Witajcie dziewczyny, wracam po urlopie. Ja wróciłam do miasta to upał niemiłosierny sie zrobił ze wytrzymac nie mozna zwłaszcza w pracy bez klimatyzacji. A ja pierszy tydzień urlopu spedziłam w deszczu i jestem zła
Poza pogodą urlop udany, nabiegałam sie za tym moim synem po tej plazy ze jestem super wytrenowana. Sam nie potrafił sie zdecydowac czy plaża czy morze jest fajniejsze
Z nocnikiem nadal nic, nawet tesciowa która uważa ze nie ucze dziecka siadac na nocnik próbowała wczoraj cały dzień i nawet kropelki jej nie nasikał, za to mi pokazuje ze robi kupe (w trakcie)
ale przynajmniej widac ze zaczyna rozumiec sytuacje.
Maua troche odpoczynku naprawde ci sie należy i jak odpoczniesz od Sabinki i tych wszytkich obowiazków napewno humor ci sie poprawi.Ja jak byłam bardzo przemeczona tymi wszytkimi obowiązkami to mąż zostawał z malym a ja szlam na ploteczki do koleżanki albo gdzies sobie wychodziłam i to super pomagało. Trzymaj sie ciepło i solidnie odpocznij!!
Muszę sie Wam pochwalić, zaczynam starania o druga dzidzie,trzymajcie kciuki!!!