: 30 sie 2007, 22:26
Witam Was kochane, dawno nic nie nadawałam ale jestem
Małgorzatko gratuluję zdania egzaimnku Jesteś dzielna Wiem co to stresiorki egzaminacyjne, jestem świeżo po skończonych studiach no i egzamiie magisterskim. Oj przez te 5 lat nalatałam się po egzaminach
asiam - co do karmienia Twojej dzidzi to sprobuj jak pisały Ci dziewczyny by zmienić smoka lub nawet butelkę. Ja już całkowicie zrezygnowałam z piersi bo mała się nie najadała. Myślałam też że modyfikowane jej nie odpowiada ale okazało sie że to przez smoka. Kupilam jakiś byle jaki a ona go nie chciała ssać a że w domu mam 2 takie same butle które lubi to w jednej po prostu powiększyłam otwor by kaszka z kleikiem przeszła i mała wypija 4 butle X 180ml na dobę no i zauważyłam że pięknie przybiera na wadze, choć w nocy około 3ciej też się budzi do karmienia.
Musszę się pochwalić że już sama siedzi bez podtrzymywania Coraz lepiej też jej idzie przemieszczanie sie i dłużej utrzymuje ciężar ciała już na zgiętych kolankach, ćwiczy jak najęta
No i sama próbuje pić z butelki tzn. jak jej dam do łapek i jak czuje że nic nie leci to sobie tak zgrabnie podwyższy do góry hihihi.
Małgorzatko gratuluję zdania egzaimnku Jesteś dzielna Wiem co to stresiorki egzaminacyjne, jestem świeżo po skończonych studiach no i egzamiie magisterskim. Oj przez te 5 lat nalatałam się po egzaminach
asiam - co do karmienia Twojej dzidzi to sprobuj jak pisały Ci dziewczyny by zmienić smoka lub nawet butelkę. Ja już całkowicie zrezygnowałam z piersi bo mała się nie najadała. Myślałam też że modyfikowane jej nie odpowiada ale okazało sie że to przez smoka. Kupilam jakiś byle jaki a ona go nie chciała ssać a że w domu mam 2 takie same butle które lubi to w jednej po prostu powiększyłam otwor by kaszka z kleikiem przeszła i mała wypija 4 butle X 180ml na dobę no i zauważyłam że pięknie przybiera na wadze, choć w nocy około 3ciej też się budzi do karmienia.
Musszę się pochwalić że już sama siedzi bez podtrzymywania Coraz lepiej też jej idzie przemieszczanie sie i dłużej utrzymuje ciężar ciała już na zgiętych kolankach, ćwiczy jak najęta
No i sama próbuje pić z butelki tzn. jak jej dam do łapek i jak czuje że nic nie leci to sobie tak zgrabnie podwyższy do góry hihihi.