Strona 339 z 793

: 10 paź 2007, 10:31
autor: Kolka
kamelek1, Witam. Ja też mam taką dziurę, że Hej! :ico_olaboga: Mam nadzieję, że częściej będziesz się udzielać :ico_sorki:

Katrin- U nas w komisach klienci podpisują klauzulę na fakturze, że "stan techniczny znany kupującemu, komis nie ponosi odpowiedzialności za wady techniczne i ukryte (co oznacza wszystko) pojazdu" i ma ręce czyste... samochód kupiony był na giełdzie w Słomczynie- może słyszałaś? Powszechnie wiadomo, że tam są różne towary niewiadomego pochodzenia i można trafić na bombę! Mówiłam tym znawczykom o tym, bo tak się składa, że też kiedyś długo pracowałam w takiej branży (w komisie) ale dla nich to ujma słuchać baby w sprawach motoryzacyjnych :ico_noniewiem: No i masz babo placek!
A propos placków- dobrze, że poszłaś po rozum do głowy! mam nadzieję, że się zrehabilitujesz. a za ten co dostałam serdecznie dziękuję- był pyszny :ico_sorki: :-D

Rybka- kombinezon jest w rozmiarze 80. A co do dzielności to lepiej życz tego R, bo ja jestem taka wściekła, że ojj. Tzn już dziś mniej niż wczoraj. Jakoś dojdziemy do ładu i składu

Moja panna już się drze- i tak długo w kojcu sama siedzi :ico_szoking:

Co do wagi, to ja narazie stoję w miejscu. Stanęłam na swojej sprzed ciąży i tak wytrzymuję. Oby jak najdłużej. Chociaż z taką pomocą jak mam ze strony rodziny to dziwię się, że jeszcze bardziej nie schudłam, biorąc pod uwagę, że jem 2 razy dziennie same ochłapy :ico_zly:

Lecę. Do zobaczenia potem. papa

[ Dodano: 2007-10-10 ]
okij- to pozdrowienia czy coś tam od Julci- sama napisała :-D

: 10 paź 2007, 11:10
autor: Blanka26
heja. ja zaraz idę z małą do pediatry ( czytaj : głupiej krowy :-D ) po recepty. Dziś albo jutro nawiedzi mnie ciocia z hameryki i znów boleści mnie dopadną :ico_placzek: a tymczasem jedna nerwa we mnie :-D
Mrówerczko klamkę naprawił teść, więc moze nie przesadzajmy z tymi brawami :-D
kolka kombinezon superowski. A z tym ubieraniem to podobnie jak u nas. Mnie Ola bije po rękach, jak ją ubieram :ico_szoking: :-D
katrin ciacha uwielbiammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm, a już serniczki, mniam przepadam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no nie straszcie tą zimą :ico_placzek: ja nienawidzę zimy :ico_placzek: a jeszcze moje dziecko nie zaopatrzone w kombinezonik capę, szalik itp.

[ Dodano: 2007-10-10, 11:11 ]
ja to chyba od razu 86 kupię, bo boję się, ze w połowie zimy będę musiała kupić drugi :-)

: 10 paź 2007, 11:38
autor: kamelek1
masz racje Kolka bede udzielac sie częściej to moze bede miała mniejsze pustki w głowie :)

wspołczuje ci kolka z powodu tego samochodu kurde tez cos wiem o tym tyle ze u nas było tak ze jak dojerzdzalismy zmoim meżem na studia dzienne to dorabialismy sobie popołudniami i w weekendy u tesciowej w szwalini ja politolog i szwalnia no ale niewazne kasa była nieżła dojezdzalismy tescia samochodem potem oni go sprzedawali wiec musieliśmy miec jakis transport do szkoły wiec tesc nam wynalazł cieniasa a poniewaz oni wykładali kase na to auto to moj R nie miał zaduzo do powiedzenia co do sensu zakupu tego gruchota , bo grat był niesamowity , a poniewaz umowa była tak aze oni go kupuja a my potem go utrzymujemy to okosztach stałych - raz w miesiacu naprawa moge cos powiedziec wciąz pamietam jaka byłam wsciekła jak sie ciagle cos psuło .
No ale jak sie skonczyły studia to moj maz dostał prace w stolicy i kupił nowe auto z salonu i mamy spokoj przez 4 lata wymieniamy tylko to co potzreba czyli olej amortyzatory itp. a teraz tez sie szykujemy do zakupu samochodu tyle ze używanego bo na nowe nas niestac niestety doszedł kredyt na mieszkanie i powiem że z drżącym sercem o tym mysle :ico_szoking:

: 10 paź 2007, 11:45
autor: Kolka
delicja, Mam nadzieję, że krówka przepisze teraz dobre lekarstwa :ico_sorki: A nie możesz jej zmienić? Ja tez zawsze przed ciocią nabuzowana chodzę, lepiej do mnie nie podchodzić, liczyć się ze słowami i spojrzeniami itp. Z tymi brawami to faktycznie. :-D

Mój teść to ostatnio się udał- majsterczyk jeden... udumał sobie, że trzeba robić dla Julci barierkę, żeby ze schodów nie poleciała. W sumie pomysł OK, ale to każdy wiedział. Mój ojciec powiedział, że kupi, na co on NIE! Bo ma znajomego stolarza, i on ładnie zrobi itd... Przyjechał, zaczął mierzyć, zapisał dwie kartki itd. Ponadto chciał zagęścić balustradę, bo jego zdaniem za rzadko tralki są od siebie i Julka się przeciśnie. No i w ruch poszły następne kartki. Za 3 dni dzwoni stolarz: Niech teść przyjedzie i wytłumaczy mi o co chodzi w tych jego schematach, bo ja za cholerę nie wiem o co chodzi- co to ma być?
teść pojechał i wytłumaczył. Przywożą barierki... Nowe szczebelki znajdują się dokładnie w tym miejscu co stare a nie pomiędzy nimi, furteczka jest o pół metra za szeroka i ma 3 zasuwki!! To ja pytam, po co aż 3? ja on sobie wyobraża, że ja z dzieckiem na ręku będę się giąć aż do ziemi, żeby wszystkie po kolei odsuwać i zasuwać? No to wpadł na rewelacyjny pomysł... Może zamontować zamek z szyfrem?? :ico_olaboga: :ico_puknij:
Pamiętacie taka bajkę "sąsiedzi" Tam był Pat i Mat- mój teść to dwa w jednym...

: 10 paź 2007, 11:55
autor: katrin
Pamiętacie taka bajkę "sąsiedzi" Tam był Pat i Mat- mój teść to dwa w jednym...
_________________
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:
kamelek -Ty mnie nie strasz bo wlasnie chce sobie kupic uzywanego seicento :ico_olaboga:

: 10 paź 2007, 11:58
autor: Kolka
kamelek1, no z tymi używanymi samochodami tak to już jest, nigdy nie wiadomo co się trafi, to coś takiego jakby kupować kota w worku. Nas na salonowy nie stać. Współczuję kredytu na mieszkanie :ico_olaboga: A mogę spytać na ile lat wzięliście??? Moi znajomi właśnie wzięli kredyt na dom, na 20 lat!! :ico_olaboga: Kaśka biadoli, że jej syn na studia będzie szedł jak oni go spłacą a teraz ma 3,5 miesiąca... No, ale cóż... mamy rzeczywistość, jaką mamy i nie każdego stać na taki zakup za gotówkę. Mi póki co narazie to nie grozi, ale nigdy nic nie wiadomo, co los nam da... Coś czuję, że tez trzeba będzie kiedyś sprzedać nasz dom i kupić jakieś mieszkanie w bloku, czego ja sobie kompletnie nie wyobrażam, bo nigdy nie mieszkałam w bloku... Jak pomyślę, że nie będę miała swego podwórka, kwiatów, trawnika, tylko kawałek balkonu... Wiem, że spojrzycie na to inaczej, ale jak ja przez tyle lat tak żyłam, to teraz mieszkanie w bloku dla mnie byłoby jak więzienie... Ale może nie będzie tak źle... Przynajmniej dopóki rodzice żyją :ico_sorki:

[ Dodano: 2007-10-10 ]
katrin, seicento chociaż to fiat to zupełnie inna klasa niż cieniasek... bądź spokojna. Ale jeśli mogę to polecałabym jakiegoś golfika- bardziej praktyczny i dla kobitki tez może być :-)

: 10 paź 2007, 12:01
autor: katrin
delicja-zmien krowe-szkoda twojego i corci zdrowia

[ Dodano: 2007-10-10, 12:03 ]
Kolka, maz tez mnie namawia na golfa(w zmowie jestescie czy co ? :ico_haha_01: ) ale ja ciagle mam problemy z parkowaniem, a nie jezdzilam juz prawie dwa lata i wolalabym cos mniejszego

[ Dodano: 2007-10-10, 12:07 ]
i bardzo rozumiem Cie z niechecia do blokow, ja w Katowicach wynajmowalam mieszkanie na takim ogromnym osiedlu w ogromnym bloku, gdzie zna sie najwyzej sasiadow z pietra :ico_olaboga: i nieraz jak wchodzilam skonana po pracy do klatki i czulam te zapachy gotowanego jedzenia z kazdych drzwi inne i te halasy to stwierdzalam, ze to kolchoz a nie zycie, ludzie w takich klateczkach pochowani.Mam nadzieje, ze nigdy nie bedziecie musieli zamieniac wolnosci wsrod kwiatow na wiezienia w bloku.

: 10 paź 2007, 12:08
autor: Kolka
katrin, nie doceniasz chyba siebie :ico_nienie: Jesteś bystra babka, a vw prowadzi się lepiej mimo nieco większych rozmiarów- a jeszcze jedno- do vw zmieścisz wózek a do seicento kilka książek
a z twoim męzem mamy chyba wspólne gusta, a w zmowie nie jeseśmy :ico_nienie: :-D
sorki, ze klikam na łatwizne, ale mi panna na kolanach siedz i sie bulwersuje

: 10 paź 2007, 12:11
autor: katrin
I powiem Ci szczerze, ze nie przeraza mnie kredyt na 20 lat, bo np, teraz place czynsz za wynajem mieszkania, a jak wezme kredyt to taka kwota bede splacac cos co kiedys bedzie moja wlasnoscia a tak to narazie placimy w powietrze, ale musimy czekac do 2011 az moj maz zrobi do konca specjalizacje i wtedy poszuka juz pracy(najlepiej samodzielnej przychodni)i kupimy cos blisko jego pracy.Nie moge sie juz doczekac mimo, ze mieszkam w malym przytulnym bloku, z milymi sasiadami i tarasem z kwiatami.

[ Dodano: 2007-10-10, 12:13 ]
Kolka, no to musze to teraz przemyslec z tym samochodem-nie ma to jak kobieta kobiecie doradzi :-D Z tym bagaznikiem masz racje-zero szans na wozek-chyba, ze mini parasolke :-)

[ Dodano: 2007-10-10, 12:15 ]
Musze leciec do pralni i suszarni, bo nie wyschnie mi wszystko na czas.Dziecko dzis nie spalo mi dobrze, wiec jestem mocno nie dospana.Moje okna ciagle nie umyte... :ico_olaboga:

: 10 paź 2007, 12:39
autor: iw_rybka
ale naklikalyscie :ico_szoking:

Kolka - twoj tesc i moj -do jednego wora - tez milion pomyslow a potem milon koncepcji na realizacje i wychodzi bubel,ze szok :-D No ale nie zawsze-nie moge go tak krytykwac,bo duzo umie zrobic :ico_noniewiem:

katrin - morderstwo w afekcie - w szoku poporodowym - to btloby cos.Szkoda,ze ja na to nie wpadlam - zabilabym brata meza i jego zone - mieszkaja teraz z nami :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

[ Dodano: 2007-10-10, 13:05 ]
kolka,katrin - moze cos takiego sobie przyczepicie na zderzaczek??

Niezly tekscior - z tej stronki www.kretyn...

<madz> jade do szkoly ostatnio, przede mna jedzie stary pospolity fiat 126p...a na zderzaku napis "Nie trąb, robim co możem!mocy przybywaj...":)

[ Dodano: 2007-10-10, 13:07 ]
<doc-gitarzy> Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
<doc-gitarzy> - Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...
<doc-gitarzy> - Tutaj? jestes nienormalny.
<doc-gitarzy> - Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
<doc-gitarzy> - Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
<doc-gitarzy> - Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
<doc-gitarzy> - Nie, a jak ktos bedzie wychodzil...
<doc-gitarzy> - No dawaj nie badz taka...
<doc-gitarzy> - Powiedzialam ci ze nie i koniec!
<doc-gitarzy> - No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
<doc-gitarzy> -nie!
<doc-gitarzy> W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
<doc-gitarzy> - Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tę laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest nonono 3 rano

[ Dodano: 2007-10-10, 13:11 ]
Wstyd przyznac ale takie numery tez robilam z kolesiami z policealnej,tylko z pizza :ico_wstydzioch:

<selvanis> No, to jak o takich numerach mowa...
<selvanis> W Gdańsku ze znajomymi wsiadamy to tramwaju w tłusty czwartek. I odgrywamy scenkę "Kurcze, tlusty czwartek, a ja pączke nawet nie zjadłem".
<selvanis> Więc nachylam się do takiego dziwnego urządzenia z guzikiem, udaję że przyciskam i mówię "Trzy paczki poproszę"
<selvanis> Ludzie na nas jak na durni patrzeli.
<selvanis> A na następnym przystanku kumpel już z trzema pączkami i paragonem wsiada i pyta "Kto pączki zamawiał?"
<selvanis> Obieram, płacę, on mi resztę wydaje...a miny całego tramwaju powalające.
<selvanis> I gdy już ma wychodzić, jeden z pasażerów, starszy pan z pełną powagą: "można zamawiać bezpośrednio u pana?"
<selvanis> Wtedy już nie wytrzymaliśmy ;)