Strona 35 z 144
: 21 mar 2007, 20:52
autor: kasi.k
a potem bedzie robił zapasy jedzenia w domu, żeby nie biegac o pólnocy po kolejnego loda czy paczkę ciastek

: 21 mar 2007, 21:11
autor: Ewcik
masz rację z tymi zapasami kasi.k, mój ostatnio kupił chyba z 7 puszek brzoskwiń w puszce. Nawet mi o tym nie powiedział. Dziś w nocy naszła mnie niesamowita ochota właśnie na brzoskwinie. Mariusz jeszcze siedział przed kompem jak się obudziłam i zaczęłam marudzić o owocki to wstał poszedła do kuchni i przyniósł otwartą puszkę. Ale zdziwiona byłam. Zastanawiam się jakie skarby przede mna jeszcze chowa........
: 21 mar 2007, 21:17
autor: Gosia A
hyhyyhy ja mam 8 lodów - ale muszą być bez czekolady

waniliowe -

bo jak miał pósc o 24 do sklepu i nie było moic lodów - i potem słuchac mojego marudzenia

to zrobił zpasy
: 21 mar 2007, 21:25
autor: kasi.k
hihi, czyzby nasi mężowie tez siedzieli na jakims forum i sobie nawzajem doradzali jak dać radę z humorkami i zachciewajkami

żonek
Mój mąż kupuje teraz jedzenie w ilościach wręcz hurtowych... szczególnie lody, kapuste kiszona, ogórki kiszone i pasztetową

: 21 mar 2007, 22:28
autor: wisienka24
Moj tez robi zapasy, ale owocow bo na to najczesciej mam ochote... i mamy w domu chyba wszystkiego po trochu, ostatnio nawet kupil ananasa i mango...
: 22 mar 2007, 00:28
autor: kamelek1
to powiem wam ze ja jestem bardzo grzeczna niemam takich zachcianek i nie ganiam mojego mezusia ale za to on robi mi pyszna smazona kiełnaskie z cebulka i posypana seriem żółtym oj pycha i do tego ogórasek i musztardka
: 22 mar 2007, 10:23
autor: magda26
Mnie dzisiaj naszło na paprykarz z ogórkiem konserwowym

: 22 mar 2007, 10:27
autor: kasia1983
ja podobnie jak kamelek nie mam takich zachcianek a bynajmniej nie jest tak że jak tego czegoś nie zjem to jestem zła. Po godzinie 20 niczego do ust nie biorę wiec tym bardziej odpadaja nocne buszowania po lodówce a i męża po sklepach nie ganiam - czasem po loda pojedzie ale to żadko i o ludzkiej godzinie
: 22 mar 2007, 10:30
autor: magda26
: 22 mar 2007, 10:32
autor: Ewcik
Mnie dziś naszło na smażony boczek. Wiem ze to nie zdrowe, ale nmusiałam zjeść kilka plasterków tak mocno spieczonych, chrupiących z chlebkiem.