heh, wiesz, jestem zalogowana na stronie
www.imdb.com i tam sobie oceniam filmy przynajmniej mam jasny przeglad, ktore juz widzialam i co o nich myslalam... i wiesz, wczoraj sobie wchodze na te stronke i widze "wypelnij ankiete"... nienawidze tego typu rzeczy, ale, ze bylam potwornie znudzona, mysle sobie "ok"
i tam pytania typu:
- ile razy w miesiacu chodzisz do kina - odpowiedz: ZERO
- ile razy w m-cu wypozyczasz filmy - odpowiedz: ZERO
- ile razy w m-cu ogladasz filmy w TV - odpowiedz: ZERO
- ile razy w m-cu kupujesz filmy na DVD/VHS - odpowiedz: ZERO
nie bylo pytania "ile razy w miesiacu sciagasz nielegalnie filmy z internetu?"
no, a jak sobie przejrza moja historie, to zobacza same znane i najnowsze tytuly... chyba niepotrzebnie wypelnialam te ankiete
a jak Ci samej??
nie narzekam
brakuje mi A., nie rozmawiamy czesto... a jak juz, to na mesengerze.. ale i z tym kiepsko, bo u niego jest 6 godzin wstecz, poza tym caly czas gdzies lata i cos zalatwia...
u nas praktycznie to samo, co zwykle.. codziennie spacer, zabawa, czasami sklep, WY (forum)
i film na dobranoc... tak sobie spokojnie zycie leci.
dzisiaj zamierzam "dokonczyc paczke" dla rodzicow... przejde sie do sklepu i kupie blok techniczny, zeby odbic stopki i raczki Jasperka, bardzo spodobal mi sie Wasz pomysl z laurkami, takze zrobie cos podobnego... rodzice sie uciesza.
a co do paczki, to myslalam, ze bedzie max 3 kg... a przed chwila ja zwazylam i waga pokazuje 5kg
od razu weszlam na strone poczty hiszpanskiej i sprawdzilam cennik... jezus maria, wychodzi prawie 40 euro
to wiecej, niz wszystkie rzeczy w paczce sa warte... ale trudno, nie wysylam paczek codziennie, a bedac tutaj, nie wyslalam jeszcze zadnej do rodzicow (oni mi przyslali chyba 3 i czwarta jest w drodze..), nie to, ze uwazam, ze wysylanie paczek to obowiazek, ale po prostu chce
tak wiec, wrzucam malego do jego nowego ferrari
i idziemy do Chinczykow po blok... nie wiem, czy Wam juz mowilam, ale tutaj pelno jest sklepow "Chino" - sprzedaja doslownie WSZYSTKO, o czym moglybyscie pomyslec.. i jest tanio.
kij z tym, ze to sa "jednorazowki", ale takie rzeczy, jak zeszyt, czy blok, to wszedzie sa te same... lubie tam chodzic, bo jak sie poszuka, to mozna znalezc fajne rzeczy.. inna sprawa, ze ide tam z zamiarem kupienia jednej rzeczy, a wychodze z piecioma!!
bo wszystko takie tanie... no, ale jak sie podsumuje te tanie rzeczy, to czasami na koncu nie jest tak tanio
), to rzeczywiscie sporo...