No zimno zimno.
Mała ma teraz ostatnia drzemkę a ja popijam kawkę.
-
szkieletorek
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3423
- Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57
-
szkieletorek
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3423
- Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57
Trzymamy trzymamytrzymajcie kciuki -jutro do pracki lece i mam nadzieje ze zobacze umowe
A u nas mała śpi a my siedzimy z rodzicami bo z dziadkiem czyli taty tata jest w bardzo złym stanie.Karetka go wzięła i kazali rodzinie przyjechać .Nic nie wiemy o co chodzi ale spodzie3wam się że dobrze nie jest .
Witam:)
Mała śpi wreszcie, zasnęła już w sumie po 19 ale obudziły ją pierdziki. Dostała dzisiaj nowość jabłko z jagodami i tak jej smakowało że cały słoik musiałam dać bo po połowie płacz był a teraz pierdziochy męczą... no ale dostała cycusia i śpi już 
Dzisiaj zaczęłam odzwyczajać od zasypiania przy cycu, żeby się nauczyła znowu zasypiać sama... Rano na drzenkę nawet nie było tak źle, wierciła się marudziła ale po 15 min zasnęła, za to o 17 była masakra
Płacz, wycie i co jeszcze, więc przetrzymaliśmy ja do 18 kąpiel cyc i spanie... jutro od nowa 
Ale muszę ją nauczyć bo planuję już powoli odstawiać ją od cyca, a jak nie nauczę znowu samej zasypiać to będziemy mieć meeega problem
P ma drugą nocke z rzędu dzisiaj, jeszcze jedna jutro... strasznie nie lubię jak ma nocki....;(
Byłam w czwartek w kancelarii parafialnej zanieść papiery do chrztu i znów nie było mowy o żadnych pieniądzach... W środę teraz mamy jeszcze nauki przed chrztem to się okaże czy tam jeszcze coś nie powiedzą...
Koleżanka z liceum wpadła dzisiaj na kawkę, trochę posiedziałyśmy, pogadałyśmy;) Po południe jakoś zleciało.
Taka wczesna godzina a mi się już tak chce spać, że masakra chyba się będę kłaść zaraz...
Dobranoc i do jutra
&&& powodzenia izusno to wpadne jutro na kawe
Mała śpi wreszcie, zasnęła już w sumie po 19 ale obudziły ją pierdziki. Dostała dzisiaj nowość jabłko z jagodami i tak jej smakowało że cały słoik musiałam dać bo po połowie płacz był
a teraz pierdziochy męczą... no ale dostała cycusia i śpi już Dzisiaj zaczęłam odzwyczajać od zasypiania przy cycu, żeby się nauczyła znowu zasypiać sama... Rano na drzenkę nawet nie było tak źle, wierciła się marudziła ale po 15 min zasnęła, za to o 17 była masakra
Płacz, wycie i co jeszcze, więc przetrzymaliśmy ja do 18 kąpiel cyc i spanie... jutro od nowa Ale muszę ją nauczyć bo planuję już powoli odstawiać ją od cyca, a jak nie nauczę znowu samej zasypiać to będziemy mieć meeega problem P ma drugą nocke z rzędu dzisiaj, jeszcze jedna jutro... strasznie nie lubię jak ma nocki....;(
Byłam w czwartek w kancelarii parafialnej zanieść papiery do chrztu i znów nie było mowy o żadnych pieniądzach... W środę teraz mamy jeszcze nauki przed chrztem to się okaże czy tam jeszcze coś nie powiedzą...
oby się okazało że to nic poważnego...A u nas mała śpi a my siedzimy z rodzicami bo z dziadkiem czyli taty tata jest w bardzo złym stanie.Karetka go wzięła i kazali rodzinie przyjechać .Nic nie wiemy o co chodzi ale spodzie3wam się że dobrze nie jest .
Koleżanka z liceum wpadła dzisiaj na kawkę, trochę posiedziałyśmy, pogadałyśmy;) Po południe jakoś zleciało.
Taka wczesna godzina a mi się już tak chce spać, że masakra
chyba się będę kłaść zaraz...Dobranoc i do jutra
-
szkieletorek
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3423
- Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57
ojejA u nas mała śpi a my siedzimy z rodzicami bo z dziadkiem czyli taty tata jest w bardzo złym stanie.Karetka go wzięła i kazali rodzinie przyjechać .Nic nie wiemy o co chodzi ale spodzie3wam się że dobrze nie jest .
oby nic poważnego 
[ Dodano: 12-02-2012, 21:15 ]
a mój bączek dostał dziś zupkę z królikiem
dostałam kiedyś pare słoiczków od brata mojego i tak stoją w szafceale we wtorek bede gotowała barszczyk dla Kondziutka
z kaszą manną-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
dzien dobry
ja juz na posterunku, trzeba wrocic znow do obowiazkow..Mila od 4 tyg pierwszy raz do przedszkola, ciekawa jestem jak sie bedzie bawic
mi sie do pracy wcale, a wcale nie chcialo
temat jedzonka znow byl poruszony..fajna rozpiske gosia dala, ale zastanawia mnie to jak takiemu brzdacowi dawac dwa obiadki wychodzi na to ze za niedlugo moja powinna jesc zupe i drugie danie, a ona jeszcze czasem nie umie dojsc 125 ml samej zupki..takze na wszystko trzeba brac poprawke..a dzieci karmione piersia jeszcze do tych wszystkich dan pare razy cyc w ciagu doby przeciez dzieciaczki maja taki malusie zoladeczki, a tu tyle posilkow im wypisuja
ja u swojej zaobserwowalam, ze konsystencja zupy wcale nie ma znaczenia, te jej krztuszenie, wymuszanie kaszlu wydaje mi sie ze spowodowane jest tym ze jeszcze nie jest wystarczajaco glodna, albo juz jest pojedzona i tak pokazuje mi ze juz nie chce..bo ost otwarlam jej sloiczek jakiegos rosolku, ale juz z grudkami dosc duzymi i wcinala az milo i zadne grudki (tzn chodzi mi o wieksze kawaleczki czy ryzu czy warzyw)jej nie przeszkadzaly
marcz i jak kupka po jagodkach?u nas zawsze jest twardzioszek, taki ciemny klopsik..ale jagodki smakuja
szkieletorek oby wszystko bylo dobrze
ja juz na posterunku, trzeba wrocic znow do obowiazkow..Mila od 4 tyg pierwszy raz do przedszkola, ciekawa jestem jak sie bedzie bawic
mi sie do pracy wcale, a wcale nie chcialo
temat jedzonka znow byl poruszony..fajna rozpiske gosia dala, ale zastanawia mnie to jak takiemu brzdacowi dawac dwa obiadki
wychodzi na to ze za niedlugo moja powinna jesc zupe i drugie danie, a ona jeszcze czasem nie umie dojsc 125 ml samej zupki..takze na wszystko trzeba brac poprawke..a dzieci karmione piersia jeszcze do tych wszystkich dan pare razy cyc w ciagu doby przeciez dzieciaczki maja taki malusie zoladeczki, a tu tyle posilkow im wypisuja ja u swojej zaobserwowalam, ze konsystencja zupy wcale nie ma znaczenia, te jej krztuszenie, wymuszanie kaszlu wydaje mi sie ze spowodowane jest tym ze jeszcze nie jest wystarczajaco glodna, albo juz jest pojedzona i tak pokazuje mi ze juz nie chce..bo ost otwarlam jej sloiczek jakiegos rosolku, ale juz z grudkami dosc duzymi i wcinala az milo i zadne grudki (tzn chodzi mi o wieksze kawaleczki czy ryzu czy warzyw)jej nie przeszkadzaly
marcz i jak kupka po jagodkach?u nas zawsze jest twardzioszek, taki ciemny klopsik..ale jagodki smakuja
szkieletorek oby wszystko bylo dobrze
-
szkieletorek
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3423
- Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57
Ja też już na nogach .Dziś o dziwo wstałam o 8 .Na górze ogarnęła tak z wierzchu bo porządki dokładniejsze jutro będą . Makijaż zrobiony by nie straszyć i mogę brać się do pracy.
Mała jeszcze dosypia choć budziła się kilka razy ale karmiłam tyko 2 potem powiedziałam koniec i dawałam cyca by zasypiała i nawet nie było źle.
Dziś mam w planie robić bezy bo mama robiła pączki i chrust i zostało jej 15 białek więc trzeba to wykorzystać oraz na obiadek ryż z piersią z kurczaka w sosie śmietanowo koperkowym.Rosół jest z wczoraj więc zupy nie muszę robić ale dla siebie trzeba coś wymyślić na obiad bo tego to ja jeść nie mogę.
Mała jeszcze dosypia choć budziła się kilka razy ale karmiłam tyko 2 potem powiedziałam koniec i dawałam cyca by zasypiała i nawet nie było źle.
Dziś mam w planie robić bezy bo mama robiła pączki i chrust i zostało jej 15 białek więc trzeba to wykorzystać oraz na obiadek ryż z piersią z kurczaka w sosie śmietanowo koperkowym.Rosół jest z wczoraj więc zupy nie muszę robić ale dla siebie trzeba coś wymyślić na obiad bo tego to ja jeść nie mogę.
Doberek
oj z tym jedzeniem tyle razy to i ja jak czytam, to się dziwię, mój synuś je jeden obiadek 2 razy jakąś kaszkę i butla lub cycek w miedzyczasie i nie zawsze owoce same, wie c czasem z kaszką mieszam na kolację.
Eliza tez nie jadała tyle co na rozpisce, nawet nie chciała, to tak jakby co pół godziny dawac jeść, no może co godzinke, grunt by dziecko sie najadało i na wadze przybierało:)
Ale nie wyspałam się, poszłam póxno spać, bo zachciało mi sie film obejrzeć, tylko, że zły film wybrałam i jak już zaczełam to musiałam skończyc i tak też po 2 dopiero zasnełam.
miłego dnia kobietki
oj z tym jedzeniem tyle razy to i ja jak czytam, to się dziwię, mój synuś je jeden obiadek 2 razy jakąś kaszkę i butla lub cycek w miedzyczasie i nie zawsze owoce same, wie c czasem z kaszką mieszam na kolację.
Eliza tez nie jadała tyle co na rozpisce, nawet nie chciała, to tak jakby co pół godziny dawac jeść, no może co godzinke, grunt by dziecko sie najadało i na wadze przybierało:)
Ale nie wyspałam się, poszłam póxno spać, bo zachciało mi sie film obejrzeć, tylko, że zły film wybrałam i jak już zaczełam to musiałam skończyc i tak też po 2 dopiero zasnełam.
miłego dnia kobietki
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość