Karolina1980
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 278
Rejestracja: 25 lut 2011, 11:49

16 sie 2011, 11:56

hej dziewczęta.

Katelajdka - przepraszam nie zaglądałam przez chwilęzajęłam się malowaniem i remontem pokoju bo wyjechały dziewczynki z dziadkami i praca pochłonęła mnie bez reszty. U mnie cisza nic się nie dzieje poza tym że mała się rusza wieczorami tak dotkliwie że umieram z bólu. Ja następną wizytę mam dopiero 23 sierpnia dzień po terminie. Ja straciłam nadzieję na poród w terminie lub troszkę przed znając życie 1 września urodzę jak trzeba będzie dzieci odstawić do przedszkola :ico_placzek: i stresować się tym pierwszym rokiem Marysi w 3 latkach.

Lady bird- ślicznotka z tej twojej małej i już chrzciny ale ci fajnie że tak się ze wszystkim uwinęłaś.

Te wasze maluszki tak szybko rosną spacery jak ja do tego tęsknie.

No dobra uciekam do sklepu muszę kupić koszyczki i dziś w końcu łóżeczko ze strychu ściągnąć bo już czas je rozstawić i przygotować. pozdrawiam i miłego dzionka.

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

16 sie 2011, 12:38

Hey dziewczyny :)
sorry ,że tak rzadko zaglądam ale zostałam sama z małą a ta troszko chora...
zaraz wszystko poczytam a tym czasem ide karmic głoda :*

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

16 sie 2011, 13:54

zostałam sama z małą
a dlaczego zostałaś sama? Coś się popsuło z Patrykiem?

A mój smyk dziś dał mi koncert ... eh aż musiałam go zostawić na trochę samego i się uspokoić, bo mnie wkurzył. Płakał ciągle przez jakąś godzinkę i tak głośno się darł jakby go ze skóry obdzierali. Nie wiadomo po co i na co. Nakarmiony był, bo zjadł z dwóch cyców i dostał 30mililitrów mleka z butli, kupy robił, także brzuszek go nie bolał, pieluchy na okrągło były zmieniane, także miał sucho, nie było mu ani za gorąco ani za zimno. Po prostu chciał sobie pomarudzić i mnie zdenerwować. Ale zostawiłam go na chwilę, poszłam do drugiego pokoju, wzięłam kilka oddechów i wróciłam już bez nerwów do niego. No i po jakiś 15minutach udało mi się go uspokoić, potem znów go nakarmiłam i wreszcie usnął :ico_sorki:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

16 sie 2011, 16:52

Malinkax33, ooo wkleiłas nam w końcu swoją księżniczkę :-D Jaka ona już duża! nina0226, hah, no czasami i ja tak mam, wtedy tez nie wiem co to moje dzieciątko chce :ico_sorki: Masakra jest, kiedy Filipa w nocy tak napadnie po karmieniu.

Nosi któraś z Was już jakiś pas ściagający albo jakies specjalne gatki? Ja dzisiaj założyłam te tzw. pantalonki po same pachy. Pamietam, że po naturalnym już po godzinie bolał mnie brzuch, a tu musze powiedziec ze nawet wygodniej mi sie funkcjonuje, jak mi te pantalonki trzymają w ryzach brzuch. NIe wiem tylko czy to nie zawcześnie?

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

16 sie 2011, 19:06

Patryk jest...
mama sie troszki odwróciłam chyba za bardzo ją prosiłam o pomoc...
ale t wszystko dla mnie takie nowe...i sie boje :( teraz juz mniej ale cos nowego np, kaszel czy wymioty jak nie znam przyczyny i panikuje:( ehh...

no duzaa... 4200g juz ma :)

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

16 sie 2011, 19:31

Nosi któraś z Was już jakiś pas ściagający albo jakies specjalne gatki? Ja dzisiaj założyłam te tzw. pantalonki po same pachy. Pamietam, że po naturalnym już po godzinie bolał mnie brzuch, a tu musze powiedziec ze nawet wygodniej mi sie funkcjonuje, jak mi te pantalonki trzymają w ryzach brzuch. NIe wiem tylko czy to nie zawcześnie?
ja nie noszę, nawet nie mam takich. W sumie to dobrze, że nie kupowałam, bo ja w ogóle już brzucha nie mam, ani troszkę, więc nie miałabym co ściągać i podtrzymywać. Mam tylko lekko na wzgórku łonowych taką górkę, bo macica jeszcze się obkurcza, ale nie muszę tego ściskać bo i tak tego nie widać.
O a my po spacerku i Alanek śpi słodko, chociaż pieluszka zarobiona. Ale nie chcę go przewijać, żeby nie obudzić :ico_oczko:. U nas tragicznie komary tną, normalnie koszmar, nie da się uchronić od nich. Dobrze, że mam moskitierę do wózka, bo zjadły by mi dziecko

[ Dodano: 16-08-2011, 19:35 ]
może ktoś wie czy można jeść majonez z jajkami karmiąc piersią?

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

17 sie 2011, 08:26

nina ja majonezu nie jem bo ma ocet..ale slyszalam ze jestem przewrazliwiona, nie wiem jak do konca z majonezem..ale nawet dla diety lepiej nie :ico_oczko:

malinka super dziewczyna z Liwci, faktycznie duza, a karmisz jeszcze piersia?
a te wymioty nadal ma?moze jakies inne mleczko i zageszczacz antyulewaniowy?

moja wczoraj na okraglo ulewala, wypila cyce, wypila sztuczne i caly czas ryk..smarowanie brzucha, kropelki..ryk..do 1 a o 7 juz takie oczy :ico_szoking:
padam ale juz dzis na razie jest spokojna..idziemy na pierwsze szczepienie :ico_chory: musze popytac o to dokarmianie i jakie sztuczne najlepsze, bo cos mi sie wydaje ze te co podajemy moze powodowac te skurcze brzuszka :ico_noniewiem:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

17 sie 2011, 08:40

Cześc laski, w szpitalu Filip dostawał Humana HA antyalergiczną (w sumie to nie wiem po jaka cholere faszerują dzieciaki od razu mlekiem antyalergicznym) W domu kupilismy mleko od HIPPa i zaczeło sie ulewanie wszystkiego. Obojętnie czy po odbiciu czy nie. Tak, że w trymiga wrócilismy do Humany. Spróbujcie przejść ladybird23, Malinkax33, na lżejsze mleczko i skonczy sie ulewanie.

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

17 sie 2011, 09:16

nina ja majonezu nie jem bo ma ocet..ale slyszalam ze jestem przewrazliwiona, nie wiem jak do konca z majonezem..ale nawet dla diety lepiej nie :ico_oczko:
chyba i tak będę musiała zrezygnować na jakiś czas z nabiału, bo znów mój smyk nie mógł zrobić kupki i tak strasznie popłakiwał :ico_olaboga:. Pół nocy nie przespaliśmy. A co do diety, to ja nie mam pojęcia dlaczego, ale strasznie szybko chudnę i boję się, że dlatego mam coraz mniej pokarmu i coraz mniej mu wystarcza :ico_placzek:. Alanek nawet dwóch tygodni jeszcze nie ma, a ja już ważę tyle co przed ciążą, jak tak będą lecieć mi kilogramy, to niedługo jakaś anoreksja mnie czeka, bo już dziwnie chudo wyglądam :ico_noniewiem:
Dzisiaj ma przyjść położna to ją popytam co i jak, bo kiedyś czytałam, że przynajmniej 2kg powinno zostać jak się karmi piersią, żeby zdrowo karmić maluszka

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

17 sie 2011, 10:08

może ktoś wie czy można jeść majonez z jajkami karmiąc piersią?
ja bym nie ryzykowała z tym majonezen... jajo owszem ale bez majonezu...
CZeśc.. u nas nocka taka sobie bo wczoraj nie było kupy więc cos ją uwiera i się wierci cały czasi popłakuje, ale na rękach jest ok... mała cwaniara :ico_oczko:
Kube mam trochę przeziębionego i mala zaczyna miec już katar :ico_olaboga: bo nie jestem w stanie go nie dopuszczać bo jak tylko gdzieś wyjdę z pokoju to on sie tam zjawia i wisi nad nią choc tyle razy mu mówiłam,ze jest przeziębiony i nie wolno... ale to jak grochem o scianę :ico_zly:
No i dalej ma tą wysypkę na buzi i niewim co to jest czy potówki czy trądzik? w każdym bądz razie wygląda nie za ciekawie ... nawet zdjęć jej nie robię ....
Alanek nawet dwóch tygodni jeszcze nie ma, a ja już ważę tyle co przed ciążą, jak tak będą lecieć mi kilogramy, to niedługo jakaś anoreksja mnie czeka, bo już dziwnie chudo wyglądam

moze taka Twoja uroda.... a jesz duzo? bo ja jem soporo zeby ten pokarm był i na razie nie przejmuje się kilogramami ... zauważyłam,z e jak słabo jem w dzien i piję to cieniutko pokarmu i i taka wodzinka a jak sobie podjem tak lepiej i częsciej to takie gęste mleczko leci.

[ Dodano: 17-08-2011, 10:09 ]
Beti jak tam Twoja przeprowadzka?
Kurczę nam się trafiło mieszkanie do zamiany na 3 pokoje i metraż wiekasz ztym, ze trzeba sporo kasy w remont by włożyc a tak za bardzo jej nie mamy no i mamy taki dylemat... bo niewiadomo czy jeszcze taka okazja się trafi....

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość