: 17 lip 2008, 09:08
zgadzam sie z Toba w 100% i ciesze sie ze mamy wlasne gniazdko. Justyna wspolczuje calej tej sytuacji z mama.Prawda jest taka, że młode powinny wylatywać z gniazda inaczej są takie problemy
Patrys cały wysypany na ciele, ma temperature, jest taki rozżalony i często podchodzi sie przytulac.
Biedactwo, a moze to jednak rozyczka???
A my wczoraj bylismy u lekarza, bardzo fajna babka, typowa dla dzieci, zbadala malego od dolu do gory i tak... Dawidek rozwija sie prawidlowo, waży 8250g, nie mamy samego go jeszcze sadzac bo jeszcze nie jest na to przygotowany, jedynie moze siedziec oparty o cos. Ciemię ładnie mu sie zrasta i mam zmniejszyc podawanie wit.D3. Siusiaka zciagac do 2 roku zycia, zrobilo sie male zapalenie i mamy przepisana masc. Dziasla rozpulchnione, na dole mocno, u gory troszke mniej, ida mu dwie dolne jedynki i to moze byc kwestia tygodnia jak sie przebija(to przez to tak cierpi ) i mozemy doraznie podac mu Panadol lub Viburcol. Gluten juz wprowadzic w postaci chlebka, bułki albo kaszki glutenowej no i pół żółtka do zupki co drugi dzien.
Milego dnia....