Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam z rana
Ja dziś miałam pobudkę już o 4.10, bo moja łobuzica już rozrabiała w brzuszku. Na szczęście udało mi się zasnąć na 2 godzinki

Witam!!!! a juz odprawiłam mezusia do pracki jeszcze mi synek został a potem standard do pracki. U nas dzis ma byc jeszcze cieplej jak wczoraj czyli z grecji zrobi sie afryka

Witam również.
Dziewczyny narzekały że u nas ciepło więc dzisiaj słońce się całkowicie zasłoniło za chmurami ale jest przez to duszno i moje wyjście na plażę szlag trafił teraz przyznać się która to zaczarowała pogodę co???

[ Dodano: 2009-06-30, 08:56 ]

Ja dziś miałam pobudkę już o 4.10, bo moja łobuzica już rozrabiała w brzuszku

moja też z rana rozrabia to ja się na drugi bok przewracam albo na plecy i śpię dalej

Bigottka to przyjeżdżaj do Wrocławia. U nas dzisiaj piękne słonko i cieplutko jest , ale to nie ja czarowałam serio, serio...

moja też z rana rozrabia to ja się na drugi bok przewracam albo na plecy i śpię dalej
_________________

ja też tak robię, ale niewiele to pomaga, Zośka musi się wyskakać i dopiero śpi....no chyba, że tatuś dotknie brzuszka, to wtedy zołziczka się uspokaja hi hi hi, a mój P mówi, że ona już ma charakterek po mnie

a mój P mówi, że ona już ma charakterek po mnie

po kimś musi mieć charakterek co nie

ale to nie ja czarowałam serio, serio...

spoko po prostu wczoraj dziewczyny narzekały że za gorąco jest i teraz to jest odwrotnie u mnie jest brzydko

Bigottka racja, racja, po kimś musi


Bigottka za 23 tc

[ Dodano: 2009-06-30, 10:37 ]
nikogo nie ma, to idę poodkurzać

Witam!
Jestem ledwo zywa przez ten upał i jeszcze mam mieć kontrolę w środę, wsiekła jestem

Magda33, dziękuję jakoś nie zauważyłam bo rozkojarzona jakaś jestem i trochę zła bo nie mogę zabrać się za skrobanie ściany w małym pokoju bo ciężko schodzi i bardzo jest to męczące

Witam Was dziewczyny:) Widze że brzuszkach mieszkają niezłe rozrabiaki:)
Mój będzie miał skomplikowana naturę chyba bo jak zacznie walic to przestac nie może a jak jest cicho to tak że odchodzę od zmysłów czy żyje

a u mnie dalej cisza... juz nie wiem czy cieszyć się (że łobuziątko daje spokój mamie) czy martwić