Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

dziekuje kochane za pamiec i zyczenia

i zapraszam na torcika

Marcia77, od nas również dużo zdrowka, pomyślności i duuuużo pieniążków na spełnianie marzeń

i zapraszam na torcika

mniam mniam pychotka

mniammmmm torcik , a ja zamiast odpoczywać to robię placuszek murzynka

ja lece wloski poprawic i makijaz, bo jak maly sie obudzi to lecimy na spacerek
mamy taaaaaaaaaaaaakie ladne sloneczko

bo jak maly sie obudzi to lecimy na spacerek
mamy taaaaaaaaaaaaakie ladne sloneczko

u nas też słoneczko :, jak mały i duży wstanie to pójdziemy na ogródek, mąż ma drzewo do uporządkowania, a mały pobiega i pobawi się w piaskownicy

Donatka zazdroszcze Ci ze tak lubisz piec..ja niesety beztalencie dzis jesli nawet przyjdzie z zyczeniami to zastyanie kupne ciasteczka..

u nas tez piekne słoneczko..jak przyjada kuzynki to pewnie na spacerek pojdziemy

a no i chciałam sie pochwalic ze byłysmy na szczepieniu..Milenka nareszcie przekroczyła magiczne 10 kg

..ja niesety beztalencie

ja to samo

..Milenka nareszcie przekroczyła magiczne 10 kg

wloski i makijaz poprawione, takze czekam juz tylko na malego, ale mysle ze za kolo godzinki sie obudzi.
odkad mu zmienilam poranne wstawanie, to na drzemce spi ponad 2h i slicznie przesypia cale nocki.
w sobote maly spi u mojej mamy, a my z mezem wybywamy swietowac nasza rocznice. tylko martwie sie czy bedzie spal u niej, bo za kazdym razem jak go zostawiamy to placze po prostu nie jest przyzwyczajony do spania gdzie indziej niz w swoim pokoju i lozeczku, bo strasznie rzadko go dajemy do mojej mamy

Donatka zazdroszcze Ci ze tak lubisz piec.

piec lubię , ale nie lubię gotować, teraz prawie cały czas moja mama robi obiady, no ale jak będziemy na swoim to już ja będę musiała się wziąć do roboty

a no i chciałam sie pochwalic ze byłysmy na szczepieniu..Milenka nareszcie przekroczyła magiczne 10 kg D

,

[ Dodano: 2010-09-23, 13:56 ]

a my z mezem wybywamy swietowac nasza rocznice.

super, a gdzie idziecie świętować??

po prostu nie jest przyzwyczajony do spania gdzie indziej niz w swoim pokoju i lozeczku, bo strasznie rzadko go dajemy do mojej mamy

mój nigdy nie spał poza naszym domem, także pewnie by też płakał

mój nigdy nie spał poza naszym domem, także pewnie by też płakał

a Milenka nie ma problemu zasypianiem na obcym miejscu..a jak jeszcze jest łozeczko to juz wogole nie ma dla niej znaczenia gdzie jest

]a Milenka nie ma problemu zasypianiem na obcym miejscu..a jak jeszcze jest łozeczko to juz wogole nie ma dla niej znaczenia gdzie jest

to fajnie macie , ja sie nie przekonam dopóki nie zostawię Szymka u teściowej na noc, ale na razie nie miałam i nie mam takiej potrzeby

zmykam robić obiadek :)