Strona 35 z 213

: 08 gru 2007, 11:31
autor: niunia
Netkus , gratulacje :ico_brawa_01: zyczę spokojnych i zdrowych 9 a raczej juz 7 miesięcy :-D

: 08 gru 2007, 18:35
autor: jasma
Witam nową lipcóweczkę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ja dziś w końcu wyszłąm na spacer z małym po 2 tygodniach i chyba ja w gorszej formie niż on.......zero sił i kondycji, ledwo dowlokłąm się do domu, po godzinie, nie mówiąc o ciągłym odbijaniu się i cofaniu wszystkiego w trakcie spaceru , bleeeeeeeee

: 10 gru 2007, 10:32
autor: laupina
Witajcie "Nowe" Lipcóweczki Gratulacje!!!
Pozostałym mówię również Dzień Dobry!!
Odkryłam,że mam mdłości jak biorę witaminy lub kwas foliowy. Więc nie biorę i jest o.k. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 10 gru 2007, 11:24
autor: CMonikA
Witajcie.
laupina, ale kwas foliowy na poczatku trzeba brac.
Ja caly czas biore kwas foliowy i nie mam mdlości. juz od kilku dni ich nie mam wiec chyba mi juz przeszlo :) Pozdrawiam i milego dnia zycze

: 10 gru 2007, 12:08
autor: laupina
mojamaja.corcia, kwas foliowy potrzebny jest do prawidłowego wytworzenia cewy nerwowej u dzidziusia, a nasze Pociechy już mają ją wytworzoną! Najważniejsze jest by brać kwas foliowy przed ciążą i w pierwszych tygodniach. Teraz kwas foliowy zbezpiecza nas tylko przed anemią, a ja mam wyniki o.k.

: 10 gru 2007, 13:14
autor: BeataW
Witam
niunia,netka już Was wpisuję na listę :ico_brawa_01: Zaglądajcie do nas jak najczęściej :ico_oczko:

Ja od trzech dni nie mam mdłości- w ogóle :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_brawa_01: Po prostu w sobotę byłam koło południa nastawiona na tradycyjnie "męczarnie",a tu nic...wczoraj to samo,dziś tez nie ma...mogę jeść,pić wszystko i jest ok :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Za to ciągle jestem głodna,na okrągło mnie ssie w żołądku :ico_olaboga: Coś za coś :ico_oczko:

U mnie leki nie miały wpływu na mdłości,ani Luteina ani kwas foliowy,bo teraz też biore jedno i drugie a mdłości juz nie ma :ico_oczko:

Za to jesteśmy z Izą zaziębione,na razie piję herbatę z cytrynką i miodem i nie mam pomysłu,jak się dalej leczyć :ico_noniewiem:

: 10 gru 2007, 13:26
autor: laupina
BeataW, ja na początku ciąży z Filkiem byłam strasznie zaziębiona i jadłam surowe cytryny tak jak mandarynki i przeszło szybciutko, nie jest to może zbyt smaczne, ale na pewno skuteczne, piłam sok malinowy, mleko z masłem i miodem (Blee)

: 10 gru 2007, 13:40
autor: BeataW
laupina, z tego zestawu tylko sok malinowy mi sie podoba :ico_olaboga: :ico_oczko:

: 11 gru 2007, 11:11
autor: niunia
witajcie, dzieki Beatko za dopisanie do listy, ledwo sie zalapalam na lipiec;)))
Dbaj o siebie Izunie i malenstwo i szybko wracaj do zdrowka, ja juz wydobrzalam po wstretnej grypie zoladkowej,na nowo odkrywam uroki smacznego jedzonka po 5 dniach diety. :-D
zauwazylam ze od tyg.powiekszyly mi sie piersi, ale noramlnie tak o 1,5 rozmiaru :ico_szoking: kurcze szkoda ze zawsze takie nie sa... :ico_wstydzioch: maz chodzi i podziwia, hihihi.jakos mniej energii mam ostatnio, tylko bym spala no i to wstawanie o 6 do pracy, koszmar ale sie pocieszam ze juz dokladnie za tydzien mam urlop swiateczny az do Nowego Roku :ico_brawa_01: pozdrawiam lipcoweczki

: 11 gru 2007, 11:15
autor: BeataW
niunia pisze:ja juz wydobrzalam po wstretnej grypie zoladkowej

To chyba częsta przypadłość ciężarówek :ico_haha_01: Ja tez przechodziłam grypę żołądkową koło 4 tc,tylko jeszcze nie widziałam,że jestem :ico_ciezarowka: ,dobrze,że nie brałam jakiś silnych leków,tylko Smectę itp,bo 2 dni potem zrobiłam test i wyszły 2 krechy :ico_oczko:
niunia, a gdzie pracujesz? :ico_oczko: