Strona 339 z 563

: 23 cze 2009, 21:29
autor: iw_rybka
no i wiesz,ze chlopy inaczej reaguja niz my,moj w ciazy byl super,glaskal i calowal brzusio,chodzilismy do szkoly rodzenia i czekal jak ja,na dzien porodu.A potem jak juz sie urodzil,robil przynim wszystko ale bardziej mna sie opiekowal a do syna tak szczerze to okolo roczku sie przekonal i bardzo pokochal :ico_wstydzioch:

: 23 cze 2009, 21:29
autor: kati84
bigottka, slow mi brakuje,az mnie zatkalo.Jak on mogl tak powiedziec :ico_puknij: Czy on tak naprawde sie cieszy z tej ciazy?Bo cos mi sie wydaje ze jest mu obojetna,albo jest rozczarowany ze to nie bedzie syn.No ale przezciez za jakis czas mozecie sie postarac o drugia dzidzie.Ja bym na Twoim miejscu z nim porozmawiala.Powiedz mu ze jest ci przykro,ze nie widzisz zeby sie cieszyl coreczki itd.Jka bedziesz trzymac zlosc i smutek w sobie to na dobre ci to nie wyjdzie a juz napewno nie dzidzi. :ico_nienie:

: 23 cze 2009, 21:30
autor: zaczarowana
Nie martw sie-przyjedziecie do nas,to moj go naprowadzi na wlasciwe tory,jak trzeba z dzieckiem i kobieta w ciazy postepowac
o tak, czasami trzeba człowieka naprowadzić. Ja miałam podobną sytuację na początku, jak nie było po mnie nic widać i mój jeszcze ze mną nie chodził na wizyty.
Od kąd go wzięłam to całkowicie się zmienił. Jest podekscytowany, bo wie że ktoś we mnie mieszka. Widział dzidzię i ma inny stosunek też do mnie.

: 23 cze 2009, 21:32
autor: iw_rybka
bigottka, wiesz,ze on ma ciezki charakter :ico_zly: Ale nie wierze w to,ze sie nie cieszy.Moze jest ostrozny,boji sie przywiazac do malej,zeby nie zapeszyc - zobaczysz urodzisz i tatus zwariuje na punkcie corci :ico_oczko:

: 23 cze 2009, 21:36
autor: zaczarowana
Mam zamiar wyjść z domu gdzieś o 10. Ale najpierw na pocztę skoczyć, zapłacić i mieć to z głowy.
Myślę że o 10"30 możemy się spotkać gdzieś w pobliżu hali. Co Ty na to

: 23 cze 2009, 21:39
autor: bigottka
uleczka170, był ze mną na echo serca małej ale jakoś nie widziałam przejęcia w jego oczach i w ogóle.

[ Dodano: 2009-06-23, 21:41 ]
uleczka170, spoko może być jestem za.

: 23 cze 2009, 21:42
autor: zaczarowana
był ze mną na echo serca małej ale jakoś nie widziałam przejęcia w jego oczach i w ogóle
Zobaczysz, że mu to przejdzie
A i od razu mówię, że nie mam nic na koncie, więc nie odpiszę i nie odzwonie w razie czego. Ja zmykam się umyć

: 23 cze 2009, 21:43
autor: kati84
urodzisz i tatus zwariuje na punkcie corci
tez tak mysle.
Wiesz,my z dzidzia jestesmy zwiazane od samego poczatku,od pierwszego momentu kiedy sie dowiemy ze jest w nas malutka fasolka i kochamy ja od razu mimo wszytsko.Z facetami jest troche inaczej,oni sie musza oswoic z ta mysla i w pewnym stopniu dojrzec do tego ze zostana ojcem.Maja na to cale 9miesiecy :-D Nie zamartwiaj sie na zapas tylko spokojnie z nim porozmawiaj i badz dobrej mysli,wszystko bedzie dobrze :ico_oczko:

: 23 cze 2009, 21:52
autor: bigottka
Zobaczymy jak to będzie ale jak na razie pojadę sobie na wieś do matki i tam sobie trochę posiedzę nie wiem jeszcze ile ale wiem jedno niestety tam nie ma internetu więc nie będę mogła się odezwać ale z Ulką będę w kontakcie jakby co to ona wam przekaże co u mnie ;-) jak na razie chce odpocząć od mojego P. bo wydaje mi się że nie dorósł do roli ojca.
iw_rybka napisał/a:
urodzisz i tatus zwariuje na punkcie corci

tez tak mysle.
no zobaczymy czy tak będzie bo jak na razie to mnie tylko zawiódł i tyle. Może ja jakaś przewrażliwiona jestem??

: 23 cze 2009, 21:54
autor: kati84
bigottka, wyjazd to dobry pomysl.Odpoczniesz sobie,a moze i jemu to cos da do myslenia :ico_sorki: