi chlod i nie ma jej co za cieplo ubierac bo od razu jej wyskakuja potowki :ico_olaboga:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

16 sie 2011, 09:16

ladybird23, ja to uwielbiam te pajacyki - chyba tak to się nazywa (Filip ma na zdjęciu) nie za ciepło mu nie za zimno a akie to to delikatne z bawełny. NO i mało ubierania hahah :ico_brawa_01: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
martasz
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1050
Rejestracja: 01 mar 2011, 16:58

16 sie 2011, 09:38

Hej laski :-)

beti Ja krótkie body zakładam zwłaszcza jak jest upał, zauważyliśmy, że nasze dziecko nie lubi być ciepło ubrane czy bardzo przykryte :-) W domu Antoś jest w samej pieluszce i bodach/koszulce.

nina37 stopni u takiego maluszka to nic złego :-) tak mówili w szpitalu. Jak jest bardzo brzydko i cały czas leje to nie wychodzimy, a jak przelotnie to idziemy na dwór na trochę.

Wróciliśmy od rodziców. Dosłownie są zakochani w Antosiu :-) a mój dziadek był taki zadowolony jak dałam mu Małego na ręce i jak pchał wózek na spacerze, nie myślałam, że tak zareaguje :-)
Droga minęła dobrze, Antoś głównie spał z przerwami na butlę i zmianę pieluszki.

Poczyniliśmy ustalenia w temacie chrzcin, bedą 24 września(tak się złożyło, że w moje urodziny). Potem obiad itd w domu moich rodziców (mają duży dom więc nie ma sensu robić w innym miejscu). Będzie ok 21 osób.

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

16 sie 2011, 10:49

Wychodzicie ze swoimi maluchami na spacerki jak jest tak wilgotno i deszczowo?
my codziennie jestesmy na spcerze, niezaleznie od pogody..
A wczoraj to było tak fajnie na polu, ze długo spacerowalismy bo mała smacznie spala a jak przyszlismy do domu i jak ją wyciągałam z wózka to caluska mokra była - przesikała pampka a usrana byla prawie po pachy... i tak sie smacznie z tym wszystkim spało :-D
A teraz to ma jkąś wysypkę na samej buzi, pewnie to trądzik niemowlęcy bo pamiętam jak Kuba tez tak miał , po potówki to chyba nie bo pojawiłyby się jeszcze gdzie indziej a tu sama buzia...

[ Dodano: 16-08-2011, 10:50 ]
ja to uwielbiam te pajacyki

ja tez i lubie małą ubierać na noc bo bo do przebrania wygodnie i do ubrania

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

16 sie 2011, 11:53

A też tak macie, że od czasu do czasu trzeba malucha dokarmić z butli? Czy cycki wystarczają? Bo ja już się zastanawiam o co chodzi. Mój mały głodomor potrafi wysiorbać dwa cyce i szuka dalej. A czasami najada się już z jednego i do spania :ico_noniewiem:

beti współczuję Ci tego bólu i że nie możesz karmić sama. Niektórzy widocznie nie są do tego stworzeni tak jak ja nie jestem stworzona do porodów :-P. A co do bodów to ja nakładam tak jak ladybird, że na wierzch jakąś cienką bluzeczkę, ale zazwyczaj w domu mam ciepło, więc tak naprawdę już nic nie muszę więcej nakładać, bo mój maluch to gorący chłopak :-) i zawsze ma ciepły kark. Często leży sobie w samych bodach i w skarpetkach, bo jak jest w ogóle bez ubranka, tylko w pieluszce to płacze.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 11:58 przez nina0226, łącznie zmieniany 2 razy.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość